Doktorat po licencjacie...

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
czy ta hallowa ma biegunke?
musimy sie zrzucic jej na stoperan
to trzeba leczyc
grozi odwodnieniem i smiercia...
 

Przemax

Zabójca Czasu
Dołączył
19 Styczeń 2008
Posty
3 269
Punkty reakcji
55
Wiek
39
Miasto
Białystok
jakie liceum? licencjat trwa 3 lata.

W anglii jest za:cenzura:iscie bo teoretycznie mozna magisterke zrobic w rok.

A na naszych uczelniach wystarczy pouczyc sie tydzien przed sesja i sie zdaje, przechodzi sie z roku na rok, nie uczac sie a chodzac na balangi. W sumie to innej opcji nie ma ale material 5letni mozna by przetrawic o wiele wiele krocej - dla tych bardziej pracowitszych i bardziej inteligentnych.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Ktoś mi moze przyblizyc system studiowania w Polsce bo ja nie za bardzo ten tego ??? ;)
 

awersja

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2008
Posty
231
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
w drodze...
Tak sobie myślę, że strasznie naiwna byłam.
Nie było sensu studiować 5 lat.
Gdybym troche poczekała ze studiami, mogłabym w 5 lat zostać doktorem.
Skoro bowiem 3 lata licencjatu wystarczają na rozpoczęcie studiów doktoranckich,
to na pewno w 2 lata da się też zdobyć kolejny stopień naukowy.
Ciekawe, ile czasu potrzeba na zdobycie profesury?
 

Scipio

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2008
Posty
439
Punkty reakcji
4
Wiek
34
Profesura to wyższa szkoła jazdy tu liczą sie zasługi a nie wcześniej posiadane tytuły. Jak ktoś ma szczęście to może być profesorem nawet nie zdobywając wcześniej tytułu magistra wystarczy że udzieli jednego wykładu na uniwersytecie w Bawarii :lol:
 

olszyna_nad_rowem

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2006
Posty
1 094
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Studia mogą być jednolite i wtedy konczą sie ( po napisaniu pracy magisterskiej i jej obronie ) tytułem magistra .
Mogą być też dwustopniowe : 1 stopien - licencjat lub inżynier . Na koniec pisze się pracę licencjacką ( która nic nie daje) , lub inżynierską ( daje tytuł inżyniera) .
2 stopien tego rodzaju studiów to studia magisterskie , najczesciej dwu , dwu i pól letnie które konczą sie pracą magisterską i dają tytuł : mgr , lub mgr. inż.

Po napisaniu i obronie pracy magisterskiej możesz podjąc studia doktorskie , które opierają sie na prowadzeniu badań na uczelni , lub w jakimś instytucie itd. Ich długość jest różna , konczą sie pracą doktorską i nadaniem tytułu doktora .
Następnie można się habilitować . Habilitacja to cos w podobie do doktoratu tylko bardziej zaawansowana .
Żeby zrobić profesora nie wiem co trzeba zrobić . U mnie na uczelni mamy np . najmłodszego człowieka w Polsce z tytułem profesora , więc to chyba nie od stażu zależy :D
 

elpablo

Tyran Okrucieństwa
Dołączył
6 Luty 2008
Posty
2 980
Punkty reakcji
53
Wiek
38
Miasto
Dark Wood
A na naszych uczelniach wystarczy pouczyc sie tydzien przed sesja i sie zdaje, przechodzi sie z roku na rok, nie uczac sie a chodzac na balangi.
Mi to nie przeszkadza jak ktoś inteligentny to w tydzień to wszystko pojmie jak nie to cały semestr będzie zakuwał a i tak nic mu z tego dobrego nie przyjdzie, znam takie przypadki z autopsji.
Żeby zrobić profesora nie wiem co trzeba zrobić . U mnie na uczelni mamy np . najmłodszego człowieka w Polsce z tytułem profesora , więc to chyba nie od stażu zależy biggrin.gif
Zależy jak tytuł tego profesora czy zwyczajny czy nadzwyczajny bo różnica jest duża. Zwyczajny dostaje się od prezydenta i przez niego musi to być nadane, nadzwyczajny obowiązuje na uczelniach np. ktoś ma tytuł dr. hab. i obejmuję stanowisko kierownika instytutu wtedy dostaje automatycznie tytuł profesora nadzwyczajnego ...... (tu nazwa uczelni) no ale najważniejszy to ten nadany od prezydenta bo i kasa z tego lepsza.
Mi tam samo mgr. wystarczy byle go tylko zrobić.
 

