duuużo starszy mężczyzna...

magicznapani

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2008
Posty
43
Punkty reakcji
0
nie wiem szczerze mówiąc co o tym sądzić. moja siostra związała się jakiś czas temu z nobliwym panem około 60. sama nie ma jeszcze 30 lat. no i teraz mam trochę problem - z jednej strony - to moja siostra, kocham ją i chcę jej szczęścia. dlatego powinnam bezwarunkowo ją wspierać. jeśli wybrała takiego partnera, to koniec, powinnam to uszanować. z drugiej - jakoś mi tak głupio. facet jest fajny, ale, hm, co będzie kiedy minie pierwsze zauroczenie? oni chcą wziąć ślub! co będzie jeśli nagle obudzi się przy facecie, który nie może już uprawiać seksu, a tym bardziej spłodzić dziecka? siostra jest wrażliwą, moralną osobą i nie sądzę żeby zrobiła faceta na szaro. raczej poświęci się i zostanie z nim "w chorobie i zdrowiu". czy powinnam ją odwodzić od tego pomysłu? co w ogóle sądzicie o takich związkach?
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Może dostanie jakiś ładny spadek.
Co możemy sądzić - miłość jest ślepa.
 

Avior

Bywalec
Dołączył
16 Kwiecień 2009
Posty
1 009
Punkty reakcji
96
Siostra jest dorosła, może podejmować własne decyzje. Wybierze dobrze albo źle - ale to będzie JEJ decyzja.
A takie związki - hm... Może jestem małostkowa i płytka, ale widzę problemy z prostatą, zmarszczki, niedobory w uzębieniu, kłopoty z układem krążenia... i młodą kobietę, która być może chce mieć dziecko. Taki sobie układ...
Zapewnij siostrę o swojej trosce o nią i powiedz, co ci leży na sercu - ale delikatnie... Ale jeśli postanowiła, to pozostaje uszanować to postanowienie.
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Twoje obawy są zrozumiałe, a sam temat - delikatny. Nie sądzę, żeby próba odwodzenia siostry od związku z tym człowiekiem cokolwiek dała - co najwyżej rozwiązek z Tobą, a tego byś przecież nie chciała. Możesz jedynie zapewnić siostrę o swojej trosce i w razie czego być w pobliżu.
Wiesz, trudno jest oceniać związek po kilku linijkach opisu. To, że facet jest "fajny", nie znaczy, że nie zdaje sobie sprawy z różnicy wieku i nie wykorzytsuje pełni zauroczenia Twojej siostry. Równie dobrze jednak może być tak samo zakochany, kto to wie...

Ważną kwestię poruszyła Avior - pragnienie dziecka. Prędziej czy później taka myśl w każdej kobiecie się budzi. Kiedyś i Twoja siostra o tym pomyśli.

Nie chcę być wścibska, ale... jak w Twojej rodzinie wyglądała rola Waszego ojca? Czy był Wam bliski? Może Twoja siostra szuka czegoś, czego zabrakło jej w dzieciństwie i młodości...? Bardziej opiekuńczości i zainteresowania, niż szaleństwa i seksu?

Cóż, miłośźć jest ślepa. I najlepiej, kiedy taka pozostaje do końca. Najgorzej, kiedy opaska spadnie z oczu wtedy, kiedy na palcu jest już ślubna obrączka. Oby Twoja siostra była wiecznie zakochana...

Pozdrawiam :)
 

domiszwili

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
hm, no nie wiem, może jesteś po prostu zbyt konserwatywna. dlaczego właściwie związek 20 - latków jest lepszy niż taki, jak Twojej siostry? tylko dlatego, że związek jest nietypowy, nie należy go piętnować. jeśli chodzi o dzieci, to nie wiem, może Twoja siostra nie chce ich mieć, a może okaże się, że jej narzeczony jest w stanie je zapewnić. jeśli chodzi o seks, to są przecież sposoby, pozwolę sobie zasugerować rysunkiem - http://pokazywarka.pl/nkez1v/ :) a tak w ogóle - ludzie dokonują czasem bardzo dziwnych wyborów, ale jeśli naprawdę ich kochasz, musisz dać im tę wolność. i tyle.
 

