Druga połówka

[Qsia]

Hej łobuzy mam do was takie pytanie, a mianowicie...
Czym się kierujecie bądz kierowaliście przy dobraniu waszej drugiej połówki??? Są wg. was jakieś kategorie typu:
-Wiek
-Wygląd
-Kolor włosu
-Kolor oczu
etc.
I czy wogóle się czymś kierowaliście???

Ja osobiście uważam, że każdy z nas jest wyjątkowy i ma coś do zaoferowania i nikt nie jest na tyle idealny, by wymagać tego od innych...

 

[Iluvfantasy]

Niczym się nie kierowałam, samo jakoś wyszło

Nie powinno się samemu sobie narzucać takich kategorii, bo można przegapić naprawdę świetną osobę. Niestety jest tak, że większość osób patrzy tylko na wygląd.

 

[Qsia]

Niczym się nie kierowałam, samo jakoś wyszło

Nie powinno się samemu sobie narzucać takich kategorii, bo można przegapić naprawdę świetną osobę. Niestety jest tak, że większość osób patrzy tylko na wygląd.

No wiesz uważam podobnie, niestety natrafiłam dziś na problem chłopaka, który trafia tylko na takie dziewczyny.... Uważa się za nieurodziwego i ma problem ze znalezieniem tej drugiej połówki... Szkoda mi go.... Dlatego też o to pytam, co sie liczy dla społeczeństwa...Ja tam nigdy nie patrzyłam przez pryzmat kategorii i niedługo 7 latek bedzie jak jesteśmy razem...Oczywiście dodam, że miedzy mną a nim jest 9 lat róznicy....

 

[+Freya+]

Ja w sumie do pewnego stopnia kieruję się wyglądem i nie będę pierniczyć, że nie Ale nie przekreślam od razu każdego, kto nie mieści się w jakimś tam moim kanonie piękna

Co do wieku- no są dla mnie jakieś granice, na pewno nie byłabym w stanie związać się z 30-letnim mężczyzną choćby mnie kasą obsmarowywał. Młodszego też nie chcę.

Kolor włosów, oczu? To w ogóle ma jakiekolwiek znaczenie? Nie sądzę. Niby blondyni mnie nie kręcą, ale jak się zdarzy, że się jakiś tak zabójczo uroczo uśmiechnie, to w sumie nawet nie są tacy be

Wszystko jest kwestią tego, czy komuś zależy na tym, żeby się przed znajomymi tą drugą połówką pochwalić, czy raczej aby być z kimś, z kim się jest naprawdę szczęśliwym

 

[Qsia]

Pytam bo uważam, że jest to indywidualna sprawa Ale nigdy nie wiadomo, kto jest nam dany... Stąd też każdy ma prawo wyboru

 

[Einherjar]

Pytam bo uważam, że jest to indywidualna sprawa

To chyba nie ulega wątpliwościom

 

[Qsia]

To chyba nie ulega wątpliwościom

Naturalnie, że nie A ty czym się kierujesz badz kierowałeś??? Czy pozostawiasz kwestie losowi??

 

[Einherjar]

Niczym się nie kieruję. Kiedy jeszcze jednak poważniej rozważałem takie opcje, zwracałem uwagę na wygląd (całokształt, nie poszczególne elementy), a potem obserwowałem zachowanie, by móc ocenić charakter.

 

[Qsia]

Ale po części wygląd się liczy dla każdego, tak mi się wydaje... Może nie tyle uroda, co te pierwsze wrażenie Wiesz jakieś czarne pazury tłuste włosy i niemyte zęby nie pomogą w zdobyciu sympatii a to też świadczy o charakterze

 

[Hailie]

W całym tym biznesie i tak najważniejszą rolę grają hormony, zapachy itp. Pierwsze wrażenie to tylko nasze subiektywne spostrzeżenie. Jednak myślę, że warto o nim pamiętać, bo może zaważyć o poziomie znajomości (szczególnie na początku). Nawet jeśli jest "udawane" - w przypadku dobrego wyniku, plus na przyszłość.

Czym się kierujecie bądz kierowaliście przy dobraniu waszej drugiej połówki???

Jeśli chodzi o wygląd to mam jakiś tam swój typ, ale to nie znaczy, że partner musi być idealnym odwzorowaniem - z resztą jest to niemożliwe. Już jakiś czas temu przestałam się łudzić, że mój przystojny książę czeka na mnie w jakiejś krainie pasąc swojego białego rumaka . Najgorsze, że ciężko znaleźć taką osobowość, której poszukuję. Praktycznie nie poznałam nikogo takiego a ci, których spotkałam tylko na takich się stylizowali. Nie widzę sensu w związku z kimś, kto może mnie tylko fizycznie zadowolić a intelektualnie nie.

 

[Qsia]

W całym tym biznesie i tak najważniejszą rolę grają hormony, zapachy itp. Pierwsze wrażenie to tylko nasze subiektywne spostrzeżenie. Jednak myślę, że warto o nim pamiętać, bo może zaważyć o poziomie znajomości (szczególnie na początku). Nawet jeśli jest "udawane" - w przypadku dobrego wyniku, plus na przyszłość.

Czym się kierujecie bądz kierowaliście przy dobraniu waszej drugiej połówki???

Jeśli chodzi o wygląd to mam jakiś tam swój typ, ale to nie znaczy, że partner musi być idealnym odwzorowaniem - z resztą jest to niemożliwe. Już jakiś czas temu przestałam się łudzić, że mój przystojny książę czeka na mnie w jakiejś krainie pasąc swojego białego rumaka . Najgorsze, że ciężko znaleźć taką osobowość, której poszukuję. Praktycznie nie poznałam nikogo takiego a ci, których spotkałam tylko na takich się stylizowali. Nie widzę sensu w związku z kimś, kto może mnie tylko fizycznie zadowolić a intelektualnie nie.

Czasem lepiej dać sobie czas, czas sam przyniesie na swoich barkach ten ogrom szcześcia, tylko trzeba go potrafić przyjąć

 

[ForeverYoung]

Myślę ,że jakiś tam zarys trzeba mieć .
Idealnie dopracowany , tylko nas krzywdzi , bo "dyskwalifikujemy" wiele osób , z którymi mogło by nam się ułożyć.
A brak takiego zarysu w zasadzie stawia nas na niezdecydowanej pozycji, bo dopiero wtedy zastanawiamy się czego oczekujemy od partnera/ki, co możemy zaakceptować itd.

Czym się kierowałam ?
By był wyższy ode mnie , nie był blondynem , no i ,żeby miał kręcone włosy
Osobowość mi bardzo odpowiadała , a także sposób zachowania , więc wygląd nie miał aż takiego znaczenia.

 

[E-kwiaty]

W mojej opinii nie liczy się wygląd w pierwszej kolejności tylko inne rzeczy jak podejście do życia,poglądy itd. Oczywiście musi nam się też podobać fizycznie bez tego ani rusz.