Czy warto samemu pisać/robić ustną maturę?

Gaażyna

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2008
Posty
208
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Wlasnie, co Wy o tym myslicie?
Kiedy otrzymalam liste tematow na mature ustna, siedzialam przy niej godzinami, zeby wybrac jak najbardziej odpowiedni dla mnie temat... Wybralam: LITERACKIE PORTRETY KOBIET W RóżNYCH TEKSTACH KULTURY... Obiecalam sobie, ze zaczne od razu sie do niej przygotowywac... Jednak nie udalo sie, nadmiar nauki i sprawdzianow zupelnie na to nie pozwolily, tym bardziej, ze chodzilam do technikum, a tam, jak wiadomo, jest duzo wiecej przedmiotow... I tak zrobienie matury przekladalo sie i przekladalo... W koncu znalazlam czas po wystawieniu ocen koncoworocznych. Robilam to, ale juz przedtem mialam zebrane wszystkie materialy, sporzadzilam plan prezentacji i bibliografie, jednak w czasie kiedy pisalam te prace to ciagle myslalam o zblizajacej sie wielkimi krokami-maturze :(... Skonczylam pisac prezentacje w dwa dni, ale to nie byl koniec, bo koniecznie chcialam miec jeszcze do tego multimedialna- wiec siedzialam i robilam kolejny trzeci dzien... Ile przy tym stresu i nerwow!!! Bo to nie bylo to, ze napisalam te prace, ale musialam sie jej jeszcze nauczyc:(... Czytalam ja sobie jak mialam czas- poczatek szybko mi wlecial do glowy:), a calosci (moze nie uwierzycie), ale nauczylam sie w 3-4 godziny rozkladajac to na dwa dni przed prezentacja...!
Nie wiem czemu, ale zaluje, ze sama pisalam te prezentacje, bo stracilam tak duzo czasu i najadlam sie tyle stresu przez to, podczas gdy moi koledzy i kolezanki kupowali sobie gotowe prace. Jednak jestem dumna, ze sama to pisalam! Uzyskalam 18 pkt, a cieszylam sie z tego, bo w sumie AZ TAK sie do tego nie przykladalam-niektore z moich znajomych wkuwaly mature ustna pol roku przed, a i tak mieli tyle samo co ja!!!
Ludzie, uwierzcie mi, szkoda czasu i narwow na pisanie matury... Tym bardziej, ze sporo ludzi tak robi-iz kupuje gotowe prace, wzgledem tych, ktorzy sami te prace pisali... Mnie to troche denerwowalo, ze tamci dostali tyle samo co ja, a nie napracowali sie przy tym duzo-no fakt, musieli moze troche wiecej sie uczyc, bo gdy samemu sie pisze prace, to szybciej sie to zapamietuje! Ale mieli lo wiele, wiele latwiej...
Zreszta sami sie przekonacie jak to jest!
 

isia89

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2008
Posty
70
Punkty reakcji
0
moje gratulacje:) ja też sama pisałam sobie pracę, co prawda dużo było przy tym pisania i troszeczkę się namęczyłam. nauczyłam się jej w jeden dzień. niektórzy ludzie kupowali te prace a i tak zdali je na tyle samo punktów ile ja, a było także sporo takich którzy mieli ich mniej. jestem zadowolona ze swojej pracy dostałam 19 p. myślę ze nie jest tak źle pisać ją samemu wówczas zapamiętujemy więcej i przedstawiamy to co chcemy:p:p jestem z siebie bardzo zadowolona, ze sama ja tak dobrze stworzyłam, a jest to naprawdę duża satysfakcja. :)
 

evoreactor

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
257
Punkty reakcji
3
Wiek
35
Miasto
południk zero.
A ja powiem że warto pisać samemu ^_^ Dziś była moja prezentacja z j. polskiego - temat: "Gry komputerowe jako inspiracja dla muzyki, filmu i literatury.[...]"
Nieskromnie się pochwalę - 20/20, komisja była pod wrażeniem, w sumie to bardziej cieszyłem się z tego co zostawiłem na ich twarzach - bezcenne :D

Warto pisać pracę na temat pasji i zainteresowań ;)
 

Rzabcia

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2008
Posty
147
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Japan :)
Moim zdaniem warto, wystarczą chęci. Ja swoją prezentację skończyłam w dzień egzaminu, nauczyłam się jej na pamięć w godzinkę, poszłam i... 19/20 :) Od prezentacji ważniejsze jest nawiązanie rozmowy z komisją, a to nie jest takie trudne :)
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
ja maturę zdawałam kilka lat temu choć już na nowych zasadach :) rowniez pisałam prace sama i nawet nie pomyślałam żeby ktoś za mnie to zrobił bo po to wybrałam temat który mnie interesuje żebym z przyjemnością go napisała i tak tez było :) oczywiście nie obyło sie później bez korepetycji w celu sprawdzenia mojego wyniku końcowego ale rowniez poszło mi bardzo dobrze i później byłam dumna z siebie ze kawał dobrej roboty odwaliłam :D
 

