Dziecko darem od Boga...

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Tabletka 72 h po podana w jednorazowej dawce bezpośrednio po stosunku płciowym zapobiega ciąży a NIE (!) ją usuwa.
dlatego właśnie mówię,ze zgwałcona powinna trzeźwo myśleć i zażyć taką tabletkę.
 

Lady...

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
205
Punkty reakcji
4
dlatego właśnie mówię,ze zgwałcona powinna trzeźwo myśleć i zażyć taką tabletkę.

Wiesz Rosalie, nie wiem jak to jest, ale myślę że po takiej traumie bardzo ciężko stanąć na nogi i (jak to nazwałaś) '' trzeźwo'' myśleć...
Wyobraź sobie, że ktoś tak bardzo bardzo bardzo Cie krzywdzi i tak przeraźliwie pozbawia wszelkiej godności, że masz ochotę tylko wyć z bólu i z upokorzenia i nie masz ochoty nigdzie iść, z nikim rozmawiać.. Po prostu umrzeć...
Jak w takiej sytuacji odnaleźć w sobie siłę i jeszcze myśleć o antykoncepcji doraźnej???
Możemy sobie tylko wyobrażać jakie to musi być trudne...
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Lady...ale jeżeli kobieta nie jest w stanie trzeźwo myśleć o konsekwencjach gwałtu, to potem pretensje może mieć tylko do siebie, a i tak cierpi na tym niewinne dziecko, które rozrywa na kawałki.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Ciągle mam wątpliwości. Na przykład co do tego, czy kobieta, która doznała gwałtu, ma zapewnioną fachową opiekę psychologiczną, przynajmniej przez jakiś okres czasu? Czy nie jest tak, że po prostu zamyka się w domu i rozpacza, próbując pozbierać się jakoś i wylizać rany, podczas gdy rodzina, zamiast jej pomagać, robi wszystko, byleby tylko wiadomość się nie rozniosła?
Znam przypadki, kiedy gwałt nie był zgłaszany... ze wstydu. Niedopuszczalne, ale prawdziwe.
I nie mówcie mi, że wiecie, jak byście się zachowały - mówię do pań biorących udział w dyskusji - na miejscu zgwałconej kobiety. Żadna z nas tego nie wie i obyśmy się nie dowiedziały.
Ta dyskusja przypomina mi troszkę test psychologiczny z gazety. Rozwiązując go, podajemy "jedynie słuszne i właściwe" odpowiedzi, nie znając tak naprawdę swojej reakcji w danych warunkach.
Ja przyznaję się otwarcie: wiem, jak powinnam w takiej sytuacji postąpić, jakie zachowanie byłoby właściwe. Czy postąpiłabym według najsłuszniejszego planu? Nie znam odpowiedzi na to pytanie...
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Pomijajac kwestie religijne ktore sa nieraz absurdalne to zgadzam sie z wieloma przedmowczymi.

Gwalt czy nie gwalt, poczete dziecko jest czlowiekiem i ma takie samo prawo zyc jak inni, nie jego wina, samo sie nie prosilo... a matka nie ma absoutnej wladzy nan jego zyciem, przynajmiej nie morlanej.

Wiec tak to wielka tragedia w zyciu kobiety gwalt, ale czy za tym ma isc druga tragedia, zabicie czlowieka ?
Na dodatek to nie jest obcy czlowiek tylko jej dziecko, jakby nie bylo przynajmiej polowa jej...

Jedyne moralne rozwiazanie to urodzic, a co potem to juz inna kwestia, sa rozne rozwiazania.
 

maniera

Nowicjusz
Dołączył
23 Styczeń 2010
Posty
20
Punkty reakcji
3
A kto powiedział, że dziecko poczęte z gwałtu nie może być błogosławieństwem dla matki? Przecież może ono mieć ogromny wpływ na jej życie. Każdy człowiek ma jakiś plan do spełnienia na tym łez padole. Tak jak z normalnego aktu nie wiadomym jest czy pocznie się dziecko, tak z gwałtu również. Więc to leży w gestii Boga. Żadne dziecko nie jest przypadkowe. Bo Pan Bóg stwarzajac życie, przeznacza je do wieczności, ono już nigdy się nie skończy. I to jest wspaniałe. Że pragnie dogłębnie zjednoczyć się z każdym człowiekiem. W żaden sposób nie wyklucza to błogosławieństwa bożego, bo moze ono być widoczne w przyszłym życiu, kiedy dziecko to będzie prawdziwą pociechą dla matki. W jej gestii lezy pokochanie tego człowieka. Paradoksalnie nieraz gwałciciel pokocha to dziecko, więc też może posłużyć mu ku zmianie. Nie chcę tu dyskryminowac kobiet i kpić z nich. Ale każdy człowiek popełnia błedy, nikt zaś go nie potepia. Dziecko poczęte w ten sposób jest ukochane przez Boga, niech będzie też przez matkę.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Jak wiadomo Biblia i Kościół naucza, że dziecko to dar i błogosławieństwo. Każdy zna przykład Abrahama i Sary czy świętej Rodziny.. Wszędzie w Biblii jednak dziecko jest owocem wielkiej miłości.A co z dziećmi poczętymi w skutek gwałtu? Być może temat był już poruszany, ale zastanawiam się co ma brutalny gwałt do wszechobecnej miłości Boga? Często słyszymy, że młoda kobieta( dziewczyna ) urodziła dziecko poczęte z gwałtu ponieważ wychowana w rodzinie katolickiej nie poddała się aborcji, ponieważ KAŻDE dziecko jest darem od Boga.

