Dieta 1000 kcal-mało skuteczna?

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Reklamy odzwierciedlają postęp (choćby w części) naukowy tej gałęzi medycyny.

Opierają dietę o naukę zdobytą, choć nie wierzył bym do końca tej dziedzinie nauki.

Nie reklamy manipuluja aby kupowac produkty konkretnych producetnow, z medycyna to nie musi miec nic wspolnego.

Jak idziesz do dietetyka to on ci nie przepisuje zadnych magicznych specyfikow tylko radzi jak ulozyc porzadna diete. Chudna mozna bez zadnych dodatkow.

Chleb nie pokrywa wszystkich potrzebnych rzeczy, jeśli będzie pragnienie czegoś słodkiego to uzupełni się w formie owocu lub warzywa
jezyk.gif


Nie da się obliczyć ile czego trzeba zjeść, tylko walić na oko, zaufać głodowi i pragnieniu.

No to zmienia postac rzeczy.

Glodowi i pragnieniu ufac nie mozna bo to sa sygnaly ktore sie uruchamiala jak juz jest za pozno, jak organizm jest odwodniony i wyglodzony.

Niby Człowiek wypłukany i z trucizną w środku, a pijaczki raczej rzadko trafiają do szpitala z uszkodzonym organem wewnętrznym. A i nie raz codziennie na pieszo 3 km do sklepu w środku dnia, a na wieczór przewracając się 3 km do domu.
biggrin.gif
Tankują niczym tankowiec.
Jak dla mnie ewidentny przykład przystosowania się organizmu człowieka do pokarmu a raczej napojów
splash.gif

Bo proces niszenia organizmu nie odbywa sie przez jedna libacje czy dwie, czasami to moze byc ze 20 lat.

Jakbys sobie porownal watrobe czlowieka ktory zdrowo sie odzywia a twojego pijaczka po 20 latach to byc zobaczyl jak organizm sie przystosowuje do alkoholu ;)

Trochę wątrobę obciąży bo tak się mówi
splash.gif

Nie słyszałem o takich chorobach, a żyję obok takich co niejedną taką chorobę powinni złapać ale jeszcze ani razu nie usłyszałem. Więc przyjmuję że organy wew. mają w miarę zdrowe bo funkcjonują.

To sytaj lekarzy a sie nie wymadrzaj.

Samochód pojedzie najwyżej na 2 paliwach, człowiek ma "dużo" paliw, olejów także
biggrin.gif

Samochod ma oleje, plyny i rozne ciecze, porownanie jest jak najbardzej trafne, bo nasz zoladek to tez taki silnik, i podobnie jak z samochodem mozna go ekspolatowac optymalnie i go zajezdzac.

Skoro twierdzisz ze organizm sie przystosowuje do sporzywanych pokarmow to zacznij pic domestos i inne trucizny, zobaczymy jak dlugo pojedziesz :)

Nie muszę mieć, lecz mikro, makro elementy i witaminy nie są na tyle ważne jak białko węglowodany, tłuszcze, błonnik co najbardziej jest istotne w diecie
splash.gif

Więc pozwoliłem sobie zażartować.

mirko,makro elementy i witaminy sa najwazniejsze dla zdrowego funkcjonowania organizmu.

Mikroelementy, składniki śladowe, rodzaj pierwiastków biogennych występujących w organizmie w ilościach śladowych, ale niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Należą tu: miedź, żelazo, jod, fluor, cynk, mangan, moblibden, kobalt, selen, bor. Zarówno ich niedobór jak i ich nadmiar ma niekorzystny wpływ na organizm.

szuaknie nie boli

Ale pytanie co myślisz o osobach które nie jedzą w ogóle?
Oglądałem Rozmowy w Toku i było o takich co przez miesiąc nic nie jedzą, może zaledwie kilka cukierków, ale poza tym nic... Lekarze badali, diagnozowali i nie potrafili wytłumaczyć jak to się dzieje że żyją bez pożywienia.
Podobnie z facetem jedzącym metal, szkło... w miesiąc zjadł cały rower, łącznie z szprychami oponami i dzwonkiem
biggrin.gif

Jak to medycyna tłumaczy...

