LMeLeK napisał:
To coś potocznie nazywane jest przeznaczeniem
Albo nauka o predystynacji, ale to jest kościół Kalwiński (Kalwinowski? NIe wiem jak odmienić :zawstydzony: )
. Wg. mni jest tak: Bog daje nam wolną wolę i wolny wybór. Mógłby na nas wpłynąć, ale nie chce i pozwala nam podejmować decyzje samodzielnie! Bo po co mu "automaty"? Bóg chce widzieć jak ludzie podążają za ni z własnej
nieprzymuszonej woli i spełniają to o co ich prosi! To się nazywa satysfakcja...
Bóg ma takie uczucia jak ludzie :hyhy:
Ale co do tematu. Po co komu dowody? Dowody nie są potrzebne do wiary. Pozwolę sobie tu zacytować pismo św.:
[ew. Łukasza 16; 27-31]
"I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby i kto z umarłych powstał, też nie uwierzą."
Nic dodać nic ująć. (oczywiście mogę się mylić=> mylić się jest rzeczą ludzką; wybaczać - Boską)