Dzień wywiadówki

jarozielarz

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
267
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Baku bakowo
Ja na szczęscie nie mam takich kłopotów, jakby mnie ojciec ruszył to by z domu przez zamknięte drzwi z futrynom wyleciał !!!
Kasiunia a może szkolny pedagog ??
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
ojciec bedzie miał za swoje i już więcej cie nie ruszy
Jesteś pewna? :|
A kto ją utrzymuje? Ciekawe jak mozna się utrzymac chodząc jednoczesnie do szkoły i nagle znaleźć mieszkanie zeby saię wyprowadzić. Gdyby się jedną wizytą na policji dało załatwić przemoc w rodzinie to by jej pewnie nie było. Ale tak się składa, że mój przyjaciel ma takie same kłopoty, na policji nie raz bywał i policja to miała gdzieś kończyło się protokołem, a potem był jeszcze większy wpie**** od ojca...
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Kasiunia a może szkolny pedagog ??
A niech Bóg strzeże ludzi od szkolnych pedagogów. Kiedyś coś powiedziałam pani pedagog w podstawówce i potem cały pokój nauczycielski wiedział :| Nie chcę generalizowac, ale prawda jest też taka, że większość z nich nie umie rozwiązac nawet problemów wychowawczych w klasie a co dopiero mowic o przemocy domowej....
 

jarozielarz

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
267
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Baku bakowo
Ja też nie chodzę tam :p z żadną sprawą... ale co ma dziewczyna zrobić ? Może akurat ma za:cenzura:istego pedagoga ?
 

Nutka_21

Nowicjusz
Dołączył
7 Listopad 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
.....
19 lat?! No to nie powinnaś mu się jakoś postawić? Przecież masz trochę siły, na początek oddaj mu, zagroź. Przemoc jednak nie jest rozwiązaniem - porozmawiaj z zaufanym dorosłym. Albo poproś chłopaka, żeby zebrał paru kumpli i niech mu zagrożą. Jeśli jeszcze raz podniesie na Ciebie rękę, to niech nie zawahają się spełnić swojej groźby.



moim zdaniem to jeszcze bardziej pogorszy sprawe ... wydaje mi sie ze pedagog bedzie dobrym rozwiazaniem... a własnie masz rodzenstwo? moze porozmawiaj z kims z rodziny kto jest Ci bliski....przeciez to nie moze tak trwac.... :/ :*
 

szalejka

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2007
Posty
669
Punkty reakcji
0
Wiek
42
napisz jak ci wczoraj poszlo?mam nadzieje ze ojciec cie nie bil?
 

Gabi):)

Nowicjusz
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
4 684
Punkty reakcji
0
Wiek
16
wiesz napisze ci takie cos mam sasiada chlopak chodzi do 6 klasy podstawowki na koniec roku z jakiegos przedmiotu miala pale przyszedl do domu matka go zbila ojciec az mial reke rozcieta mieszkam w takiej malej miejscowosci gdzie do miasta mam 3 kilosy poszedl do miasta na policje to zglosic i teraz maja kuratora... wlasnie jak wczoraj poszlo???
 

nansen

Uciekinier z tego gównianego forum
Dołączył
29 Sierpień 2007
Posty
603
Punkty reakcji
2
Dzisiaj akurat mam wywiadówkę i może wy mi coś pradzicie co mam robić,
opisze wam jak to wszystko wygląda
Kiedy matka przychodzi z wywiadówki, daje ojcu kartke z ocenami on mnie woła
a ja przychodze :( staje obok a on czyta na głos moje oceny z danego przedmiotu
po chwili pyta 'co to są za oceny' a ja już wiem że cokolwiek bym powiedziała
dostane:( więc mówie 'złe' i dostaje w twarz, udo lub w pupe. Dostaje obojętnie
czym czasem pasem czasem butem czasem ręką. Więc teraz wyobrażcie sobie że
przedmiotów mam 14 a ocen z każdego przedmiotu conajmniej 5 ocen więc pomyślcie ile razy
dostane :(. A później jest kara, najczęście nie moge się spotykać z moim chłopakiem :(
Daje taką kare bo wie że na tym najbardziej mi zależy ;(
Mój chłopak nic nie może na to poradzić :( ale sam już nie może patrzeć jak cierpie ;(

No to pomódlcie sie za mnie bo dzisiaj o 18 będę już posiniaczona ;( Nie wiem czy to zniosę ;(
"Ojciec uznaje tylko pas za rozmówcę...'' :(


Ja bym po prostu radził zabrać się za naukę. 14 x 5 = 70 , tyle złych ocen złapac w 3 miesiące to jest naprawdę sztuka.

Ojca też pewnie boli ręka,weź to pod uwagę.
 

nansen

Uciekinier z tego gównianego forum
Dołączył
29 Sierpień 2007
Posty
603
Punkty reakcji
2
Ojciec tez ŻYWI nieuka, a co będzie potem ? z pałami jaką robotę znajdzie ?- przy zmywaku. A potem przyjdzie do tatusia po rentę.
A może tatuś przez lata stosował inne środki perswazji i nie skutkowało ?
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
Ojca też pewnie boli ręka,weź to pod uwagę.
a jakim rozwiązaniem jest bicie kogos?
Jezeli dziewczyna jest juz duza, zakładam ze po 14, 13 lat to nie ma sensu bicie. Nie zauważyłes ze jej to nie mobilizuje do nauki, ale do strachu, moze nienawidziec ojca...

on ma obowiązek ją utrzymywać.

aaa i kwestia ocen nie swiadczy o wykonywanym zawodzie, wiadomo ze najwięcej bezrobotnych jest wśród niewykształconych, ale nawet wykształcenie wyższe nie daje gwarancji dobrej pracy.