Piszesz o jakis sytacjach esktremalnych a ja pisze o zwyczajnym zdrowym odzywaniu sie i zdrowym chudnieciu.
 

suzi999

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2007
Posty
80
Punkty reakcji
2
Wiek
35
dzięki kwiatuszki:) dziś waga wskazuje 55 więc coś rusza...chociaż spodziewałam się efektów w wyglądzie aniżeli w wadze..no ale wiadomo wszystko stopniowo:)) 11 dni za mną:)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
głupoty gadasza Smutny, na prawdę, skąd Ci się ten chleb z wodą wziął??

kobieta sie pyta jak uzsykać i utrzymać dobrą sylwetke a Ty jej cos tutaj o sposobie przetrwania Marinesów na wojnie :niepewny:
Dietetycy wręcz chleb każą znacznie ograniczyć w czasie diety.
Mam takie wrażenie że dla ludzi chleb z wodą to poroniony pomysł, po prostu chory.
Jakie Marines... inny rodzaj diety nawet nie brany pod uwagę, który był zastosowany przez ludzi nie tylko jako diety ale i było podstawą wyżywienia.
Po prostu ta podstawa została zapomniana, zgładzona przez naukę.
Bo dla dzisiejszego człowieka nie istnieje pojęcie>>> przystosować się do środowiska.
Bo człowiek przystosowuje środowisko, w tym wyżywienie do siebie.
No to zmienia postac rzeczy.

Glodowi i pragnieniu ufac nie mozna bo to sa sygnaly ktore sie uruchamiala jak juz jest za pozno, jak organizm jest odwodniony i wyglodzony.
Skoro głodowi i pragnieniowi nie można ufać to dlaczego ufamy?
Jakie... za późno...
Odczuwasz głód i pragnienie w momencie gdy jesteś odwodniony i wygłodzony? I jeśli jest już za późno to wnioskuję w szpitalu leżysz przez... opóźniony głód.
To nieźle pojechałeś :]
Chociaż próbując to zrozumieć co napisałeś, to zapewne stwierdziłeś że "za późno" oznaczało by zwykły niedobór pewnego składnika... np. Magnezu, Wapnia...
Bo proces niszenia organizmu nie odbywa sie przez jedna libacje czy dwie, czasami to moze byc ze 20 lat.

Jakbys sobie porownal watrobe czlowieka ktory zdrowo sie odzywia a twojego pijaczka po 20 latach to byc zobaczyl jak organizm sie przystosowuje do alkoholu
Tu masz rację, ale przykład zdrowego i niezdrowego trybu życia zaczerpnę ze zwierząt podlegających intensywnym żywieniu. Bowiem takie żywienie ma na celu krótki tucz, dużą mięsność, i w miarę zjadliwe mięso. Prawie nie istnieje takie zwierzę intensywnie tuczone które ma zdrową wątrobę, a co za tym idzie człowiek na tym prędzej czy później cierpi.
Tu mógłbym sporo dodać ale byłby to offtop.
Skoro twierdzisz ze organizm sie przystosowuje do sporzywanych pokarmow to zacznij pic domestos i inne trucizny, zobaczymy jak dlugo pojedziesz
Dla samochodu trucizną było by użycie oleju roślinnego do smarowania. A i zwierzęta potrafią się czymś zatruć, tak jak i człowiek. Nie wiem czemu wziąłeś za przykład domestos lub inne trucizny. Miałem na myśli oczywiście pokarm co ludzie spożywają na całym świecie.
Organizm dostosuje się do pobieranych małży, ślimaków, buraczków, ananasów, macy, krewetek, chleba, kurczaków, wołowiny, psiego mięsa. O te produkty mi chodziło, co prawda z początku spożywania np. tych małż lub krewetek można mieć biegunki, a nawet grypę żołądkową, ale jeśli stopniowo będzie pobierany pokarm zupełnie obcy który jeszcze nie jedliśmy to żołądek zacznie się przyzwyczajać a raczej przyswajać sobie inna formę pokarmu, nawet mimo istniejącej biegunki.
mirko,makro elementy i witaminy sa najwazniejsze dla zdrowego funkcjonowania organizmu
Opierasz to na nauce która zdobyłeś, ale chciałem zaznaczyć że nauka nie potrafi wszystkiego wyjaśnić. Lepiej powiedzieć że człowiek się po prostu tak przystosował i tyle. Przykład podałem na końcu.
Piszesz o jakis sytacjach esktremalnych a ja pisze o zwyczajnym zdrowym odzywaniu sie i zdrowym chudnieciu.
Nie jest to żadna ekstremalna sytuacja, co więcej dla tych ludzi jest to dla nich normalne.
Na nauce opiera się tą całą wiedzę i dietetyce, skoro jest poważana w 100% wiarygodna to dlaczego nie tłumaczy wszystkiego...
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Skoro głodowi i pragnieniowi nie można ufać to dlaczego ufamy?
Jakie... za późno...
Odczuwasz głód i pragnienie w momencie gdy jesteś odwodniony i wygłodzony? I jeśli jest już za późno to wnioskuję w szpitalu leżysz przez... opóźniony głód.
To nieźle pojechałeś
splash.gif

