Domyśla się, że coś do niej czuję..

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Witam, poznałem świetną dziewczynę, jednak ona ma chłopaka...
Rozmawiamy często na różne tematy ale Ja czuję do niej coś więcej...
Niestety ostatnio zaczęła się domyślać, że coś do niej czuję, zapytała nawet wprost, zamurowało mnie aż w końcu powiedziałem, że nie.
Powiedziała, że kłamię a Ona nie znosi kłamstwa, Ja jednak dalej mówię, że nie...
Co zrobić? Powiedzieć jej prawdę, że Ją kocham? Wówczas wiem, że między nami się pogorszy lub stracimy całkowity kontakt...
Czy Ją okłamywać i mówić, że nic do niej nie czuję?
 
A

Aulelia

Guest
Najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa- bądź z nią szczery. Rozumiem, że nie chcesz psuć jej związku, ale to od niej zależy co zrobi z Twoim wyznaniem.
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Wiem, że jest szczęśliwa dlatego nie chcę się wtrącać w jej związek a za razem psuć relacji między nami, które są dobre.
Ona się domyśla po naszej wczorajszej rozmowie ale zaprzeczyłem. :(
Później powiedziała, że jak będę chciał szczerze z Nią porozmawiać to żebym to zrobił.
Nie chce stracić z Nią kontaktu a wiem, że moje wyznanie tylko to pogorszy. :(
Nie wiem co robić...

Żeby nie było niejasności, Ja mam 18 lat a Ona 17...
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Macie jeszcze jakieś pomysły? :(
A może Aulelia na pm mi doradzisz?

Bo widzę, że Ty jesteś bardzo obeznana w tym temacie.
 
A

Aulelia

Guest
Miałam kiedyś podobną sytuację, aczkolwiek ten chłopak, który się we mnie zadurzył nie był moim przyjacielem, po prostu szukał dziewczyny i raczej, był bardziej bluszczem, niż kimś, kto pomaga - chociaż sprawiał takie wrażenie. Zalecał się do mnie i gdy tylko się pokłóciłam z chłopakiem, to on to wykorzystał i poprosił o chodzenie... Nie zgodziłam się i zerwałam znajomość na dobre parę miesięcy. Potem, gdy już miał kogoś, nadal się do mnie przystawiał, ale traktowałam go z dużym dystansem... Jeśli nie byłbyś taką szują jak on, która zadziałałaby na niekorzyść związku i zrobiłaby to świadomie, to prawdopodobnie na miejscu tej dziewczyny, pocałowałabym Cię gdzieś, ale myślę, że nie jesteś taki, więc na jej miejscu, postawiłabym sprawę jasno - jeśli faktycznie kocha tego chłopaka- żeby nie robić Ci złudnych nadziei. Powiedziałabym, że z mojej strony możesz liczyć tylko na przyjaźń. Jeśli jest dojrzała to właśnie tak postąpi, a jeśli jest typową szmatą grającą na dwa fronty, to pewnie Ci będzie mydlić oczy. Ale zachowaj w takiej sytuacji rozsądek.

Pozdrawiam.
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
NIE!!!!!

Muszę Cię pochwalić za to, że super postąpiłeś! Naprawdę!
Powiedz jej, że ona sobie coś wkręca. A ty próbuj się tak nie denerwować przy niej. Czuj luz i pewną olewkę.

Nie mów jej, że ją kochasz,wielbisz czy coś innego, bo ona pozna Twoją słabość i będzie to wykorzystywała. Oznajmij, że jak możesz się w niej bujać skoro wiesz, że ma chłopaka.
I na dodatek Ci powiem, że dzięki temu możesz obrócić całą szalę i to ona zacznie się Tobą interesować. Bo zacznie się zastanawiać czy mówisz prawdę.