Jezeli ktos ma problemy ze sobą to kazdy powód jest dobry aby się na kimś wyżywac

Jednak znamy opinię tylko jednej strony.Moze to przesada z siniakami...trudno oceniac jezeli sie nie zna sytuacji dobrze.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Ja bym po prostu radził zabrać się za naukę. 14 x 5 = 70 , tyle złych ocen złapac w 3 miesiące to jest naprawdę sztuka.

Ojca też pewnie boli ręka,weź to pod uwagę.


Nalezy sprecyzować co ta złe oceny. Dla jednych 2 nie jest złą ocena, a dla innych ponizej 5 to źle. <_< Poza tym jak juz pisała lenulka strach nie mobilizuje jej do nauki. :/
 

Nutka_21

Nowicjusz
Dołączył
7 Listopad 2007
Posty
46
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
.....
dokładnie napewno strach jej nie motywuje...do nauki...zreszta ja jakbym miała taka sytuacje w domu to odechciewałoby mi sie wszyytkiego nie mówiac o nauce... jak juz pisałam chora sytuacja... a ojciec bez uczuc... jak mozna bc tak nieczułym.. rozumiem dac klapsa raz i wporzadku.. a nie katowac kogos... moze sprawia mu to przyjemnosc chore....:/!!
 

Capellini

Nowicjusz
Dołączył
15 Wrzesień 2007
Posty
372
Punkty reakcji
0
moze sprawia mu to przyjemnosc chore....kwasny.gif!!

Są tacy, ale ten przypadek raczej na taki nie wygląda. A tym, którzy biją z przyjemności, współczuję (współczuje im w normalnym znaczeniu, a nie w takim, że uważam ich za debili).

Jezeli dziewczyna jest juz duza, zakładam ze po 14, 13 lat to nie ma sensu bicie.

A przed 14, 13 ma sens? Dlaczego po 19 bicie już nie jest mobilizujące?
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
Carrie - ja nic nie sugeruję, ale za naukę się wziąć chyba nie zaszkodzi, nie?
Dlaczego Autorki nie ma tutaj? Kochana, napisz, martwimy się o Ciebie :(
Policja przeważnie jeszcze pogarsza sprawę. Nie wiem w sumie za bardzo, co zrobić. Może gdyby ojciec dostał i zobaczył, jak to jest, to by przestał? Różne są metody. Nie można zakładać z góry, że coś pomoże lub nie. Bo tutaj wszystko można znegować.
 

kasiuniia

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Tam gdzie odnalazłam miłość :*
Może nie uwierzycie, bo sama jestem w szoku dostałam kilka razy w głowe
i przestał :) ... Dziękuje wam za rady.. a co do policji to tam nie pójde bo ojciec
utrzymuje całą rodzine, a tym pogorszyłabym tylko sytację :(..
A rodzeństwo ? Tak mam siostre 20 lat i przechodziła dokładnie to samo co ja
też za każdym razem miała sinaki :(... Ale teraz już ze mną nie mieszka
wzieła ślub i się wyprowadziła, i może było mi troszke łatwiej jak ze mną mieszkała
zawsze mnie pocieszyła ale ja się cieszę bo wole to ja dostawać i żeby to mnie bolało
niż ją... Nie umiem patrzeć jak ktoś cierpi :(
A co do ocen to ja nie mam samych 1 bo jakby tak było to za każdą bym dostała
mam 2-3-4 czasem 5 !
ale 1 też się zdarzają !
 

kataryna

Po burzy ZAWSZE wschodzi Słońce! Nawet po najwięks
Dołączył
6 Grudzień 2005
Posty
6 512
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
lepiej nie wiedzieć :P
To dobrze, że siostrze się wiedzie, Ty też będziesz to miała niedługo za sobą! :)
Może to głupio zabrzmi, ale... To super, że dostałaś tylko w głowę! Bardzo bolało? :( Mam nadzieję, że nie. Jejku, aż mi się lżej zrobiło :) Kochana, 3maj się! :*
To nie masz wcale aż takich złych ocen! Mogłoby co prawda nie być tych 2, ale kilka zawsze się zdarzy, tym bardziej w liceum! Nie wiem, co ojciec od Ciebie chce :( Hmmm,może rozegraj to inaczej? Zaciśnij zęby i jak przyniesiesz jakąś 5, to siądź koło niego, przytul się i powiedz: "Wiesz, co tato? Dostałam dziś 5 z (przedmiot)! Widzisz, jaką masz zdolną i pracowitą córkę? Zarwałam pół nocy ale się udało!" Powiedz do niego coś fajnego, podkreśl, że ta ocena Cię sporo kosztowała. Może jak zobaczy Twój wysiłek to coś da?
 
Do góry