drugie dziecko

esmeralda88

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
mój synek za niecałe dwa miesiace konczy 2 latka czuje ze to ten moment by starac sie o 2 dziecko.. by synek miał towarzystwo lecz mąż wymysla różne wymówki by sie wymigac... bo niechce a bo to pieniadze a bo to cos innego....
juz brak mi argumentów.... a wiem ze to juz czas..... pomocy
 

Rozdos

Nowicjusz
Dołączył
14 Kwiecień 2009
Posty
474
Punkty reakcji
5
Wiek
37
Miasto
Polska
Po pierwsze nie można naciskać, ponieważ to Wasze wspólne dziecko.
Po drugie proponuję szczerą rozmowę w które ustalicie czy naprawdę mógłby wystąpić problem finansowy itd.
Na dziecko nie ma argumentów, trzeba być do niego przygotowanym i gotowym..
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Gorzej jezeli Twoj maz jest czlowiekiem ktory chce miec tylko jedno, a Ty dwoje lub gromaedke. No moim zdaniem przed wchodzeniem w wspolne zycie lepiej to obgadac, zeby potem nie bylo klotni niedomowien. Ja i moj partner nie staramy sie jeszcze o dziecko, a bedziemy starac najwczesniej za 2 lata, a jezeli finanse za 2 lata nie pozwola to pewnie pozniej, moze nawet 5 lat.. kto to wie.. ale mamy obgadane, ze 2 dzieci minimum .. a jak sie nie uda wiecej to trudno.. ale jedno to dla nas za malo.. dwojka ma byc na pewno (o ile sie uda ja "zmajstrowac):) w kazdym razie dwoje najmniej hehe.. a moze wiecej
Moze jnaprawde ciezko z finansami u Was ? Pomysl o tym. No albo po prostu maz nei ejst jeszcze gotowy na drugie dziecko. Nikogo nie wolno zmuszasc.
 

.kinga.

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2010
Posty
277
Punkty reakcji
12
Miasto
Zagłębie
Jeżeli serio krucho z kasą to poczekaj. A jeżeli nie to zaprzestań na jakiś czas tematu i nie rozmawiajcie o tym. Ty nie naciskaj. Licz dni płodne i zaciągaj męża do łóżka. Jak kocha to nie zmusi cię do usunięcia ciąży.
 
K

kinga_sc

Guest
Najlepiej postawić męża przed faktem dokonanym. Oni już tak mają, że obawiają się, że zaś stracą kobietę na rzecz dziecka. No, ale im to mija jak się urodzi.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
A to ma być Twoje dziecko, czy Wasze?
Oboje musicie chcieć, a naciskaniem na męża i namowami spowodujesz tylko skutek odwrotny od zamierzonego
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
No dokladnie. Nie ma co meza zmuszac. Rozumiem, ze moze byc Ci bardzo ciezko, bo pragniesz tego dziecka. Mi takze by na pewno byloby, pewnie czulabym smutek, bo marzylabym o tej kruszynce, by znow ja miec, taka druga kruszyne, ale na sile nie wolno. To by bylo nie fair. A gdybys go zmusila, moglby sie nawet odrwocic od Ciebie lub znienawidzic.
 

Peronymous

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2010
Posty
129
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Warszawa
ja się nie dziwię, że nie chce dziecka. :p dopiero skończyły się zamiatanie, zmienianie pieluch, bieganie, płakanie w nocy. :D
Prawdopodobnie też poszedł w odstawkę chwilami, może nie podoba mu się przeżywanie tego po raz kolejny.
Zresztą dwie dziecinki to już tłum. :p
Sam też chciałbym mieć 2 dzieci, które nie różniłyby się od siebie jakoś zastraszająco wiekowo, bo w późniejszym okresie fajnie jest mieć brata lub siostrę w podobnym wieku, co jednak nie zmienia faktu ,że to decyzja obu partnerów.
Nie naciskaj go.
 

Keyvee

Nowicjusz
Dołączył
17 Sierpień 2010
Posty
131
Punkty reakcji
4
Przekonaj go, że poradzicie sobie finanowo, lub znajdzcie dodatkowe źródło pieniędzy. Powiedz, że potem bedzie za duza różnica między rodzeństwem itp.
 

Peronymous

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2010
Posty
129
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Warszawa
ja nie sądzę, żeby jakakolwiek argumentacja była dobra....trzeba z kolesiem pogadać, może po prostu nie jest gotowy.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Opcja nieuczciwa to powiedzieć mu, że nie będzie musiał pomagać Ci przy dziecku i codziennie może chodzić z kolegami na piwo, a potem się z tego wymigać.

