Czy uczycie się dużo przed maturą;>

SmoQ

Nowicjusz
Dołączył
28 Kwiecień 2007
Posty
35
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Jarocin
Ciekaw jestem ile czasu poświęcacie na naukę przed maturą, która coraz bliżej :eek: Ja osobiście może się uczę góra 3 h na dzień nie wiem czy to dużo czy mało proszę o wypowiedzenie się na temat ile wy czasu poświęcacie na powtórki przed maturą, a jak już się uczycie to co robicie...przyswajacie materiał od podstaw, czy tylko powtórki, a może testy rozwiązujecie?

Ja osobiście przerobiłem sobie matmę już w czasie gdy chodziłem do szkoły i teraz sobie przeliczę kilka testów w tydzień przed egzaminem bo mam tak fajnie , że mam przerwę akurat przed nią :D do Wosu , który zdaję rozszerzony przeczytałem całe Vademecum, ale to tak w ramach powtórki bo akurat z tego przedmiotu udzielałem się wiele i z sukcesami na konkursach itp. więc myślę, że będzie dobrze z polaka czytam sobie aby streszczenia może dzień przed obejrzę kilka lektur na DVD i wszystko no bo co więcej;> a anglika trudno się nauczyć w parę dni więc sobie aby gramatykę przypominam z siorą bo umie ona dobrze anglika no i wszystko i normalnie pozostaje mi czas wolny :D

Pozdrawiam i proszę wypowiedzcie się :eek:k:
 

Boyan

Nowicjusz
Dołączył
25 Grudzień 2006
Posty
502
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
z koszmarów !!!
ja mature mam za soba ale uczylem się tylko prezentacji na polski! zobaczysz,potem BEDZIESZ SIE UCZYC jak CI przyjdzie pisac kolosy czy egzaminy!!!!! powodzenia BB)
 

Attachments

  • matura___.jpg
    matura___.jpg
    43,6 KB · Wyświetleń: 240

mankid

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2007
Posty
786
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kielce/Łódź
heh,mam to samo :/ przez ostatnie 2 miesiące przed maturą nie wychodziłam z ksiązek (dodam jeszcze,ze uczyłam sie solidnie historii przez całe 3 lata liceum) i nic raczej z tgo nie bedę miała,bo posżło mi okropnie... ;/
 

polly

Zbanowany
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
812
Punkty reakcji
0
a ja się przyznam że praktycznie się nie uczyłam. przed polskim 2 dni wcześniej zaczęłam czytać streszczenia i to było tye, przed angielskim wogle się nie uczyłam a do biologii tak jak do polskiego 2 wieczorki wcześniej.
do ustnych też tak podeszłam. Prace ustną z polaka napisałam dopiero we wtorek wieczorem ( a w czwartek miałam egzamin) a uczyłam się tylko w środę. ale to akurat się opłaciło bo lepiej być nie mogło :D:D a przed ustnym angielskim tylko wieczór wcześniej czytałam gazetki po angielsku :)
 

mankid

Nowicjusz
Dołączył
9 Czerwiec 2007
Posty
786
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Kielce/Łódź
heh,ja tylko tak do historii jak głupia zakuwałam ;P
na angielski nie uczyłam się wcale (zawsze szło mi dobrze,nigdy nie miałam problm\emów z tym jezykiem :p),na polski 2 dni przed ( i na pisemny i na ustny ;P) a na wos jakieś 4 dni łąącznie (dodam,że przez cały rok zajrzałam do książki może z 5 razy ;p) i najleposze jest to,że te przedmioty,które 'olałam' poszły mi lepiej niż ta nieszczesna histeria... ;(
 

conversion

Nowicjusz
Dołączył
3 Lipiec 2007
Posty
122
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Poznań
W ogóle się nie uczyłam. Nawet prezentacji na polski nie miałam, powiedziałam co wiedziałam i zdałam.
Zero nauki i zero przygotowania.
Wyniki raczej po minimum, ale nie zależało mi na dobrych wynikach, bo nie poszłam na studia, pracuje i mam się świetnie:)
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
A ja się uczyłam tak na prawdę do prezentacji... Obkuwałam ją...
A tak poza tym to przeczytalam streszczenia lektur, na kilka dni przed pisemnym polskim, żeby napisac jakoś wypracowanie i pamiętać pierdoły z książek...
No i chodziłam na kursy z angielskiego... Ale normalne, nie maturalne. Chociaż pewnie też pomogły :)
A wyniki lepsze niż myślałam i niewspółmierne do wkładu pracy ;)
 

