Witam wszystkich![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mam problem. Wiem,że na tym forum jest dosyc popularny ,ale mimo to liczę na waszą pomoc.
Chodzi o nadmierną opiekuńczośc moich rodziców, a właściwie matki. Kończę za kilka miesięcy dwadzieścia lat i niestety jestem traktowana jak dziecko
... Mój ojciec przebywa już od prawie 6 za granicą i przez ten czas ani razu nie był w Polsce. Jestem zatem "skazana" na towarzystwo matki. Ojcu mogę relacjonowac wszystko przez telefon . Starsze rodzeństwo już ze mną nie mieszka, jestem od nich młodsza 17 lat. Mój konflikt z matką trwa od zawsze,a właściwie od wyjazdu ojca. I nic nie zmieniło się na lepsze, wręcz z dnia na dzień sytuacja zaostrza się. Matka jest osobą bardzo nerwową... Przeklina ,krzyczy czesm bez powodu. Jest wobec mnie agresywna, nie unika przemocy fizycznej(jej ulubionym narzędziem jest smycz dla psa :/ ) Jeżeli wiem,że chce mnie zbic to umiejętnie unikam tego uciekając do swojego pokoju. Niestety czasem mam pecha i dostane.... To jest według mnie chore... Matka wymaga odemnie super ocen i bycią wspaniałą uczennicą, kompletnie nie toleruje wyjśc wieczorowych np do klubu czy nawet pizzeri. Zawsze muszę byc na 22 w domu. Najgorsze jest to,że ojciec wczesniej mnie rozumiał a teraz przyjął stronę matki :/ Powiedział,że "należy lac mnie po pysku aż bede piszczec"
Matka stosuje wobec mnie wulgarne słownictwo"suka ,dziwka, kur**, popier**** itd.." Ile można tego słuchac? Ja czasem naprawde nie wytrzymuje i kłóce się z nią. Boli mnie to strasznie,że tak mnie traktuje. Ostatnio nawet powiedziała ,że "żałuje,że sie urodziłam"
Co mam robic? Przeciez życie w takim domu jest torturą psychiczną. Rozmowy z matką nie działają...Może jedynym wyjściem jest wyprowadzka??
Proszę o pomoc. Doradźcie mi coś![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dziękuję z góry![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mam problem. Wiem,że na tym forum jest dosyc popularny ,ale mimo to liczę na waszą pomoc.
Chodzi o nadmierną opiekuńczośc moich rodziców, a właściwie matki. Kończę za kilka miesięcy dwadzieścia lat i niestety jestem traktowana jak dziecko
Proszę o pomoc. Doradźcie mi coś
Dziękuję z góry