Bardzo lubię. Praktycznie moja główna odskocznia od naprawdę ektremalnych wycieczek (death i black)...choć sam gatunek zaliczany jest do grona muzyki ekstremalnej.
Co do bandów, to przedewszystkim Candlemass, których płyta "Epicus Doomicus Metallicus" jest uważana za początek doom metalu. Zespół wydał 10 płyt i wszystkie są zbliżone, zero jakichś progresywnych czy symfonicznych wycieczek, od 1985 roku pratycznie to samo, czyli niesamowity doom. Szczególnie polecam najnowszą płytę "Death Magic Doom", która jest rewelacyjna i mimo, że mam ją już parę miesięcy, słucham często. Szczególnie "The Bleeding Baroness".
Polecam również pierwsze płyty Amorphis (teraz to praktycznie melodeath), ale i Moonspell, Sunn 0))), czy Paradise Lost (które jest pograniczem paru gatunków)...
A na doła polecam funreal doom...
Jeden z moich ulubionych gatunków
Generalnie to najbardziej lubię klasyczny doom metal i doom death metal, funreal trochę mnie nudzi
Candlemass jest dość ciekawą kapelą, ale nie przyciągnął mnie do siebie tak jak My dying Bride.
Amorphis z kolei to fajną kapelą, no ale tak jak mówisz, pierwsza płyta była doom metalowa, teraz to raczej bardziej progresywny metal, ale nadal dobry
Paradise Lost to tylko starsze albumy, nowe to totalne popowe dno, ale fajnym utworem ich jest np.
as I die - jeden z moich ulubionych
Moonspell niewiele obracał się w gatunku doom metalu, jednak to co stworzył było dobre
Warto zwrócić uwagę również na Polską scenę doom metalową, zwłaszcza na takie zespoły jak Sirrah (i ich album Acme) czy Melancholy cry.
Dobrym zespołem jest również Crematory, który na początku wykonywał death i doom metal, niektóre utwory trochę trudno "włożyć do odpowiedniej szufladki", bo "leżą" na pograniczu gothic, a doom (zresztą sprawa ma się podobnie do wielu utworów innych wykonawców). Jeżeli chodzi o Crematory to najbardziej lubię utwór
tears of time. Innym zespołem który w początkach swej działalności grał doom (co prawda na pograniczu z gothic metalem) jest Type O Negative i całkiem nieźle im szło
Zapomniałbym jeszcze o jednym moim ulubionym zespołem- Tiamat, który do plyty Wildhoney grał bardzo dobry doom metal, zresztą to co tworzą teraz w kręgach gothic metalu również jest bardzo, widać to na albumie Amanethes.
Co do naprawdę depresyjnych zespołów to ostatnio natknąłem się na Sabazius i ich album Devotional Songs, co prawda album składa się z 4 utworów, ale 2 z nich trwają ponad 1h !
A co myślicie o zespole Bog Morok ? Ja słyszałem tylko album Azoic i w miarę spodobał mi się. Taki doom death metal
nie przepadam za doom metalem. Anathema mnie nudzi Paradise lost mdli.
Jednakze do gustu bardzo przypadla mi Katatonia
A tam, za mało słyszałeś
Anatheama i Paradise nie zawojowali zbyt dlugo, chociaż trzeba powiedzieć że swój wkład w doom metal mają