Dyskryminacja Mężczyzn.

tomcio2416

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Bardzo często słyszy się o dyskryminacji kobiet, która w rzeczywistości chyba już aż taka wielka nie jest bo żadna z moich znajomych na nic takiego się nie uskarża. Natomiast o dyskryminacji mężczyzn mało kto mówi a temat jest równie poważny.. Piszcie o formach dyskryminacji jakiej doświadczyliście i co można by zrobić aby starać się wprowadzić prawdziwe równouprawnienie; takie dla obu płci a nie jak ma się to obecnie..
 

Parp

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
13
Punkty reakcji
0
dyskryminuje się i będzie się dyskryminowało bo niektórzy szukają swojego miejsca tam gdzie nie powinni.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
A w jaki sposob?
Ja czuje sie dyskryminowany tymi oddzielnymi szatniami dla kobiet i mezczyzn!
A ja nie! Bo nago, czy w bieliźnie pokazywać się mam zamiar tylko swojemu mężczyźnie, a nie paradowanie przed każdym.
Heh.. w przypadku rozwodu dziecko zostaje z matką w 97% przypadków; to też można nazwać równouprawnieniem, tak?..
Mój kolega jest obecnie prawnym opiekunem bliźniaków, żona jest pozbawiona praw rodzicielskich. Więc są wyjątki.

Dyskryminacja kobiet jest, stoję w kasie pierwszeństwa, gdzie pierwszeństwo mam ja- kobieta, a facet mi mówi, że go to pier... bo jemu też się spieszy i go h..j obchodzi, że jestem kobietą. Więc sory ale chyba coś nie halo. A i kasjer się z nim zgodził- mężczyzna. I mnie nie przepuścili i stałam ponad 30min jak ta głupia.
 

tomcio2416

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Dyskryminacją tego raczej nazwać nie możemy; nie jest nigdzie zapisane, że wszędzie trzeba kobietę przepuścić bo tak się jej podoba; przecież zawsze można poczekać, korona z głowy nie spadnie. To raczej zależy od wychowania. Poza tym ostatnio zastanawiam się czy to ma w ogóle jakiś sens przepuszczać kobiety w jakiejś kolejce, ustępować im miejsca w autobusie czy otwierać drzwi..
Jeśli mężczyzna potrafi okazać ten szacunek kobiecie i to zrobić to ona mogła by chociaż podziękować lub się po prostu uśmiechnąć a nie tak jak ostatnio się coraz częściej dzieje, że niema mowy o podziękowaniu; można liczyć jedynie na złowrogie spojrzenie lub taki uśmieszek mówiący, że kobieta jest górą nad mężczyznami i najlepiej by było żeby wszyscy kobietom tak usługiwali..

No właśnie jak mówisz są to tylko wyjątki bo takich osób jest niestety bardzo niewiele; w przypadku dyskryminacji kobiet również często są to "tylko" wyjątki, jednak kobiety bardziej się tym przejmują..
Wydaję mi się, że kobiety po prostu nie chcą przyznać, że nie tylko one mogą być stroną pokrzywdzoną..
 

domicjan21

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
proste uważam, że słowo dyskryminacja zostało sprzedane i nie ma co w ogóle go używać, nie ma dyskryminacji jest próba uzurpowania sobie większych praw jedynie pod płaszczykiem własnej bierności, nieudolności i bylejakości, gdyby pani profesor Środa miała faktycznie poparcie społeczne mogłaby wejść do Sejmu, nie potrzebowałaby parytetów, to że kobiety nie chcą Partii Kobiet świadczy o tym, że parytety to żart, darujmy sobie jakąkolwiek dyskusje o dyskryminacji, bo jest farsą :p
 

_lightning_rod_

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Dyskryminacja mężczyzn jest szeroko poruszana przez ruch gender. Mężczyźni są dyskryminowani tak samo jak kobiety - czy nie są wyśmiewani gdy pracują na stanowisku "sekretarki", "przedszkolanki"? Oczywiście, każda z płci jest predystynowana do jakiegoś zawodu, np. mężczyźni lepiej radzą sobie w tej waszej kopalni, a kobiety w jako pielęgniarki itp., ale to nie znaczy, że mężczyzna może być wyśmiewany z powodu wykonywania "damskiego" zawodu.