Chociaż próbując to zrozumieć co napisałeś, to zapewne stwierdziłeś że "za późno" oznaczało by zwykły niedobór pewnego składnika... np. Magnezu, Wapnia...

nie mowie o sytacji szpitalnej, z Toba sie nie da normlanie :mruga:

Miałem na myśli oczywiście pokarm co ludzie spożywają na całym świecie.

alkohol nie jest pokarmem

Na nauce opiera się tą całą wiedzę i dietetyce, skoro jest poważana w 100% wiarygodna to dlaczego nie tłumaczy wszystkiego...

o co Ty sie klocisz ? nikt nie pisal ze nauka wszytsko tlumaczy, tylko iz na tyle poznala dzialanie ludzkiego organizmu iz jest wstanie wskazac optymalne jego dzialanie
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Glodowi i pragnieniu ufac nie mozna bo to sa sygnaly ktore sie uruchamiala jak juz jest za pozno, jak organizm jest odwodniony i wyglodzony.
Jak to zinterpretować...
alkohol nie jest pokarmem
Nie jest lecz mimo braku pokarmu, spożywając spore ilości alkoholu, nie odczuwa się takiego głodu... jednakże na wadze człowiek nie straci.
o co Ty sie klocisz ? nikt nie pisal ze nauka wszytsko tlumaczy, tylko iz na tyle poznala dzialanie ludzkiego organizmu iz jest wstanie wskazac optymalne jego dzialanie
Powątpiewam we wskazania optymalnego wyżywienia przez naukę, zaznaczając duży i istotny wpływ przystosowania się człowieka do środowiska.
 

suzi999

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2007
Posty
80
Punkty reakcji
2
Wiek
35
ej chłopcy (bądź dziewczęta)...nie prosiłam o filozoficzne porady:)
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Powątpiewam we wskazania optymalnego wyżywienia przez naukę, zaznaczając duży i istotny wpływ przystosowania się człowieka do środowiska.

Widac niekotrzy nie sa zadowoleni ze ich organizm sie az tak przystosowal iz ma o parenascie kilo za duzo tluszczu na sobie ;)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Nom, a ja czasami jadłem wieczorami do oporu, a jem dużo, żeby przytyć, i nic...
Normalnie nie tylko wszystko żerny jestem, to i ilościowo przewyższam normę a także nie potrafię przytyć...
Ale głównie rzeczy naturalnego pochodzenia, no w końcu wieśniak.
A za młodu owoców i warzyw masę jadłem i tak nadal blady byłem.

