Rashkel
Nowicjusz
A mnie powoli dołek miłosny mija. Ale to chyba efekt tego, że mam zaklepane trzy wyjazdy w góry w tym roku. Nawet jeśli złapie mnie zły humor, to sobie myślę, ze za kilka miesięcy zacznie się najlepszy okres w roku (maj - sierpień).
Samotność daje w kość w pierwsze i ostatnie 3 miesiące w roku. Od kwietnia do września nie odczuwam aż takiej potrzeby bycia z kimś. Po prostu tyle się dzieje, ze nie mam czasu się zastanawiać nad tym.
Samotność daje w kość w pierwsze i ostatnie 3 miesiące w roku. Od kwietnia do września nie odczuwam aż takiej potrzeby bycia z kimś. Po prostu tyle się dzieje, ze nie mam czasu się zastanawiać nad tym.