Dylemat

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Siema!

Dawno nie korzystałem z tego forum gdyż wszytko było ok nawet dalej jest ok. Ale nie mam się kogo poradzić, może ktoś coś doradzi. Dobra zacznę od początku. W tamtym roku to był gdzieś luty, poznałem super dziewczynę, zresztą jej też się spodobałem itp, i zaczęliśmy się częściej spotykać i rożne takie i fajnie byliśmy ze sobą, fakt trochę mnie kosztowała ale nie zwracałem uwagi aż tak na pieniądze, dodam jeszcze co ja się rożnych rzeczy nakminiłem żeby jej dogodzić, zaskoczyć mniejsza o to. Spotkałem się z nią jak zwykle to byl maj lub czerwiec i oznajmiła mi, żebyśmy zostali przyjaciółmi, ale nie miała jakiegoś gacha na boku tylko nie chciała się jakoś angażować więcej ale ja jej słowa puściłem o tak jakby spłynęły po mnie ale jakoś ona potem wpadła w wir imprezowania od czerwca co marca tego roku. Jak ona wpadła w ten wir nie było z nia kontaktu ani nic więc se odpuściłem ją ciężko było ale jakoś przeszło. Od 3 miesięcy kręcę z taką jedna Kaską :cenzura:ista dziewczyna nie jest przede wszystkim taka jazdowiczką jak tamta i mniej mnie kosztuje. Ostatnio jadąc autobusem linii 132 spotkałem byłą (ta która wpadła w wir imprez) przepraszała mnie niby itp ale świetnie się gadało i wspominało wziąłem od niej numer a ona do mnie. I niby spokój, ale że tak powiem, żal zaczął doope ściskać ze moją byłą, aż napisała do mnie wczoraj rano, że się nudzi, czy mam jakieś plany. Mi się nudziło również więc stwierdziłem, że pojedziemy do Gdowa nad rzekę i taka była :cenzura:ista akcja z nią, że do teraz pisząc posta myślę o wczorajszym bo był to jeden z najpiękniejszych dni. I mam w sumie dylemat czy wrócić do byłej czy nie, bo mam wątpliwości niemałe jak mnie potraktowała i że jednak byłem dla niej pewnego rodzaju sponsorem, głupio mi też powiedzieć mojej obecnej dziewczynie "sory było miło ale się skończyło" z jednej strony wiem, że do byłej moje uczucie jak dotąd było najsilniejsze bo do obecnej nie jest aż tak mocne. Może ktoś coś doradzi bo ja sądzę, że moja samodzielna decyzja może być podjęta pod wpływem uczuć.
 

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Sory powtórzył się temat bo 2 raz ładowałem myślałem, że się nie wysyłał można usunąć jeden ;)
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Hmm... Czy ja wiem? A znasz powiedzenie " Nie wchodź drugi raz do tej samej rzeki"? Możesz znowu jej się znudzić, a potem Kasia da sobie z tobą spokój. Tamtej się znudzisz, Kasia nie będzie chciała wrócić i nagrabisz sobie. Tyle.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
bez sensu to

ja bym dal sie spokoj z ta byula bo byla to byla, musiala by sie bardzo postarac zeby znow sie o to starac

zostaw to ona ci namiesza w glowie a kaske zranisz i potem bedziesz sam bez bylej i bez kasi

byc moze bedzie innaczej ale tacy imprezowiczki sie szybko nie zmieniaja
 

Migootka

Rodowita Łodzianka
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
1 090
Punkty reakcji
4
Wiek
106
Miasto
Łódź
Byłej pewnie skończyły się pomysły na życie i szuka sponsora, Ty Jej się pięknie nawinąłeś pod rękę, nad rzeczką opodal krzaczka było fajnie, bo zawsze Ci się podobała i wiedziała co zrobić, żeby było przyjemnie i żeby wypad ten zapadł Ci na długo w pamięci. Co dalej? Rzucisz Kaśkę, zranisz Ją, a Była pobawi się Tobą, pobawi, a potem, bach znów gdzieś ją porwie w wir imprez i tańca... A Ty? Zostaniesz sam...
 

VENEZIA

Nowicjusz
Dołączył
21 Styczeń 2009
Posty
436
Punkty reakcji
3
fakt trochę mnie kosztowała ale nie zwracałem uwagi aż tak na pieniądze, dodam jeszcze co ja się rożnych rzeczy nakminiłem żeby jej dogodzić,

i mniej mnie kosztuje.

skoro tak wszystko wyliczasz, i sprawia Ci problem sponsorowanie (co rozumiem, bo kobiecie- owszem- wypada coś nieraz postawić czy kwiatka kupić, ale bez przesady, nie ma co szaleć zeby jej zbytnio nie rozpieszczać :p ) to odpuść sobie tą byłą 'imprezowiczke" i bądż z Tą obecną ( ktora mniej Cie kosztuje ).

Sam widzisz, tej 'imprezowiczce' nudziło sie to sie odezwała, wtedy co zerwała , może tez juz była znudzona...odpuść sobie 'zabawke'.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
ja dla rownowagi ;) napisze - sprobuj z byla. Istnieje mozliwosc, ze w wakacje poimprezowala i zdala sobie sprawe, ze jednak nie jest pepkiem swiata i ze w porownaniu z innymi, ktorzy sie pojawili na imprezach wypadales calkiem przyzwoicie. Poza tym - uczucie. Piszesz, ze do tej Kaski jakos nie czujesz tego co do bylej - dla mnie to decydujacy argument do spolki z tym dniem, ktory dla Ciebie byl jednym z najpiekniejszych. Chcesz sprobowac przezyc wiecej takich dni, a jednoczesnie nie boisz sie byc zranionym kolejny raz przez ta sama osobe to probuj :)
 

Ula192

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2007
Posty
465
Punkty reakcji
0
Miasto
zdolny śląsk
Zostaw byłą, a jak nie to ona Ciebie zostawi za jakiś czas
Kaśke bym chyba też na twoim miejscu zostawiła skoro piszesz że mniej do niej czujesz niż do tamtej, albo może i nic nie czujesz tylko Ci się zdaje tak.
 

