N
Nieprzenikniona
Guest
Ja bym się załamała, gdyby mnie coś takiego spotkało w wieku 16 lat. W ogóle nie biorę tej opcji pod uwagę, bo z moim chłopakiem uważamy. Jednak niepewność zawsze jest. Oboje nie jesteśmy jeszcze gotowi na dziecko, bo jesteśmy za młodzi. Mój chłopak mówi, że by tego nie przeżył, mówi to poważnie. Oboje jesteśmy bardzo wrażliwymi ludźmi, aczkolwiek wszelkie problemy bierzemy na pancerz. Jednak obawiam się, że tego by on nie udźwignął, bo jego rodzina nie jest na tyle tolerancyjna.
Rosalie, przeczytałam Twoją historię, jak i Twojej najbliższej przyjaciółki i tej, która o dziecko nie dbała. Pewnie masz rację w tym, że teraz wpadki są normalne, bo to się zdarza coraz częściej. Moja koleżanka z byłej klasy wpadła w wieku 17 lat i to ze swoim szwagrem. Teraz podobno on nie jest z jej siostrą, ani z tą dziewczyną. A Weronika ma już roczek i trochę. A ta jej siostra też w takim wieku wpadła. Tyle, że jej mama to zrozumiała. Wczoraj widziałam je na spacerze z wózkiem. Nie wiem jakby moi rodzice zareagowali, czy by to zrozumieli? Ale nie chcę o tym po prostu myśleć. Jak mówiłam, mój chłopak bardzo uważa...
Rosalie, przeczytałam Twoją historię, jak i Twojej najbliższej przyjaciółki i tej, która o dziecko nie dbała. Pewnie masz rację w tym, że teraz wpadki są normalne, bo to się zdarza coraz częściej. Moja koleżanka z byłej klasy wpadła w wieku 17 lat i to ze swoim szwagrem. Teraz podobno on nie jest z jej siostrą, ani z tą dziewczyną. A Weronika ma już roczek i trochę. A ta jej siostra też w takim wieku wpadła. Tyle, że jej mama to zrozumiała. Wczoraj widziałam je na spacerze z wózkiem. Nie wiem jakby moi rodzice zareagowali, czy by to zrozumieli? Ale nie chcę o tym po prostu myśleć. Jak mówiłam, mój chłopak bardzo uważa...