she_89

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2006
Posty
453
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ChOrZóW
Ja sama napisałam całą pracę od pierwszego do ostatniego zdania i zdałam 20/20 :D
U mnie w klasie jeden koleś miał kupioną pracę i ledwo co zdał bo nie wiedział o co chodzi w jego pracy, gdy się go komisja zapytała.
Uważam, że lepiej jest napisać samemu, bo przynajmniej ma sie stysakcję z tego, że coś się samodzielnie zrobiło(ja taką satysfakcję mam :p )
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
Największa satysfakcja jest wtedy, gdy jest się nagradzanym za własną pracę. Duma serce rozpiera, co? :p
I niniejszym wszystkim samodzielnym gratuluję - zwłaszcza wyników, bo widać, że można zrobić coś ciekawego i porządnego, jeśli tylko się chce.
Na marginesie - zawsze zastanawiałam sie, dlaczego tak wielu maturzystów wybiera tematy, o których bladego pojęcia nie ma, które ich nie interesują? Rozumiem, że można wahać się, jak coś ująć w słowa, jakie to mają być słowa, jakie argumenty będą najmocniejsze. Ale nie wiedzieć nic? Na korepetycjach naoglądałam się takich przypadków - najsmutniejsze, gdy obserwuje się, że młodym ludziom nie chce się myśleć (no bo gdyby było inaczej - chyba dałoby radę coś stworzyć).
Fajnie, gdy ktoś angażuje się w temat, zdobywa wiedzę o nim i umie bronić swego stanowiska. Nie trzeba być polonistą, by rzetelnie przygotować prezentację maturalną. Ale trzeba być aktywnym i wiedzieć, w czym można się sprawdzić. Czego wszystkim, którzy (będą) sami pisali swoje prace - życzę ;-)
 

evelina01p

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
236
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
różnie z tym bywa
Sama napisałam swoją prezentację. Od początku do końca. Multimedialną też miałam, i to nie byle jaką, bo zrobioną naprawdę porządnie [z pomocą profesjonalisty]. I co? I nic. Wcale mi to nie pomogło. Nauczyłam sie, ale co z tego, skoro ludzie, którzy kupili swoje prezentacje, uzyskali podobną liczbę punktów, lub więcej. Nie wiem, czy warto pisać samemu prezentację. Miałam ambicje i to zrobiłam. Nie żałuję. Pozostał tylko lekki niesmak, że tak to się potoczyło. Tak czy inaczej, pisanie mojej pracy sprawiło mi wielką frajdę :)
 

zza

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
344
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
cieszyn
ja tez pisalam sam swoja prezentacje. na temat ktory mnie naprawde interesowal (antysemityzm). to ze sama ja pisalam sprawilo ze nie wyszlam na glupka przed komisja. potrafilam odpowiedziec na pytania. potem komisja pozamykala wszystkie papiery i powiedzieli ze teraz pogodamy poza protokolem. i pytali mnie o moje osobiste sdanie na temat żydow. przynajmniej nie bylo kompromitacji. kolezanka wybrala temat, ktory jej nie interesowal. mowila ze sama zasypia nad ta praca jak sie jej uczy. i dostala ponizej 50%... komisja chyba musi widziec zainteresowanie i pasje w tym o czym mowimy.
dla porownania dodam ze inna kolezanka kupila sobie prace, nauczyla sie jej w godzine. przed komisja wydukala trzy zdania i sie zaciela....(nie zdala) cos...jak piszemy prace to sie jej jednoczesnie uczymy...
 

Afeni

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2005
Posty
717
Punkty reakcji
0
Wiek
35
W/g mnie warto pisac samemu... nie warto wydac ok 150zl gdy mozna poswiecic dzien-dwa i napisac samemu... a potem szybciej sie czlowiek uczy bo przeciez wie o czym pisal... ;)
Ci co kupili mature z polskiego jestem ciekawa co zrobią na studiach ( o ile na takie w ogole pojda)... tam takich "matur" jest na pęczki w każdej sesji
 

jenndor

I need some fine wine and you, you need to be nice
Dołączył
29 Lipiec 2006
Posty
1 099
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
z kosmosu... :)
na studiach kujesz do egzaminu, a nie musisz przygotowywać wystąpienie na temat literatury czy językoznawstwa.
maturę kupuje się, by mieć z głowy i wątpię, by robiły to osoby, którym polski potrzebny jest podczas rekrutacji na studia. a jak się idzie np. na fizykę?
studia wybierasz sam(a), matury ustnej z polskiego - nie.
 

