kick
Nowicjusz
- Dołączył
- 21 Luty 2011
- Posty
- 15
- Punkty reakcji
- 3
To nie jest prowokacja ani głupi żart.
Miesięcznie wydaje około 13 złotych na gumy- a że nie zarabiam i nie mam kieszonkowego to zdobywam tą małą sumkę różnymi sposobami- nie oddaje reszty, chcę na soczek, wybieram drobniaki z kieszeni przed praniem, odsuwam szafy i komody w nadziei, że znajdę jakąś monetę...
Nie próbowałam jeszcze okradać rodziców, wolę "być na głodzie" ale wtedy jestem niespokojna i wciąż dotykam ust, albo gryzę wargi/paznokcie. Żeby temu zapobiegać obcinam paznokcie tuż przy tym różowym, ale to boli i nie przeszkadza przy gryzieniu przez co prawie pozbyłam się jednego paznokcia. Wargi mam całe w strzępach- wysuszone, popękane, postrzępione i bolące.
Ale gdy żuję cały dzień boli mnie brzuch i mam jakieś dziwne kolki/bulgotania w okolicy przepony i żołądka.
Ograniczyłam do dwóch-trzech dziennie (czasami łamię pastylkę na pół) i to trochę pomaga, ale ostanio omal nie wydrapałam koledze oczu kiedy grzebiąc mi w torbie znalazł moje gumy i się nimi poczęstował.
Mam 15 lat.
Co ja mam robić?
Miesięcznie wydaje około 13 złotych na gumy- a że nie zarabiam i nie mam kieszonkowego to zdobywam tą małą sumkę różnymi sposobami- nie oddaje reszty, chcę na soczek, wybieram drobniaki z kieszeni przed praniem, odsuwam szafy i komody w nadziei, że znajdę jakąś monetę...
Nie próbowałam jeszcze okradać rodziców, wolę "być na głodzie" ale wtedy jestem niespokojna i wciąż dotykam ust, albo gryzę wargi/paznokcie. Żeby temu zapobiegać obcinam paznokcie tuż przy tym różowym, ale to boli i nie przeszkadza przy gryzieniu przez co prawie pozbyłam się jednego paznokcia. Wargi mam całe w strzępach- wysuszone, popękane, postrzępione i bolące.
Ale gdy żuję cały dzień boli mnie brzuch i mam jakieś dziwne kolki/bulgotania w okolicy przepony i żołądka.
Ograniczyłam do dwóch-trzech dziennie (czasami łamię pastylkę na pół) i to trochę pomaga, ale ostanio omal nie wydrapałam koledze oczu kiedy grzebiąc mi w torbie znalazł moje gumy i się nimi poczęstował.
Mam 15 lat.
Co ja mam robić?