Samego siebie nie wytłumaczę
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
temat o diecie a Ty tutaj o przetrwaniu piszesz...

równie dobrze mozesz zaproponować podłączenie pod kroplówkę z glukozą, też przeżyje zaadoptuje się i jak schudnie !
 

mrmuscle

Nowicjusz
Dołączył
26 Kwiecień 2010
Posty
18
Punkty reakcji
0
Prosiłbym o wypełnienie ankietki na temat wpływu forów internetowych na decyzje zakupowe ok 2-3min., jest naprawdę krótka.

http://www.ankietka.pl/ankieta/39734/wplyw-forow-internetowych-na-decyzje-zakupowe.html


Ze względu na temat bez pomocy forumowiczów nie skończę mojej pracy magisterskiej ;) także dziękuję za wszelką pomoc :klaszcz:
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
no tak, niezależnie jak bym to ujął to chleb i woda z życiem survival się kojarzy
Poczytajcie sobie tutaj:
Odnośnie diety w akapicie: wartości podstawowe.
Z którego cytat:
"W porzekadle o życiu o chlebie i wodzie tkwi więcej niż ziarno prawdy: w przeszłości nawet tak mało urozmaicone pożywienie pozwalało ludziom przetrwać ciężkie czasy. "
"Dla przykładu w oczyszczonej mące magnezu jest tylko 16 miligramów na 100 gramów, a w tej z pełnego przemiału aż 123 miligramy. Razowe pieczywo zawiera też wielokrotnie więcej błonnika niż białe. To właśnie dzięki niemu łatwiej jest schudnąć."
I hasła:
"Tutaj obowiązuje zero taryfy ulgowej: ZDROWY CHLEB POWINIEN NADAWAĆ SIĘ DO JEDZENIA NAWET PRZEZ TYDZIEŃ! "
"CHCESZ BYĆ ZDROWY - JEDZ RAZOWY!"

Tu problem jest bo ja mam na myśli inny chleb, i wy również. W mieście nie spotka się prawdziwego chleba.

O wodzie nie ma co pisać, w poszukiwaniu stronek o dietach, na jednej trafiam na: cytuję "absolutnie nie powinno się spożywać wody mineralnej gazowanej" i na kolejnej stronce tekst "należało by pić wodę mineralną, gazowaną"
:mruga:

równie dobrze zaproponuję pójście do mc donalda lub kfc i opychanie się do oporu i również będzie istny survival dla ciała
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Ty mylisz jedna podstawowa sprawe.

Nie rozmawialismy o diecie na przetrwanie tylko na chudniecie, ja ewentualnie rozszerzylem kwestie ogolnie o zdrowe odzywianie.

Przeciez ja nic do chleba nie mam. Oczywiscie tego zdrowego, razowego, pelnowartosciowego najlepiej na zakawasie, sam taki jem ze sklepu ekologicznego :)

Chleb tak ale jako czesc diety a nie cala dieta :)
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Chleb jako część diety, tak też myślałem.
Mimo skrajnie opisywanych przypadkach.
Jednak nie mówiłem wyłącznie... na chlebie i wodzie.
Jednak błędem było że nie powielałem słów >> owoców i warzyw.

Mimo "ekologicznego sklepu" chleb z niego nie przetrwa tygodnia.
 

suzi999

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2007
Posty
80
Punkty reakcji
2
Wiek
35
kochani ja już 54 ważę:) wszystko idzie świetnie chociaż w sobotę uległam i wypiłam piwko do pizzy:/
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
54kg... to jak worek ziemniaków, worek zboża...
Szczerze mówiąc ta waga jest normalna, nawet jakbyś miała i 60 i 70 kg to nie było by tak źle(zależne), a faceci nie lubią gdy kobieta panikuje nad swoją wagą bo nie to się liczy.

Żeby kobieta ważyła 80-120 (zależnie))i więcej to była by nadwaga i można rozmawiać o odchudzaniu. W tym wypadku widzę zachciankę nastolatki, która dąży by mieć "idealną" linię. Ale wcale chyba nie wie że takie super extra lachony u facetów postrzegane są jako >>> "puste". Choć "zdarzają" się kobiety które urodziły się z super ciałem i wcale puste nie muszą być.
 
Do góry