Depresja

Karolowy Pabloski

Nowicjusz
Dołączył
21 Czerwiec 2005
Posty
413
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Starachowice POL / GBR
Czarna jak bym mial mozliwosc, to przyjechal bym do Ciebie i zaprowadzil za reke do ktoregos z psychologow.
Bo wlasnie to trzeba z toba zrobic.
Tak jak bb1985 powiedzial, potrzebne Ci sa rady co musisz a czego nie mozesz robic.
 

bb1985

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2005
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiek
39
czarnaaa wysłałem ci maila to może tobie pomóc przeczytaj;)
 

Attachments

  • email9.gif
    email9.gif
    13 KB · Wyświetleń: 11

Psychedelic

Nowicjusz
Dołączył
12 Lipiec 2005
Posty
445
Punkty reakcji
0
Czarnaa - przystopuj trochę z ferą i jaraniem, bo z tego co widzę trochę nadużywasz, a to nie prowadzi do niczego dobrego. Amfetamina, jeśli jest często używana, prowadzi do cięzkiej deprechy, niestety już się raz o tym przekonałem. Po odstawieniu na pół roku wszystko wróciło do normy.
Pozdrawiam i wytrwałości rzyczę...no i głowa do góry :).
 

Katherine

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2005
Posty
122
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Guzik prawda tez mialam ten problem kiedys! I uwazam ze psycholog jest ci potrzebny koniecznie, a leki odpowiednio dobrane pozwolily wrocic do stanu rownowagi. Ich dzialanie jest widoczne jednak dopiero po okolo miesiacu wiec sie nie przejmuj bo nie zadziaalaja od razu. A w moim przypadku rozmowy nic nie dawaly, ale kazdy rzypadek jest inny, psycholog na pewno bedzie wiedzial jak jest z toba.. Niestety nie moge ci zadnego z warszawy wskazac bo jestem z kraka, pozdrawiam mocno!!! jestesmy z toba! ;)
 

Daymen

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2005
Posty
36
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Hej
Ludzie maja duzo problemow ale trzeba z nimi sobie radzic :D Najlepszym rozwiazaniem sa przyjaciele z ktorymi mozna pogadac i sie wyrzalic ze wszystkich swoich problemow... Nie przejmuj sie tym wszystkim tak bardzo bo to bardzo szkodzi ;) pomysl o tym... pozdrawiam Daymen shady
 

nieznajomy

Nowicjusz
Dołączył
10 Styczeń 2006
Posty
1
Punkty reakcji
0
przez przypadek trafilem na ten temat...w sumie to mialas podobne sutuacje jak ja w wieku nastoletnim(13-18 lat), fakt ze troche lagodniej u mnie bylo, teraz mam 28 lat, mieszkam sam ale wscieklosc i zal do rodzicow zostal w srodku i caly czas daje o sobie znac, tak jak by to sie dzialo wczoraj...dawno tu juz nikt nic nie pisal...napisz jak mozesz jak to Ci sie wszystko ulozylo (mam nadzieje ze na plus)...pozdrawiam
 

renata202

Nowicjusz
Dołączył
28 Październik 2006
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Od 3lat jestem w ciezkiej depresji,a wszystko zaczeło sie gdy byłam w ciazy.Mój kochany chłopak nagle dał mi do zrozumienia ze tatusiem niezostanie i odszedł z moja kolezanka.Niezastanowił sie jednak nad tym jak jego dziecko bedzie zyło i jak damy sobie ogolnie rade.w tej chwili siedze rodzicom na karku wraz z moim skarbem i zazdroszcze kobieta ktore maja szczesliwe pełne rodziny...niejestem w stanie sobie tego nawet wyobrazic ze moje zycie moze sie kiedys zmienic na lepsze,wszystko jest czarne w lepszych momentach szare.niemam nawet z kim pogadac o tym co czuje wiec dlatego pisze tutaj,chociaz niewiem czy kogos to zainteresuje....jest godzina 23.33 kolejna długa bezsenna noc przedemna.... :(
mam 22lata i spokojnie moge powiedziec ze dostałam od zycia kopa w d........!!!!!
 

antonietta

Nowicjusz
Dołączył
20 Listopad 2006
Posty
1
Punkty reakcji
0
hej
Musisz koniecznie isc do lekarza. W kazdym miescie a juz napewno w Warszawie sa Poradnie Zdrowia Psychicznego. Nie musisz miec skierowania od lekarza rodzinnego i jestes calkowicie anonimowa.
Musisz zabrac swoja ksiazeczke zdrowia i to wszystko. Udaj sie tam jak najszybciej! Dobrze Ci radze.
Jesli bedziesz brala leki napewno szybko wrociz do zdrowia i nie bagatelizuj tej choroby bo jest naprawde straszna.
Ja tez mialam depresje i wreszcie po roku z niej wyszlam ale zawdzieczam to tylko lekarce,sama nie dalabym rady.
Pozdrawiam i zycze powodzenia.
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Lekarz pomaga. Mojej mamie pomógł wyjść z cięzkiej depresji. Warto spróbować. Efekt nie jest natychmiastowy, ale z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Potem lekarz odstawia leki - to też dość skomplikowane, i bez leków jest ok.
 
Do góry