Co do przepuszczania kobiet w kolejce do kasy...kocury, Ty masz pojęcie o ruchu feministycznym w ogóle?
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Dyskryminacją tego raczej nazwać nie możemy; nie jest nigdzie zapisane, że wszędzie trzeba kobietę przepuścić bo tak się jej podoba; przecież zawsze można poczekać, korona z głowy nie spadnie. To raczej zależy od wychowania. Poza tym ostatnio zastanawiam się czy to ma w ogóle jakiś sens przepuszczać kobiety w jakiejś kolejce, ustępować im miejsca w autobusie czy otwierać drzwi..
Jeśli mężczyzna potrafi okazać ten szacunek kobiecie i to zrobić to ona mogła by chociaż podziękować lub się po prostu uśmiechnąć a nie tak jak ostatnio się coraz częściej dzieje, że niema mowy o podziękowaniu; można liczyć jedynie na złowrogie spojrzenie lub taki uśmieszek mówiący, że kobieta jest górą nad mężczyznami i najlepiej by było żeby wszyscy kobietom tak usługiwali..

No właśnie jak mówisz są to tylko wyjątki bo takich osób jest niestety bardzo niewiele; w przypadku dyskryminacji kobiet również często są to "tylko" wyjątki, jednak kobiety bardziej się tym przejmują..
Wydaję mi się, że kobiety po prostu nie chcą przyznać, że nie tylko one mogą być stroną pokrzywdzoną..
Kasa pierwszeństwa- sytuacja zakończyła się tak, że bez rozmowy z kierownikiem nie wyszłam, a kasjer dostał po premii. Co do autobusów to też tak jest, częściej miejsca ustąpi jakaś starsza kobieta niż facet. Zawsze dziękuję ludziom za uprzejmość, że pomogą wejść z zakupami gdzieś, przytrzymają drzwi, przepuszczą w kolejce. Korona z głowy za to nie spadnie, ale trochę szacunku nam się należy. Ale skoro Panowie chcą równouprawnienia to niech stoją po 30min w kolejce z opuchniętymi nogami, wciąż wiercącym się dzieckiem, parciem na pęcherz itd. Zobaczymy czy będzie tak miło.

proste uważam, że słowo dyskryminacja zostało sprzedane i nie ma co w ogóle go używać, nie ma dyskryminacji jest próba uzurpowania sobie większych praw jedynie pod płaszczykiem własnej bierności, nieudolności i bylejakości, gdyby pani profesor Środa miała faktycznie poparcie społeczne mogłaby wejść do Sejmu, nie potrzebowałaby parytetów, to że kobiety nie chcą Partii Kobiet świadczy o tym, że parytety to żart, darujmy sobie jakąkolwiek dyskusje o dyskryminacji, bo jest farsą :p
Może i sprzedane, a może i nie.
 

imaginary246

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2010
Posty
334
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Piotrków Tryb.
A ja osobiście stanę tutaj po stronie pań. Bez wątpienia należy im się odrobina szacunku. Sama satysfakcja z tego, że przepuściło się kobietę w drzwiach, ustąpiło miejsca, czy pomogło wnieść np. wózek z dzieckiem do emzetki powinna wystarczyć. A kobieta zazwyczaj się odwdzięczy uśmiechem, albo podziękuje, bo potrafi docenić nasze starania.
Szkoda, że w naszych obłudnych czasach mamy tyle chamstwa i egoizmu. Jest to jednak wynik wychowania i my na to wpływu nie mamy.
 

No hay banda.

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2009
Posty
219
Punkty reakcji
4
A kobieta zazwyczaj się odwdzięczy uśmiechem, albo podziękuje, bo potrafi docenić nasze starania.

Pani od postu wyżej bardzo te starania docenia pisząc: "nam się należy".

Dyskryminacja kobiet to mit, społeczeństwa zawsze sprzyjają kobietom (w systemach prawnych np pobór do wojska tylko dla mężczyzn, niższy wiek emerytalny, kulturowych np kobiet się nie bije, ofiary wśród kobiet są podawane jako najistotniejsze, ekonomicznych np ta sama płaca za mniejszą pracę).
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Pani od postu wyżej bardzo te starania docenia pisząc: "nam się należy".

Dyskryminacja kobiet to mit, społeczeństwa zawsze sprzyjają kobietom (w systemach prawnych np pobór do wojska tylko dla mężczyzn, niższy wiek emerytalny, kulturowych np kobiet się nie bije, ofiary wśród kobiet są podawane jako najistotniejsze, ekonomicznych np ta sama płaca za mniejszą pracę).
Tak, bo nam się należy. 9 miesięcy chodzimy z brzuchem, latamy co chwila siusiu, rzygamy jak koty, nosimy te kilka kg więcej itd. A wy nawet w kolejce gdzie mamy pierwszeństwo nie przepuszczacie.

