Marozja
Nowicjusz
Sąsiedni temat mnie zainspirował - pewnie już taki był, ale ja go nie znalazłam. Jeśli tak, to przepraszam i proszę o połączenie obu wątków.
Osobiście uważam, że zdrada w związku, w którym jest chęć porozumienia i zaufanie jest totalnie bezsensowna. Nie przychodzi mi do głowy żaden logiczny powód, żeby chcieć oszukać partnera. Natomiast kiedy brak zaufania i chęci porozumienia, to dla mnie żaden prawdziwy związek.
Jak Wy sądzicie - dlaczego ludzie w ogóle zdradzają?
Osobiście uważam, że zdrada w związku, w którym jest chęć porozumienia i zaufanie jest totalnie bezsensowna. Nie przychodzi mi do głowy żaden logiczny powód, żeby chcieć oszukać partnera. Natomiast kiedy brak zaufania i chęci porozumienia, to dla mnie żaden prawdziwy związek.
Jak Wy sądzicie - dlaczego ludzie w ogóle zdradzają?