Dowód na istnienie Boga.

eliasz

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
45
Punkty reakcji
0
Miasto
Będzin
Jasne ale może być coraz lepszy, tylko trzeba się postarać, każdy na "własnym podwórku."
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Popieram Eliasza(Eliaszke?:]). Bo ilu ludzi jest takich: siedzi przed TV i popija piwo... Ogląda, dajmy na to, obrady sejmu :p . W końcu dochodzi do wniosku: Ta Polska to jakaś powalona jest albo coś... W rządzie sami złodzieje i pijacy... A porządni ludzie, tacy jak ja, muszą cierpieć... :) Tak to często wygląda. Koleś siedzi i narzeka jaki teń świat zły i okrutny, a on jaki biedny i wyzyskiwany... A sam z domu pośladków nie ruszy i nie spróbuje chodziaż cosik w otoczeniu zmienić. Ktoś powiedział: "Przebudzenie rozpoczyna się ode mnie." On na pewno nie siedzi z założonymi rękami... Każdy z nas ma wpływ na najbliższe otoczenie. Wiem coś o tym ;)
A więc zanim zaczniemy narzekać na ten pokićkany świat, spróbujmy wejrzeć w siebie; czy Sami coś robimy żeby go ulepszać/poprawiać?
 

eliasz

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2005
Posty
45
Punkty reakcji
0
Miasto
Będzin
Atiras!
To mi się podoba, że tak powiem, Młody Człowieku!
Gdyby wszyscy ludzie mieli takie podejście, świadomość, że każdy przyczynia się do zła albo dobra, świat na pewno nie byłby taki jaki jest, ale dużo lepszy! Szkoda, że nie wszyscy tak myślą, a jeszcze mniejsza część robi cokolwiek. Czasem od teorii jest bardzo daleka droga do praktyki. Wiecie może dlaczego tak trudno to połączyć?

Życie i śmierć Papieża było niezwykłą harmonią między jednym a drugim i myślę, że to jest również część dowodu na istnienie Kogoś - Boga, dla którego warto tak żyć jak nasz Papież.
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Dlaczego tak trudno połączyć? Bo żeby teorię zamienić w praktykę, trzeba popracować... Czyli jak ktoś jest zbyt leniwy, to mu sie najzwyczajniej w świecie nie chce... A żeby znać teorię nie trzeba się wysilać, wystarczy usłyszeć...
Przeważnie :]

A co do Papieża, to mimo iż nie jestem katolikiem, podziwiam tego człowieka, zwłasza doceniam jego pracę nad współpracą różnych kościołów. Wielki człowiek.
 

Tom

AlucarD
Dołączył
3 Maj 2005
Posty
1 144
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Nowy Targ
Niestety aby zmienic ten swiat trzeba sie naprawde nameczyc i trzeba wciagnac w to biskie osoby bo w pojedynke nigdy jeszcze nikt nic nie zdzialal :D
 

gumis

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2005
Posty
282
Punkty reakcji
2
Ja kiedy mam watlipowci co do istnienia Pana Boga mysle sobie:

Wszyscy wierza w Boga! To chyba nie mozliwe, zeby wszyscy byli oszukiwani!

Rozejrzyjcie sie! Swiadectwa istnienia Pana Boga sa wszedzie wokol nas, wystarczy sie dobrze przyjrzec.

Pozdro!
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
Przyponiało mi się coś :hyhy: . Z psychologicznego punktu widzenia musi istnieć jakaś siła ponadnaturalna :p . Bo inaczej się nie da wytłumaczyć tego: 12 apostołów w jakiś czas po śmierci Nauczyciela nagle wychodzi na ulice i przemawia do tłumów. To jest psychologicznie niemożliwe, chyba, żeby zobaczyli Jezusa i byli pewni że zmartwychwstał. Było zmartwychwstanie => biblia mówi prawdę => Bóg istnieje!
Oczywiście to tylk jeden z wielu dowodów na istnienie Boga. Bog nie wymaga od nas ślepej wiary, daje nam dowody swego istnienia... Ale "błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli" :D .
 

Terquil

Nowicjusz
Dołączył
14 Maj 2005
Posty
7
Punkty reakcji
0
Miasto
Ustroń
Moje stanowisko jest takie "Głupi rzekł w sercu swoim nie masz Boga", nie mam na celu urażenia kogokolwiek, ale według Bibli tylko głupota powoduje iż próbujemy sobie wmówić że Boga nie ma. Prosty przykład - naukowcy badający kosmos itp. mają problem z wyjaśnieniem skąd właściwie wzięła się materia, bo wielkie wybuchy, supernowe etc. tego nie tłumaczą.

Z drugiej strony "Wierzysz w Boga - to dobrze. demony także wierzą i drżą" to chyba powiedział ap. Paweł. Czyli sama wiara w Boga to tylko objaw zdrowego toku rozumowania.

