Ktoś mi moze przyblizyc system studiowania w Polsce bo ja nie za bardzo ten tego ???
Zależy co chcesz wiedzieć ?Ktoś mi moze przyblizyc system studiowania w Polsce bo ja nie za bardzo ten tego ???
Pożyjesz i się przekonasz
Zależy co chcesz wiedzieć ?
Mi to nie przeszkadza jak ktoś inteligentny to w tydzień to wszystko pojmie jak nie to cały semestr będzie zakuwał a i tak nic mu z tego dobrego nie przyjdzie, znam takie przypadki z autopsji.A na naszych uczelniach wystarczy pouczyc sie tydzien przed sesja i sie zdaje, przechodzi sie z roku na rok, nie uczac sie a chodzac na balangi.
Zależy jak tytuł tego profesora czy zwyczajny czy nadzwyczajny bo różnica jest duża. Zwyczajny dostaje się od prezydenta i przez niego musi to być nadane, nadzwyczajny obowiązuje na uczelniach np. ktoś ma tytuł dr. hab. i obejmuję stanowisko kierownika instytutu wtedy dostaje automatycznie tytuł profesora nadzwyczajnego ...... (tu nazwa uczelni) no ale najważniejszy to ten nadany od prezydenta bo i kasa z tego lepsza.Żeby zrobić profesora nie wiem co trzeba zrobić . U mnie na uczelni mamy np . najmłodszego człowieka w Polsce z tytułem profesora , więc to chyba nie od stażu zależy biggrin.gif
Studia mogą być jednolite i wtedy konczą sie ( po napisaniu pracy magisterskiej i jej obronie ) tytułem magistra .
Mogą być też dwustopniowe : 1 stopien - licencjat lub inżynier . Na koniec pisze się pracę licencjacką ( która nic nie daje) , lub inżynierską ( daje tytuł inżyniera) .
2 stopien tego rodzaju studiów to studia magisterskie , najczesciej dwu , dwu i pól letnie które konczą sie pracą magisterską i dają tytuł : mgr , lub mgr. inż.
Po napisaniu i obronie pracy magisterskiej możesz podjąc studia doktorskie , które opierają sie na prowadzeniu badań na uczelni , lub w jakimś instytucie itd. Ich długość jest różna , konczą sie pracą doktorską i nadaniem tytułu doktora .
Następnie można się habilitować . Habilitacja to cos w podobie do doktoratu tylko bardziej zaawansowana .
Żeby zrobić profesora nie wiem co trzeba zrobić . U mnie na uczelni mamy np . najmłodszego człowieka w Polsce z tytułem profesora , więc to chyba nie od stażu zależy
tyle ze obecnei doszlo do absurdu
ja rozpoczalem swoj doktorat w czasach troche innych
pracowalem w banku i pisalem doktorat
potem wprowadzono obligatoryjne studia doktoranckie = absurd
szkolka uniemozliwiajaca prace zawodowa, to przechowalnia miernot, wiem o czym mowie...