Byłem ostatnio na zachodzie. Kilka krain po kolei. Gdzie się nie obejrzysz tam bazarek, ryneczek, targowisko, kiermasze tworzone co tydzień... i nawet zamykają pół miasteczka, zakazują wjazdu autkom i ryneczek się wtedy "dzieje" a u nas nad Wisełką aż wyć się chce.
Gdziekolwiek człowiek by nie zerknął to zamykają, zamykają, zakazują, karają ... Stanie babulenka na ulicy z koszykiem grzybów: mandat, stanie dziaduleńko z wiadereczkiem jagód: mandat i tak uźwa non stop. Wszystkie bazary, rynki - wszystko znika.
Życie stało się zakazane???
Gdziekolwiek człowiek by nie zerknął to zamykają, zamykają, zakazują, karają ... Stanie babulenka na ulicy z koszykiem grzybów: mandat, stanie dziaduleńko z wiadereczkiem jagód: mandat i tak uźwa non stop. Wszystkie bazary, rynki - wszystko znika.
Życie stało się zakazane???