Wojsko mamy tylko zawodowe, nie ma poborów i to już od dawna, a nam ciężko do woja się dostać. Kobiety często się bije- spójrz na statystyki! Zarabiamy znacznie mniej. Moja ciocia pracuje w firmie produkcyjnej, kobiety harują jak woły by zrobić normy, a mężczyźni jeżdżą wózkami, albo robią najłatwiejsze i najlżejsze prace. Więc sorry. Równouprawnienia nie ma.
 

No hay banda.

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2009
Posty
219
Punkty reakcji
4
Tak, bo nam się należy. 9 miesięcy chodzimy z brzuchem, latamy co chwila siusiu, rzygamy jak koty, nosimy te kilka kg więcej itd. A wy nawet w kolejce gdzie mamy pierwszeństwo nie przepuszczacie.

Dla kobiet w ciąży są osobne normy (prawne i obyczajowe), więc nie rozumiem z jakiego powodu ma się należeć zawsze i każdej kobiecie za średnio dwadzieścia kilka miesięcy ciąży w życiu (a nawet mniej, licząc średnią ważoną dla każdego miesiąca ciąży osobno, nb uciążliwość ciąży jest zmienna).
Równie dobrze mogłoby się należeć mężczyznom za więcej nadgodzin, trudniejsze prace, większe ryzyko w pracy, dłuższe dojazdy.

Wojsko mamy tylko zawodowe, nie ma poborów i to już od dawna, a nam ciężko do woja się dostać.

Teraz mamy zawodowe (ale pobór z tego co sobie przypominam jest zawieszony, a nie zlikwidowany), co nie zmienia faktu, że pobór obejmował mężczyzn kiedy jeszcze był.

Kobiety często się bije- spójrz na statystyki!

Może i często, ale częściej mężczyzn.

Zarabiamy znacznie mniej. Moja ciocia pracuje w firmie produkcyjnej, kobiety harują jak woły by zrobić normy, a mężczyźni jeżdżą wózkami, albo robią najłatwiejsze i najlżejsze prace. Więc sorry. Równouprawnienia nie ma.

To różnica kwalifikacji nb porównujesz różne stanowiska.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Dla kobiet w ciąży są osobne normy (prawne i obyczajowe), więc nie rozumiem z jakiego powodu ma się należeć zawsze i każdej kobiecie za średnio dwadzieścia kilka miesięcy ciąży w życiu (a nawet mniej, licząc średnią ważoną dla każdego miesiąca ciąży osobno, nb uciążliwość ciąży jest zmienna).
Równie dobrze mogłoby się należeć mężczyznom za więcej nadgodzin, trudniejsze prace, większe ryzyko w pracy, dłuższe dojazdy.
No tak, bo kobiety nie robią nadgodzin, moja mama często jest po 24h w pracy, a powinna być max 12. Trudniejsze prace, ciekawe jakie? Nawet u nas w polu kombajnem kobieta jeździ, w polu głównie "my". Dłuższe dojazdy, ciekawe- ja miałam do pracy 47km, z czego jakieś 35 jechałam busem, dwa szłam i pięć autobusem. Nie miałam żadnego zwrotu kosztów, a kolega miał, a dojeżdżał zaledwie z drugiego końca miasta.


Kobieta do wojska może się dostać po studiach, nie mogła iść z poborów po maturze do służby jak wy. Wiem, bo koleżanka chciała. A co do pracy w fabryce, mężczyzna i kobieta, stanowisko monter, ta sama płaca. Kobieta graduje lampy co ważą po kolka kg, a facet np układa je tylko do pudełek, albo nakleja nalepki. Tak, bardzo męcząca praca dla faceta.
 

freakinweb

Nowicjusz
Dołączył
8 Sierpień 2010
Posty
9
Punkty reakcji
2
Ja uważam, że jeżeli facet jest na poziomie to pewnie ustąpi kobiecie miejsca. Ale kobieta na poziomie też nie powinna z góry zakładać, że to miejsce się jej obligatoryjnie należy. Zwłaszcza jak jest młoda i zdrowa.

Co do osób chorych, starszych i kobiet w ciąży jak ktoś napisał są inne normy.
Co do osób starszych, pamiętam jak kiedyś ustąpiłem miejsca w autobusie jakiejś pani (na oko 50-60 lat). Gdy wstałem, ona stwierdziła z uśmiechem "No wie Pan? Nie jestem jeszcze taka stara, ale dziękuję, dziękuję". Takie podejście lubię, a nie - "jaka ja jestem - och, ach" :)
 

tomcio2416

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Ja uważam, że jeżeli facet jest na poziomie to pewnie ustąpi kobiecie miejsca. Ale kobieta na poziomie też nie powinna z góry zakładać, że to miejsce się jej obligatoryjnie należy. Zwłaszcza jak jest młoda i zdrowa.

