Dotyk.

[Aczkolwiek]

Panowie czy lubicie/podoba wam się to/kręci was jak wasza partnerka podczas stosunku sama się dotyka?
Lubicie patrzeć na takie poczynania?

A czy wy Panie lubicie się dotykać przy swoim partnerze? Czy raczej taka "zabawa" was krępuje?

 

[yeloo]

zależy gdzie i jak się dotyka, kocham jak podczas gry wstępnej ona kieruje mną bym dotykał ją tak żeby jej było przyjemniej, a podczas stosunku, no cóż wplatanie jej rąk w swoje włosy jest fajne

 

[miss.sunshine]

Kilka lat temu bym się na to niw odważyła, ze względu na wstyd itd.
Obecnie czasem się dotykam, jak już jestem bardzo blisko orgazmu, żeby wzmocnić doznania. W końcu sama najlepiej wiem co lubię, a on nie w każdej pozycji ma wolne ręce, żeby mnie pieścić.
No i gdy musimy przerwać na chwilę, żeby telefon odebrać, muzykę włączyć, to też się dotykam. Żeby było ciekawie

 

[penpol]

Szczerze to mi jest to bez różnicy, bo patrzę na seks tylko przez pryzmat: "opróżnienia jąder".

 

[MalutkaNiunia]

Ja raczej krępuje się dotykać przy partnerze, ale myślę że z wiekiem to się zmieni

 

[Nuada]

czytając ostatnio tematy moja osoba doznaje pewnego rodzaju zdziwienia, szoku.
taka teraz ta nasza młodzież niby wyuzdana, a jak przychodzi co do czego, górę biorą zawirowania będące wynikiem niedowartościowania.
czyli wstyd i skrępowanie jeszcze funkcjonuje, jednak nie przesadzajcie z tym drogie panie.

'Szczerze to mi jest to bez różnicy, bo patrzę na seks tylko przez pryzmat: "opróżnienia jąder". ' krótko na temat

 

[CałaOna]

Mojego faceta to bardziej kreci i pobudza , jak sama sie czasami dotykam podczas seksu

 

[ponury_murzyn]

moja dziewczyna twierdzi, że nigdy sama się nie dotykała i ja jej wierzę, bo praktycznie od zawsze ma chłopaka (tak się stało, że ze mną związała się chwilę po rozstaniu z poprzednikiem, więc nie miała zapotrzebowania na tego typu aktywność) - tak więc konsekwentnie przy mnie również sama się nie dotyka.