To z tą najszczerszą prawdą i najgorszym kłamstwem to był zwykły trick, żeby Cię złapać. Ale dobrze zrobiłeś i się nie dałeś :)
 
A

Aulelia

Guest
Nie rozumiem? Sądzisz, że powinien to ukrywać? Po co, skoro i tak ma chłopaka? Co mu szkodzi, przecież raczej go nie wybierze?
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Jestem, wróciłem, powiedziałem...
To było tak, po 16 się spotkaliśmy i pogadaliśmy.
Powiedziałem jej prawdę, po czym zapadła niezręczna cisza, przez kolejne pół godziny dziwnie się gadało.
Później pytałem o wszystko i o nic, z biegiem czasu gadaliśmy luźniej, więc zapytałem czy relację między nami się nie pogorszą. Powiedziała, że nadal będzie mnie traktować tak jak wcześniej, i gadaliśmy jak za starych, dobrych czasów.
 
A

Aulelia

Guest
Jestem, wróciłem, powiedziałem...
To było tak, po 16 się spotkaliśmy i pogadaliśmy.
Powiedziałem jej prawdę, po czym zapadła niezręczna cisza, przez kolejne pół godziny dziwnie się gadało.
Później pytałem o wszystko i o nic, z biegiem czasu gadaliśmy luźniej, więc zapytałem czy relację między nami się nie pogorszą. Powiedziała, że nadal będzie mnie traktować tak jak wcześniej, i gadaliśmy jak za starych, dobrych czasów.

Wnioski jakieś są? Warto było czy nie?
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Wnioski jakieś są? Warto było czy nie?
Pewnie, że warto...Gdyby się dowiedziała o tym później, że Ją oszukiwałem przez te wszystkie tygodnie, było by nieciekawie..
Później powiedziałem aby najlepiej o wszystkim zapomniała, i traktowała mnie tak jak kiedyś.
Powiedziała, że już zapomniała :)

Po moim wyznaniu powiedziała, że przecież ona ma chłopaka, jest z nim szczęśliwa i nie chce go zmieniać.
Powiedziałem, że wiem o tym..Dlatego nie chciałem jej tego mówić. A ona na to- Bardzo dobrze, że mi powiedziałeś, przynajmniej teraz wiem, że jesteś ze mną szczery.


Jeszcze jedno, dziękuje Aulelio ;*
 

Leeroy

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
534
Punkty reakcji
28
Miasto
Iława
Najwyraźniej koleżanka nie była jedną z tych, które wykazują się przebiegłością i manipulacją. Bo moja wypowiedź była właśnie dla takich lasek.

No cóż... z bólem, ale przyznaję rację Auleli :p

Zobaczymy jak się wszystko dalej potoczy.
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
Na szczęście nie jest taka. Wszystko jest dobrze ale mnie nadal boli to, że ona kogoś ma.
Ale dopóki nie będzie wolna, nie będę do niej startował.
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
ale ty chcesz z nią być mimo że ma chłopaka czy po prostu przecierpisz? bo jeśli chciałeś ją odbić no to lipa, że powiedziałeś. Ale jeśli chcesz zostać na stopie przyjaciela to spoko.
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Na szczęście nie jest taka. Wszystko jest dobrze ale mnie nadal boli to, że ona kogoś ma.
Ale dopóki nie będzie wolna, nie będę do niej startował.
I będzie bolało.. Będzie Cię bolało każde jej szczęście z tym chłopakiem. Wg mnie powinieneś się od Niej oddalić. Poszukać swojego szczęścia… tracisz czas na cierpienia, podczas gdy możesz być naprawdę szczęśliwy z inną dziewczyną, tylko jeszcze o tym nie wiesz. :)
 

Major123

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2011
Posty
17
Punkty reakcji
1
ale ty chcesz z nią być mimo że ma chłopaka czy po prostu przecierpisz? bo jeśli chciałeś ją odbić no to lipa, że powiedziałeś. Ale jeśli chcesz zostać na stopie przyjaciela to spoko.