Opcja uczciwa to użyć kilku rozsądnych argumentów, np., że dla rozwoju dziecka jest znacznie lepiej jeśli ma rodzeństwo, a za chwilę będzie za późno, bo jeśli jest 4 lata różnicy między dziećmi, to mogą nie mieć już ze sobą kontaktu.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
ja się nie dziwię, że nie chce dziecka.
jezyk.gif
dopiero skończyły się zamiatanie, zmienianie pieluch, bieganie, płakanie w nocy.
biggrin.gif

Prawdopodobnie też poszedł w odstawkę chwilami, może nie podoba mu się przeżywanie tego po raz kolejny.
Zresztą dwie dziecinki to już tłum.
jezyk.gif

Sam też chciałbym mieć 2 dzieci, które nie różniłyby się od siebie jakoś zastraszająco wiekowo, bo w późniejszym okresie fajnie jest mieć brata lub siostrę w podobnym wieku, co jednak nie zmienia faktu ,że to decyzja obu partnerów.
Nie naciskaj go.

E tam, 2 dziecinki to wcale nie tlum, dlatwego chcialabym miec nawet trojke ,a moze czworke , a dwoje minimum
smile.gif
no i rzeczywiscie fajnie jak sa w podobnym wieku. Chopciaz widze ze teraz to wiekszosci wystarcza jedna dziecinka
jezyk.gif

ale moge zrozumiec, ze czasem facet czuje sie odrzucony, ale ja robilabym wszystko, zeby tak sie nie czul, bo dziecko nie sprawia, ze partner przestaje istniec, nadal jest i nadal bd najwspanialszy
smile.gif
 

Kasia'84

Nowicjusz
Dołączył
21 Październik 2010
Posty
19
Punkty reakcji
0
Ja mam podobny problem. Córcia skończyła 2,5 roczku, a ja obsesyjnie pragnę drugiego dzieciątka. Mój mąż niekoniecznie :( Wymija się, że pieniędzy nam nie starczy, że meble trzeba zmienić, że samochód może paść. To tylko wymówki, bo tak naprawdę boi się, bo noworodek wymaga więcej czasu i uwagi. Z córką zrobi ludziki z kasztanów, pójdzie na działkę, a maleństwo będzie tylko płakać i robić kupki, do tego moje piersi znów byłyby pełne mleka. My kobiety patrzymy na to zupełnie inaczej, przemawia przez nas potrzeba macierzyństwa i miłość, którą już czujemy do jeszcze nie poczętej istotki :p Ktoś proponował Tobie by zaciągnąć męża w dni płodne do łóżka. Nie przejdzie, mężczyźni też potrafią wyliczyć dni płodne. Ja wiele czasu poświęciłam na rozmowy. Po wielu prośbach i rozważaniach uległ na jeden cykl. Problem w tym, że dziś robiłam test i nic ;( Pocieszam się, że może za szybko i jednak jestem w ciąży... Życzę powodzenia:) !
 

aifoza

Nowicjusz
Dołączył
25 Maj 2010
Posty
534
Punkty reakcji
5
Ja na szczęście takiego problemu nie miałam, chociaż na drugie dziecko zdecydowaliśmy się po 6 latach, zawsze ten Pierwszy był dla nas Malutki i zawsze odwlekaliśmy tą decyzję. Aż w końcu stwierdziliśmy, że czas najwyższy aby Synek miał rodzeństwo. I tak właśnie po 6 latach urodził się drugi Synuś. Teraz widzę, że te 6 lat to duża różnica i napewno teraz zdecydowałabym się urodzić dużo wcześniej.
 

winki

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Hej! Zgadzam sie z poprzednikami... Nie możesz go naciskać. Pamiętaj, że jeśli nie będzie tego pewny może mieć na poczatku negatywny stosunek do dziecka. 2 lata to jeszcze nie tak strasznie duza roznica - poczekajcie rok. Może wtedy mąż będzie zdecydowany. Na jakiś czas przestan z nim o tym rozmawiać, powiedz, że rozumiesz, że chce poczekać i wrocicie do tematu jak będzie gotowy.
 

Flanelka_83

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2012
Posty
10
Punkty reakcji
0
Jakby się tak mocno zastanowić to zawsze można wymyślić jakiś powód na nie ;) najważniejsze to jednak wspólna decyzja ustalona z partnerem...
 
Do góry