Czy życie zapoczątkowane w wyniku straszliwego gwałtu, które kaleczy psychikę kobiety tez jest błogosławieństwem?? Jak nienawiść, ból i potworność przekłada się na cud i dar????
Prostych odpowiedzi tu nie ma.
Oto klasyczna iluzja ludzkiego umysłu.
Postrzegamy świat zmysłami, ponoć sześcioma, w sposób ograniczony z natury rzeczy. Umysł jest mniej ograniczony niz one, aczkolwiek równiez jest. Ta dysproporcja stwarza nam problemy.
Upraszczając - każdy z nas zyje niemal w innej rzeczywistości. Kreujemy ja niby na podstawia tych samych danych - ale mamy różnej klasy aparaty badawacze (zmysły) i różnej klasy umysły i doświadczenie (materiał porównawczy dla umysłu/mózgu).
Ergo - nie ma tu jednej odpowiedzi.

Dygresja - często ludzie mniej lub bardziej świadomie czują, że "ich rzeczywistośc" jest tak skomplikowana, że zaczynaja się w niej gubić. Naturalna jest dla człowieka jest zasada: skoro jest pytanie ---nalezy znaleść odpowiedź. Domaga się tego nasza ludzka natura.]
A ,jak uważam, wzbyt wielu pytaniach nie ma prostych odpowiedzi - stąd ucieczka w poddaństwo umysłowe.
Czym to poddaństwo jest?
Ano jest (nareszcie!) zastąpieniem własnych wątpliwości cudzą pewnością.
Przezornie nie dochodzimy potem zbyt dogłębnie skąd nasz nowy Władca Umysłu posiadł owa pewność, bo wystarcza nam to, że dzięki niej uzyskaliśmy odpowiedzi na nurtujace nas wątpliwości. Mamy spokój umysłu - czyż nie o to chodziło?

Nie ma więc jednej odpowiedzi na pytanie, jak traktować dziecko zrodzone z gwałtu. To kwestia z którą człowiek musi sobie sam poradzić - albo uciec w "poddaństwo umysłowe" które nam udzieli gotowej odpowiedzi zrzucająć z nas odpowiedzialnośc za swoje decyzje.

Takie sobie dywagacje - ode mnie.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
A kto powiedział, że dziecko poczęte z gwałtu nie może być błogosławieństwem dla matki? Przecież może ono mieć ogromny wpływ na jej życie. Każdy człowiek ma jakiś plan do spełnienia na tym łez padole. Tak jak z normalnego aktu nie wiadomym jest czy pocznie się dziecko, tak z gwałtu również. Więc to leży w gestii Boga. Żadne dziecko nie jest przypadkowe. Bo Pan Bóg stwarzajac życie, przeznacza je do wieczności, ono już nigdy się nie skończy. I to jest wspaniałe. Że pragnie dogłębnie zjednoczyć się z każdym człowiekiem. W żaden sposób nie wyklucza to błogosławieństwa bożego, bo moze ono być widoczne w przyszłym życiu, kiedy dziecko to będzie prawdziwą pociechą dla matki. W jej gestii lezy pokochanie tego człowieka. Paradoksalnie nieraz gwałciciel pokocha to dziecko, więc też może posłużyć mu ku zmianie. Nie chcę tu dyskryminowac kobiet i kpić z nich. Ale każdy człowiek popełnia błedy, nikt zaś go nie potepia. Dziecko poczęte w ten sposób jest ukochane przez Boga, niech będzie też przez matkę.
Niby oczywista sprawa, ale w dzisiejszym świecie człowiek uważa się za ważniejszego od Boga. Człowiek gubi się w problemach, które sam sobie stwarza, stawiając się w miejsce Boga. Dla mnie ten problem nie istnieje, odpowiedź jest prosta, naturalna, i przedstawiła ją Maniera w swoim poście.
Życie ludzkie składa się z prób i cierpienia i dlatego, a nie mimo tego posiada wartość. Otwarcie się na wolę Boga, której nie jesteśmy w stanie zrozumieć, to jedyny sposób, żeby odnaleźć się w życiu.To, że człowiek zastanawia się czy takie czy inne dziecko powinno się narodzić to sygnał, że ludzkość się mocno zagubiła w swojej manii wielkości.
 

Montaggamer

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2009
Posty
293
Punkty reakcji
15
Wiek
30
Miasto
Warszawa
Jestem absolutnym przeciwnikiem aborcji.
Nie wolno odbierać przyszłemu człowiekowi szansy na życie.
Mówi się, że przecież to dziecko gwałciciela- ale ofiary gwałtu, przyszłej matki też.
To oczywiście bardzo trudne dla zgwałconej kobiety, ale niestety trzeba znosić wyroki życia z pokorą.

Napełniają mnie współczuciem ludzie, którzy starają się sklasyfikować płód według stanu jego biologicznego rozwoju- np. mówią, że 3 miesięczny embrion bez rozwiniętego mózgu, to jeszcze nie istota ludzka i można go zabić.
 
Do góry