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Dzięki za rady tak sobie wszytko poprzypominałem miłe i nie miłe sytuacje z była, że dochodzę do wniosku, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej wody. Jak napisałem, że do Kaśki nie czuje tego samego miałem namyśli, ze uczucie nie jest takie jak do byłej, ale na Kaśce bardzo mi zależy różni się od byłej i to na ogromny plus ile też było miłych chwil z Kasią. Ale mam taką rozkminę, gdzieś słyszałem w tv, że człowiek przeżywa jedna miłość w życiu i każda następna nie jest taka jak pierwsza, w sensie siły uczucia ja myślę że tak jest z byłą. Na Kasi mi strasznie zależy i zresztą ona dobrze wie o tym. Można to podsumować, że znalazłem się w nie odpowiednim miejscu i czasie he he ;) bo gdyby mnie nie spotkała jak dotąd nie miałem żadnych dylematów co do Kasi. :sexy:
 

stefaniaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2009
Posty
354
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Trójmiasto
Pewnie! Zostaw byłą, ona nacieszyła się życiem i nie wiadomo co tam robiła :) no i przede wszystkim "dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi".
 

Migootka

Rodowita Łodzianka
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
1 090
Punkty reakcji
4
Wiek
106
Miasto
Łódź
 gdzieś słyszałem w tv, że człowiek przeżywa jedna miłość w życiu i każda następna nie jest taka jak pierwsza, w sensie siły uczucia



Prawda. Pierwsza miłość zawsze, zostaje pierwszą miłością. Ja do tej pory mam wielki sentyment do Tego Pierwszego, serce mi szybciej bije na Jego widok, choć to już tyle lat temu było i tyle lat jestem w związku, w szczęśliwym związku, z innym Facetem.


Takie to życie zakręcone jak słoik z dżemem :D

 

agatka

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2005
Posty
204
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Gdzieś tam
Zgadzam się z tym stwierdzeniem że drugi raz do tej samej rzeki się nie wchodzi... ja niestety tak zrobiłam no cóż to był wielki błąd zleżało mi na nim a on dwa razy mnie zostawił, teraz jestem szczęśliwa w drugim związku ale o tamtym pamiętam mimo że mnie zranił podwójnie i nie powiem że nie było miłych chwil z tym pierwszym ale po tylu latach stwierdzam że oboje byliśmy po prostu zbyt dziecinni bo jak ostatnio rozmawiałam z byłym to widziałam że trochę żałuję tego jak postąpił mimo że nie do końca jestem pewna czy to było szczere bo mam mega uraz i tak nie do końca ufam facetom ale akurat to było widać w jego oczach..

Tak więc zrób tak jak podpowiada Ci serducho...

ale pamiętaj że możesz zranić też innych
 

Namine

Bywalec
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
425
Punkty reakcji
41
Miasto
Prosto z komputera
" Nie wchodź drugi raz do tej samej rzeki"?
Rzeka do której wchodzimy nigdy nie jest ta sama :p

Może się zmieniła może nie... W każdym bądź razie jesteś z kimś na tą chwilę ,więc chciałbyś to porzucić i wrócić do byłej jak pies? :mruga: Zastanów się sam jaka ona teraz jest i czy czasem znowu nie wpadnie w ten cały wir imprez oraz co się stanie jak kasa Ci się skończy :p A ona chce wrócić na miesiąc dwa czy na zawsze ^^ Jeśli tak bardzo Cię kocha ,to niech sobie czeka do czasu aż może kiedyś się skończy Twój obecny związek. To ona zerwała a nie Ty. Osoba z którą obecnie jesteś też ma uczucia ,i może dać Ci więcej niż sobie wyobrażasz ;) To Twoje życie więc sam zadecyduj ,czy być z tą którą masz i wiesz na czym stoisz ,czy może wrócić do byłej która zapewne nabrała dużo doświadczeń na tych imprezach.
 

Dawid_speed87

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2008
Posty
210
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kraków
Dzięki za rady wszystkim, miałem jeszcze trochę mieszane uczucia ale jednak na Kasi zależy mi bardzo, a była partnerka sama sobie przybiła że tak powiem gwóźdź do trumny, dzwoniła dziś czy nie mam jej pożyczyć 100zł więc mój dylemat sam się rozwiązał. Jak się zjawiła nie wiadomo skąd tak jak zniknęła czyli nie wiadomo o co cho to chodzi o mamonę ;)
 

Jenna Vain

Nowicjusz
Dołączył
9 Wrzesień 2009
Posty
47
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Grudziądz
Do tej pierwszej po prostu czujesz sentyment. Wspólne chwile zbliżają ludzi, ale takie same fajne chwile możesz zawsze przeżyć z kimś innym, na przykład z Kasią i tak na pewno będzie :) Ta była chyba trochę bawiła się Tobą. Ona chce być wolna i szaleć i chce to robić bez Ciebie, więc nad czym się zastanawiać.
 
Do góry