Nie, nie chcę jej odbić, nie chcę niszczyć jej związku bo wiem, że jest szczęśliwa. :(

I będzie bolało.. Będzie Cię bolało każde jej szczęście z tym chłopakiem. Wg mnie powinieneś się od Niej oddalić. Poszukać swojego szczęścia… tracisz czas na cierpienia, podczas gdy możesz być naprawdę szczęśliwy z inną dziewczyną, tylko jeszcze o tym nie wiesz. :)

Boli i będzie bolało... Ale nie potrafię myśleć o innej a tym bardziej się od Niej oddalić. :(

Nie bądz frajerem! Ma chłopaka? - odpuść :) Pozdrawiam :)

Nie chcę jej odbić, po prostu się w Niej zakochałem a to już nie moja wina. Jednak przecierpię i będę dalej z Nią rozmawiał jak przyjaciel... :(
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Nie, nie chcę jej odbić, nie chcę niszczyć jej związku bo wiem, że jest szczęśliwa. :(
Boli i będzie bolało... Ale nie potrafię myśleć o innej a tym bardziej się od Niej oddalić. :(
Nie chcę jej odbić, po prostu się w Niej zakochałem a to już nie moja wina. Jednak przecierpię i będę dalej z Nią rozmawiał jak przyjaciel... :(
Są ludzie dla których celem zycia jest cierpienie. Chcesz całeżycie grac rolę Wertera? Ona jak bluszcz wisi na Tobie, gdyby miała troche rozumu to dla Twojego dobra zerwałaby z Toba kontakt, a tak bedzie sie pastwic nad Toba sadystycznymi opowieściami o miłosnych uniesieniach. Nie chce Cie to daj sobie spokój i popatrz wokół ile jest ładnych i ciekawych dziewczyn. Szkoda życia na takie problemy.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Nie, nie chcę jej odbić, nie chcę niszczyć jej związku bo wiem, że jest szczęśliwa. :(



Boli i będzie bolało... Ale nie potrafię myśleć o innej a tym bardziej się od Niej oddalić. :(



Nie chcę jej odbić, po prostu się w Niej zakochałem a to już nie moja wina. Jednak przecierpię i będę dalej z Nią rozmawiał jak przyjaciel... :(

Jednym slowem nie wyobrazasz sobie zycia z inna kobieta. Caly czas mylisz o tej i z inna nie czulbys sie tak jak z nia, to nie byloby to..... Coz.. mam nadzieje, ze kiedys Ci to minie lub historia zakonczy sie happy endem
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Jednym slowem nie wyobrazasz sobie zycia z inna kobieta.
I to jest najwiekszy błąd, idealizuje ta dziewczynę bo wydaje mu sie nieosiagalna, a przy blizszym poznaniu mogła sie okazać zwyczajną baba z wadami. A więc czy warto życ marzeniami? Kiedy Ty cirpisz inni faceci podrywaja Twoje najlepsze koleżanki, obudz się. :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
I to jest najwiekszy błąd, idealizuje ta dziewczynę bo wydaje mu sie nieosiagalna, a przy blizszym poznaniu mogła sie okazać zwyczajną baba z wadami. A więc czy warto życ marzeniami? Kiedy Ty cirpisz inni faceci podrywaja Twoje najlepsze koleżanki, obudz się. :)

Wiem , wiem masz racje, duzo ludzi tak robi, tak dziala uczucia, ciezko tak nagle sie 'przerzucic ' . No, ale mimo wszystko na pewno autor jest mlody, wiec pewnie w koncu zrozumie, ze nie warto tracic na nia zycia :)
Ja lubie historie milosne, ale raczej takie, gdzie dwoje ludzi jest soba zainteresowanych .. a ona autorem raczej nie.. patowo, wiec wiadomo lepiej odpuscic
nawet gdy oglada sie romansidla to owszem czasem przez przeciwnosci losu nie s arazem, moze nawet maja innych partnerow, ktorych wcale nie kochaja lub zyja samotnie, bo nie potrafia zyc z nikim innym, nop ale oboje sie kochaja, wiec to ma jakis sens :)
a tu no nie bardzo...
 
Do góry