niesia87

Anioł ;)
Dołączył
26 Sierpień 2009
Posty
942
Punkty reakcji
21
Wiek
37
Miasto
Łódź
To jest jej wybór. Skoro jej w takim układzie jest dobrze, skoro jest szczęśliwa to chyba dobrze, bo mogła by trafić na równo latka przy którym by się męczyła. Jeżeli faktycznie się o nią martfisz to porozmawiaj z nią na ten temat. Ale nie możesz jej nic narzucić, ona musi sama zadecydować z kim chce być :)
 

liza_mineli

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
mam koleżankę w podobnym układzie. są szczęśliwi, chociaż ja nie do końca ją rozumiem. z tego, co wiem, to seks nie jest problemem, jej partner stosuje viagropodobne, więc dają radę. ona o dzieciach nie myśli. w sumie to nie o te dzieci nawet chodzi tylko o różnicę doświadczeń. to mnie jakoś niepokoi, przecież są rzeczy, które trudno jest w takim związku przeskoczyć, ogólnie, światopoglądowe.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Wlasnie.. dzieci to chyba nie taki duzy problem, facet jest plodny praktycznie cale zycie, wiec zdarzaly sie przypadki z 70 letnich tatusiow hehe, ale mnie takie uklady dziwi> No ale ich zyje ich sprawa.
 

liza_mineli

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
35
Punkty reakcji
0
a czemu Cię to dziwi? bo mnie, jak już pisałam, chodzi o różnicę etapu w życiu przede wszystkim.
 

melostupro

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2009
Posty
133
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Springfield
przede wszystkim uszanowac to co postanowila. zapewne jest swiadoma, że facet mógłby byc jej ojcem, i jego 'walory' nie sa takie jak u jej rówieśników. napewno przemyślała swoją decyzję, a jeżeli nie, to za kilka lat to ona napisze na forum o poradę, jak odejśc, by dziadek nie dostał zawału z rozpaczy.
oczywiście zartuję, ale nie powinnas ingerowac w jej szczęście. sama wie najlepiej co dla niej dobre.
 

magicznapani

Nowicjusz
Dołączył
3 Grudzień 2008
Posty
43
Punkty reakcji
0
słuchajcie, ja staram się szanować jej decyzję. ja wiem, że może mieć z tym facetem seks życia, zwłaszcza, jeśli on korzysta z białych tabletek na "V", okej, niech będzie. ale po prostu bardzo zależy mi na jej szczęściu, no nie wiem... chciałabym ją jakoś ochronić przed późniejszym zobowiązaniem wobec takiego pana. może to głupie, ale czy tak niezrozumiałe?
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
a czemu Cię to dziwi? bo mnie, jak już pisałam, chodzi o różnicę etapu w życiu przede wszystkim.


No dziwi, bo gdzie jest jeszcze tak, ze np kobieta ma 25 lat, a facet kolo 40 moge zrozumiec.. czasem moze rzeczywiscie jest to milosc , ale wieksze roznice wieku sa tak szokujace.
Tak jak mowilas ona jest mloda kobieta, ma swoje potrzeby, on starszym panem. Wlasnie to bedzie wygladalo bardziejjakby ona sie nim "opiekowala" niz byla jego partnerka.
 

dora20

Nowicjusz
Dołączył
24 Maj 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Małopolska
Miłość z starszym mężczyzną jest zrozumiała ale nie z starszym o 30 lat. ja myślę że jej to minie...pozna młodszego i będzie z nim szczęśliwa...ale miłość bywa ślepa
 

Ladyinblack

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
458
Punkty reakcji
7
Wiek
43
30 lat to faktycznie spora rȯżnica, ale każdy człowiek jest kowalem własnego losu, jeśli twoja siostra tak się zdecydowała musisz to uszanować, ale możesz jej delikatnie uświadomić konsekwencje takiego związku, ale nie w formie krytyki. Samej mi też podobają sie starsi mężczyzni, ale nie aż tak maksymalnie 10 lat.
 
Do góry