witam,
o co tu chodzi? :mruga: wsrod znajomych zachowuje sie jak nienormalny, spontaniczny, nieprzewidywalny czlowiek. natomiast gdy pojawiam sie w w publicznym miejscu wsrod osob ktorych wogole nie znam to moja osobowosc przeistacza sie w kogosc nudnego, niewidzialnego itp. zauwazylem u siebie cos jeszcze..... gdy jestem sam na sam z dziewczyna to zachowuje sie jak niesmialy gosc czy cos takiego natomiast jak jestem z kumplem na dwie pannienki to jest zupelnie odwrotnie. czuje sie pewny siebie i wogole... czy wie ktos czym to jest spowodowane i jak temu zaradzic?
pozdr.
o co tu chodzi? :mruga: wsrod znajomych zachowuje sie jak nienormalny, spontaniczny, nieprzewidywalny czlowiek. natomiast gdy pojawiam sie w w publicznym miejscu wsrod osob ktorych wogole nie znam to moja osobowosc przeistacza sie w kogosc nudnego, niewidzialnego itp. zauwazylem u siebie cos jeszcze..... gdy jestem sam na sam z dziewczyna to zachowuje sie jak niesmialy gosc czy cos takiego natomiast jak jestem z kumplem na dwie pannienki to jest zupelnie odwrotnie. czuje sie pewny siebie i wogole... czy wie ktos czym to jest spowodowane i jak temu zaradzic?
pozdr.