Pancernik

Czarna Mamba
Dołączył
6 Październik 2005
Posty
3 196
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
z Nienacka
Ja się uczyłam bardzo dużo. Ale tylko z tego co na maturze, bo resztę przedmiotów olałam zupełnie.
Chodziłam na angielski, na wos, czytałam lektury.
Wyniki bardzo dobre.
 

Cathy87

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2007
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
w-wa
Hm... Ja maturę zdawałam w zeszłym roku.
Z polskim pomogała mi ciocia polonistka.
Na angielski chodziłam do kuzynki.
A WOSu uczyłam się sama.
Ogólnie dużo się uczyłam. Prezentację z polskiego zaczęłam pisać w styczniu.
A teraz szczęśliwie studiuję. :papa:
 

under-developed

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2007
Posty
1
Punkty reakcji
0
a ja się przyznam że praktycznie się nie uczyłam. przed polskim 2 dni wcześniej zaczęłam czytać streszczenia i to było tye, przed angielskim wogle się nie uczyłam a do biologii tak jak do polskiego 2 wieczorki wcześniej.
do ustnych też tak podeszłam. Prace ustną z polaka napisałam dopiero we wtorek wieczorem ( a w czwartek miałam egzamin) a uczyłam się tylko w środę. ale to akurat się opłaciło bo lepiej być nie mogło :D:D a przed ustnym angielskim tylko wieczór wcześniej czytałam gazetki po angielsku :)
a mozna wiedziec jak Ci poszlo? ;))
 

PaoDeAcucar

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
241
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
czarodziejka z księżyca...:D
No i mi przyszło zdawać maturę tzn będzie mi to dane dopiero a może już w maju...zastanawiałam się jak to jest z tym kuciem...chyba pójdę na korki z anglika a resztę jakoś zorganizuję sobie sama...
 

Sin

Zbanowany
Dołączył
21 Styczeń 2007
Posty
267
Punkty reakcji
0
Wiek
35
matma zlatwie sobie korki
fiza zlatwie sobie korki
ang zalatwie sobie korki
geo to czysta pzryjemnosc sie uczyc ;p

nauka od wrzesnia bedzie dobrze ;)
 

Theak

Nowicjusz
Dołączył
15 Sierpień 2007
Posty
270
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
z bajki :P
podam ci przykład jak było zemną na przykładzie matury z języka polskiego (jej najwięcej czasu poświęciłem):p
Kilka miesięcy przed maturą wybrałem temat i zrobiłem spis książek z których będe korzystał (czyli nic niezrobiłem), jakiś miesiąc przed maturą przeczytałem z tej listy 2 pozycje. Dwa dni przed maturą miałem zrobić sobie plan wypowiedzi, itp ale odwiedzili mnie kumple więc nic z tego niewyszło, dopiero w noc przed maturą zaczeły się przygotowania :D, ale ostatecznie w dniu matury po rozmowie z kumplem który wie co nieco na ten temat wszystko zmieniłem, jak weszłem do sali improwizowałem bo wszystko mi sie już pomieszało, ale mature oczywiście zdałem i wynik mnie ucieszył bo zdobyłem ponad 90% punktów :p

Mam dla ciebie tylko jedną rade, jak już przyjdzie czas matury to się niestresuj, to jest zwykły sprawdzian których w życiu miałaś już setki :p A to czy się musisz uczyć na mature zależy już tylko od ciebie, ale jeśli nawet czujesz się słaba to niemarnuj całego życia na książki, są ważniejsze sprawy :p
 
Do góry