Habi

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
90
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Kuj-Pom
ja tam napisałem sam i nie żałuję tego. w sumie ani przez chwilę nie rozważałem nawet możliwości zakupienia czyjejś pracy. głównie z 2 powodów;
1) lepiej mi sie uczy czegoś co sam napisałem (pamiętam wiele właśnie z tego co pisałem)
2) szkoda wydawać pieniądze na coś co bez problemu napiszę w 1-2 dni.

na dobrą sprawę, każdy po liceum powinien potrafić napisać proste wypracowanie i sie tego nauczyć. bo ta cała prezentacja to tak na prawdę tylko proste wypracowanie, w dodatku na temat który sami sobie możemy wybrać. a nauczenie się tego to kwestia góra 2 dni (bo na pamięć nie ma sensu sie tego uczyć- jeśli pisało się samemu, to po prostu wiadomo co trzeba mówić i tyle:p )

w dodatku wybrałem sobie temat o lit. fantasy- czyli czymś co lubię. przyjemne z pożytecznym. bułka z masłem :)

pozdrawiam wszystkich samodzielnych. pozwolę sobie na koniec pochwalić się wynikiem- za prezentację otrzymałem oczywiście max pkt :) (satysfakcja jednak jest :) )
 

el_hidalgo18

Nowicjusz
Dołączył
17 Maj 2008
Posty
21
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Mexico
zgadzam się, moim zdaniem warto samemu napisać, jeśli wybierze się temat który nas zainteresuje (tak było w moim przypadku - Pojedynek jako temat literacki i filmowy) to ciekawie się opowiada przed komisją. mimo, że stres w moim przypadku na początku był ogromny, to zaraz mi przeszedł i się mówiło elegancko. prezentację chciałem zacząć ok. 3 miesięcy przed maturą, lecz wiadomo jak to jest. zacząłem pisać tydzień przed, napisałem w dwa dni, a kolejnego dnia już mówiłem wszystko bez zająknięcia. a powiem, że tak się rozpisałem, że musiałem skrócić ją aż o 5 minut :)
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
a wg mnie nie warto poświęcać na nią zaduzo czasu, wazniejsze są egzaminy pisemne. Napisac samemu owszem, ale czy warto siedziec miesiącami i sie zastanawiac nad literaturą itp...
Umiec trzeba zeby potrafić rozmawiac i odpowiadac na pytania, ale tak naprawde nawet nie trzeba jej miec napisanej, tylko wiedziec co sie ma powiedziec na temat i orientowac sie w temacie.
Pozatym wydaje mi sie ze prezentacje maturalne nie beda juz długo najwyzej następny rocznik, przeciez to neiwypał.
 

she_89

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2006
Posty
453
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
ChOrZóW
nio kucie na pamięć pracy, którą się samodzielnie napisało jest bez sensu! lepiej jest nauczyć się opowiadać,bo gdy sie mówi z pamięci to można sprawiać wrażenie, że się recytuje a nie przedstawia temat.
 

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
pisanie pracy przychodzi bardzo lekko jeśli wybrało sie fajny temat i fajne książki do tego.
ja wybrałam sobie taki temat gdzie miałam duże pole do popisu bo mogłam wybrać co tylko chcę i spoza lektur szkolnych.
i tak wybrałam swoje ulubione książki, przeczytałam jeszcze raz i w dzień przed ustna matura napisałam pracę :)
nawet uczyć się nie musiałam bo znając lektury można było swobodnie opowiadać.
a co do tych co kupili... nie wszyscy wyszli na tym dobrze. ja miałam 20/20 a Ci co kupowali to po 9, 10 punktów. Większość tylko umiała tekst na pamięć ale nie do końca wiedziała o co w tej pracy chodzi.
moim zdaniem warto samemu pisać, tylko trzeba porządnie zastanowić sie na tematem. A jaka potem satysfakcja i radość z tego, że sama to zrobiłam :)
 

lenulka

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2006
Posty
1 424
Punkty reakcji
0
nie wszystko zależy czasem czy samemu sie napisało maturę czy nie.
Kazdy egzaminator jest inny, w mojej komisji punkty były słabiutkie, tzn 15-20, a bylismy z klasy humanistycznej, wiec niech mi nikt nie mówi ze nie wiedzielismy co mówić.
Natomiast w komisji obok wszystkie 6 pierwszych osób(po tych były wyniki) były 20/20, z kalsy biol-chem i wyraznier słyszałam ze mieli prace albo od starszego rodzenstwa albo sciagnęte i pytania mieli banalne.
Naprawde matura ustna to nieporozumienie, jezeli sie komus liczą punkty podczas rekrutacji, to jest bardzo niesprawiedliwe.
 

zza

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
344
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
cieszyn
lenulka ty mowisz ze mieliscie slabiutkie wyniki?
sluchaj, my klasa humanistyczna dostalismy taka komisje ze laski wychodzily z placzem...
wiekszosc wynikow to 7-9 pkt. ja dostalam cale 13 i byl to drugi najlepszy wynik przy tej komisji...
obok zdawala sportowka i wychodzili majac po 18-20 pkt. myslalm ze mnie szlag trafi. laski byly zalalmane. a wiem ze one wszystkie pisaly same prezenatcje. mialy piatki na koniec liceum. normalnie ta matura to porazka..
 

ankaz

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2007
Posty
40
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
M. Górka
Ja pisałam sama prace i jestem z siebie zadowolona bo teraz wiem na ile mnie stać. Dostałam 16 punktów i skakałam z radości zaznaczając że nie jestem humanistką a zdawałam w tym roku i na pozór u mnie w klasie 3/4 kupowała prace!! Podczas pisania pracy więcej się zapamiętuje i dla mnie nie było sensu kupować ją i tracić kasę- wolałam ją wydać na coś innego:p
 
Do góry