Co do papieża zastanawia mnie jedna rzecz. Jezus często mówi, że jego prawdziwi słudzy będą poniewierani. prześladowani. wzgardzani. a jeśli tak nie jest, to coś jest nie tak...
"Biada wam gdy wszyscy ludzie dobrze mówić o was będą, tak samo bowiem czynili fałszywym prorokom ojcowie ich"
i inne, aczkolwiek muszę przyznać że Jan Paweł II był niezwykłym człowiekiem ale chciałbym choć raz usłyszeć konkretnie co zrobił, nie ogólnikowo

Pozdro dla wszystkich
 

Zenek

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
59
Punkty reakcji
0
"100 dowodów na istnienie Boga"

Polecam książkę w dwóch tomikach (razem 333 strony) autorstwa Ks.Bp.dr Zbigniewa Józefa Kraszewskiego pod tytułem wymienionym w temacie. Od siebie dodam,że nasze istnienie jest tym dowodem dla nas namacalnym. Kto chce wierzyć...

" Wierzyć musi się nie ze wzgledu na tradycję, nie z obawy przed śmiercią, nie na wszelki wypadek, nie dlatego, ze ktoś tak nakazał, albo że się czegoś boimy. Również nie ze względu na humanistyczne zasady, nie po to, aby być zbawionym i nie z oryginalności. Wierzyć musi się z tego prostego powodu, że Bóg istnieje".

Abram Terc Siniawski
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
Poprzez śmierć Jana Pawła umocniłem się w wierze i to bardzo... Jestem pewien, że wielu ludzi się nawróciło. Ktoś powiedział: "Nie dość że godnie żył to potrafi godnie umrzeć". Jego śmierć była ostatnią Jego misją. Uświadomił nas, iż rzeczywiście śmierci nie należy się bać. Przyjął decyzję Boga z pokorą... Mam nadzieję że też będe do tego zdolny....
 

empty

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Miasto
Dynów / Wrocław
ja zawsze zastanawialem sie nad tym jak pogodzic wolną wolę człowieka z tym, że Bóg wie wszystko co sila rzeczy musi determinowac fakt ze zna takze nasza przyszlosc i wybory jakie podejmiemy.. wiedzac to moglby pokeirowac nami w ten sposob ze myslelibysmy inaczej i podejmowalisbysmy zawsze dobre wybory co zapewniloby nam zbawienie.. ale gdzie wtedy miejsce na wolną wolę? czy to mozliwe ze Bog nie wie wszystkiego? a jesli wie wszystko to czy mozliwe ze czesc ludzi spisuje na straty?? :zalamany: przeciezBog jest miloscia :(
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
No właśnie. Sami kierujemy swoim losem. Bóg wie tylko, którą decyzję podejmiemy. Gdyby tak wpływał na ludzi aby osiągneli zbawienie to świat byłby rajem a tak nie jest... Dlaczego??? Jak zwykle wszystko przez kobietę :/
 

empty

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Miasto
Dynów / Wrocław
eee... nie o to mi chodzilo.. Bog stwarza nas i tworzy wedle swego uznania.. sila rzeczy to deteminuje chyba to, jakie decyzje bedziemy podejmowac w przyszloasci.. tak czy nie? bo jesli tak to wydaje sie ze nasza wlnosc jest prowizoryczna i rodzac sie juz mamy wytyczona droge i tylko wydaje sie nam ze mozemy obrac sobie inna, ale okazuje sie ze ta inna droga byla nasz droga od samego poczatku.. :zalamany: :zalamany: zamotalem sie w tym.. niech mi ktos pomoze :(
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
To coś potocznie nazywane jest przeznaczeniem :)
Ale to dyskusyjna sprawa czy ono w ogóle istnieje...
 

Atiras

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
270
Punkty reakcji
0
LMeLeK napisał:
To coś potocznie nazywane jest przeznaczeniem

Albo nauka o predystynacji, ale to jest kościół Kalwiński (Kalwinowski? NIe wiem jak odmienić :zawstydzony: ) :p . Wg. mni jest tak: Bog daje nam wolną wolę i wolny wybór. Mógłby na nas wpłynąć, ale nie chce i pozwala nam podejmować decyzje samodzielnie! Bo po co mu "automaty"? Bóg chce widzieć jak ludzie podążają za ni z własnej nieprzymuszonej woli i spełniają to o co ich prosi! To się nazywa satysfakcja... ;) Bóg ma takie uczucia jak ludzie :hyhy:

Ale co do tematu. Po co komu dowody? Dowody nie są potrzebne do wiary. Pozwolę sobie tu zacytować pismo św.:
[ew. Łukasza 16; 27-31]
"I rzekł: Proszę cię więc, ojcze, abyś go posłał do domu ojca mego. Mam bowiem pięciu braci, niechaj złoży świadectwo wobec nich, aby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Rzekł mu Abraham: Mają Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie, ale jeśli kto z umarłych pójdzie do nich, upamiętają się. I odrzekł mu: Jeśli Mojżesza i proroków nie słuchają, to choćby i kto z umarłych powstał, też nie uwierzą."

Nic dodać nic ująć. (oczywiście mogę się mylić=> mylić się jest rzeczą ludzką; wybaczać - Boską)
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Śmierć biskupa Rzymu.
I co z tego?
Na świecie co 4 sekundy ginie ktoś z głodu, a my się martwimy śmiercią jakiegoś człowieka.
 
Do góry