Kiedyś też paliłem na odstresowanie... Nie skończyło się to dla mnie dobrze, bo w pewnym momencie złapałem się na tym, że podświadomie wymyślałem sam sobie błahy problem (przez który stresowałem się), aby tylko "odstresować się". Zastanów się nad problemami od których odstresowałeś się, czy nie były błahe i normalnie nie machnąłbyś na nie ręką.Anonim23 napisał:
Wloocibor napisał:
Też zacząłem palić przez nie błahy problem. Sęk w tym, że kiedy rozwiązał się on, wymyślałem sobie podświadomie bzdurne problemy przez które paliłem- uzależnienie nikotyny bywa przebiegłeAnonim23 napisał:
U mnie poszło w ekspresie chcąc rzucić ,dostałam tak w tyłek że, dopadły mnie nawet lęki i gdy w końcu zdesperowana sięgnełam po papierosa to ,te uczucie spokoju i kilka minut tylko dla mojej satysfakcji było fantastyczne,jestem uzależniona,pale i będe paliła ,to poprostu jedna z części mnie ,każdy ma swój "grzeszek" który sprawia mu satysfakcje mój to papierosy ,a rzucenie stało się dla mnie trudniejsze niż mogłam sobie wyobrazić.MilenaM napisał:
Benefity wynikające z rzucenia palenia są bardzo duże, finansowe najbardziej widoczne bo 13 zł za paczkę papierosów, którą się spali w ciągu dnia to sporo. Zdrowotne widać dopiero później np. z czasem widziałam, że kondycja mi spada i niestety kolor zębów się zmienił. Dla kobiety niestety palenie jest bardzo odczuwalne przede wszystkim cera się robi ziemista :/[/SIZE]