Co do osób chorych, starszych i kobiet w ciąży jak ktoś napisał są inne normy.
Co do osób starszych, pamiętam jak kiedyś ustąpiłem miejsca w autobusie jakiejś pani (na oko 50-60 lat). Gdy wstałem, ona stwierdziła z uśmiechem "No wie Pan? Nie jestem jeszcze taka stara, ale dziękuję, dziękuję". Takie podejście lubię, a nie - "jaka ja jestem - och, ach" :)
Zgadzam się całkowicie; tak to chyba powinno się prawidłowo odbywać..
Kobiety nie chcą przyznać, że nie tylko one mogą być dyskryminowane.
Statystycznie żyjemy krócej od kobiet a pracować musimy o 5 lat dłużej a to już zakrawa na dyskryminacje.
Mnie najbardziej chyba porusza problem ojcostwa. Jeśli będę mieć żonę i dzieci to chyba będę musiał cały czas uważać żeby jej nie zdenerwować aby nie wszczęła rozwodu bo wtedy prawa do dzieci przysługiwały by jej praktycznie z miejsca bo ona jest matką i na pewno lepiej wychowa dziecko.
Poza tym zawsze po porodzie kobieta może zostawić dziecko w szpitalu bez informowania ojca dziecka, tutaj chyba również jest coś nie tak.

Kobiety częściej ulegają przemocy domowej, tutaj trzeba się z tym zgodzić ale mężczyźni również mogą być ofiarami. Taką kobietę każdy rozumie i chciałby jej pomóc; nikt się z niej śmiać nie będzie. Natomiast gdy tą ofiarą jest mężczyzna jest całkiem inaczej. Taka osoba nie może liczyć na niczyje współczucie, nikt nie chce mu pomóc, nawet na policji ludzie się z niego śmieją.
I takie tłumaczenie, że jeśli kobieta bije mężczyznę to on jest po prostu ciotą lub podobnie do mnie nie przemawia. Ja nigdy bym kobiety nie uderzył; nawet mężczyznę tylko w samoobronie. Nie każdy jest tak agresywny jak pokazuję to telewizja. Poza tym jeśli w takim związku jest dziecko to taki mężczyzna boi się cokolwiek zrobić bo wie, że dziecka mógłby już nigdy nie zobaczyć..

Co do wyśmiewania.. Kobiety coraz częściej wykonują typowo męskie zajęcia i już coraz mniej osób to burzy. Jeśli mężczyzna chce wykonywać jakiś zawód kobiecy ludzie zaczynają go wyśmiewać i również często taką prace dostać właśnie ze względu na bycie mężczyzną. Jeśli ktoś chce pracować w przedszkolu to nie powinno mu się żadnych problemów i to chyba właśnie to równouprawnienie. Jeśli ktoś chce coś robić to powinien mieć taką możliwość bez względu na płeć..
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Ja byłam jedyną kobietą kurierem w firmie. I byłam przez facetów początkowo dyskryminowana, głównie przez klientów. A co do pana przedszkolanki u nas w żłobku pracuje takowy Pan.
 

przecajo

ja tetryk
Dołączył
22 Kwiecień 2009
Posty
3 329
Punkty reakcji
91
Wiek
64
Miasto
wielkamałopolska
Tak, bo nam się należy.

Jak powiada mój ulubiony aktor reklamowy: "To tylko mamy za darmo co zrobimy sami"
Nikomu nic się nie należy "bo tak". Sprawa drobnych ukłonów dla pań to tylko kultura cywilizacyjna która u nas wygląda tak a w krajach arabskich nieco inaczej.
Tam w pick-upie obok kierowcy będzie siedział baran a kobieta na pace, i nikogo to nie dziwi (nawet barana)
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Jak powiada mój ulubiony aktor reklamowy: "To tylko mamy za darmo co zrobimy sami"
Nikomu nic się nie należy "bo tak". Sprawa drobnych ukłonów dla pań to tylko kultura cywilizacyjna która u nas wygląda tak a w krajach arabskich nieco inaczej.
Tam w pick-upie obok kierowcy będzie siedział baran a kobieta na pace, i nikogo to nie dziwi (nawet barana)
Bo nam się należy. O dyskryminacji kobiet.

http://24zdrowie.pl/ciaza-i-polog/wiecej-zyczliwosci-dla-kobiet-w-ciazy-%E2%80%93-nowa-akcja-%E2%80%9Em-jak-mama%E2%80%9D/

jeżeli chce ktoś całość zrobię skan artykułu.
 
Do góry