mtllc

Nowicjusz
Dołączył
6 Czerwiec 2006
Posty
2 164
Punkty reakcji
13
Wiek
44
Miasto
z lasu
Tym biednym studentom prywatnych wyższych uczelni ekonomicznych trzeba trochę ułatwić. Bulą ciężką kasę i dostają licencjat, którym można sobie w piecu napalić. A tak od razu zaczną robić doktorat, to i będą chętniej do tych prywatnych szkół się zapisywać. Idzie niż demograficzny, więc pani Kudrycka, jako była rektor WSAP w Białymstoku postanowiła powalczyć o przeżycie niektórych uczelni. A że będziemy wypuszczać niedouków, kogo to obchodzi?
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
wiesz mtllc
nasza/polska nauka to jeden wielki upadek od czasow miedzywojnia
a jak te matolki chca jeszcze rozmnozyc sztucznie doktorow to chyba troche przesada
ale jak znam zycie brukselka przygotowuje jakis nowy schemat dzielenia kasy na kwestie naukowe
i pewnie bedzie sie toto wyliczac z ilosci osob z doktoratami
wiec ta
"sprytna kobieta" chce dokonac cudownego rozmnozenia
niestety efektem bedzie tylko osmieszenie ekipy tuska..
 

lexomm

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 109
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
wlkp
Studia mogą być jednolite i wtedy konczą sie ( po napisaniu pracy magisterskiej i jej obronie ) tytułem magistra .
Mogą być też dwustopniowe : 1 stopien - licencjat lub inżynier . Na koniec pisze się pracę licencjacką ( która nic nie daje) , lub inżynierską ( daje tytuł inżyniera) .
2 stopien tego rodzaju studiów to studia magisterskie , najczesciej dwu , dwu i pól letnie które konczą sie pracą magisterską i dają tytuł : mgr , lub mgr. inż.

Po napisaniu i obronie pracy magisterskiej możesz podjąc studia doktorskie , które opierają sie na prowadzeniu badań na uczelni , lub w jakimś instytucie itd. Ich długość jest różna , konczą sie pracą doktorską i nadaniem tytułu doktora .
Następnie można się habilitować . Habilitacja to cos w podobie do doktoratu tylko bardziej zaawansowana .
Żeby zrobić profesora nie wiem co trzeba zrobić . U mnie na uczelni mamy np . najmłodszego człowieka w Polsce z tytułem profesora , więc to chyba nie od stażu zależy :D

Teraz już nie ma studiów jednolitych. PO licencjacie masz już wykształcenie wyższe więc jednak coś dają. Na doktorat nie jest tak łatwo się dostać i przyjmują tylko ograniczoną liczbę osób. A co do braku kadry naukowej to bym tak nie panikował, niech tylko wprowadzą zawodową armię i już zainteresowanie studiami spadnie.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
tyle ze obecnei doszlo do absurdu
ja rozpoczalem swoj doktorat w czasach troche innych
pracowalem w banku i pisalem doktorat
potem wprowadzono obligatoryjne studia doktoranckie = absurd
szkolka uniemozliwiajaca prace zawodowa, to przechowalnia miernot, wiem o czym mowie...
 

lexomm

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
1 109
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
wlkp
tyle ze obecnei doszlo do absurdu
ja rozpoczalem swoj doktorat w czasach troche innych
pracowalem w banku i pisalem doktorat
potem wprowadzono obligatoryjne studia doktoranckie = absurd
szkolka uniemozliwiajaca prace zawodowa, to przechowalnia miernot, wiem o czym mowie...


Nie wiem czy to źle, siedzisz cały tydzień na uczelni i to jest twoją pracą. Za każdą publikację, prowadzone zajęcia dostajesz dodatkowe pieniądze.
 
Do góry