Napisałeś tutaj parę mądrych rzeczy. Masz chyba też zadatki na pisanie poezji
Może spróbuj mi to zawsze pomagało
Często jest niestety tak, że kobiety mają tendencję do tworzenia sobie relacji pseudo emocjonalnej z kimś, z kim wcale nie chcą się wiązać. Potrafią wtedy być bardzo zaborcze w stosunku do takiej osoby. To wynika trochę z potrzeby kompensowania (uzupełnienia) braku poczuciu bezpieczeństwa. Troszkę tak, że jest taki ktoś kto zawsze będzie, do kogo się mogę zwrócić, kto mnie nie zawiedzie, a ja będę mogła popełniać błędy i w razie czego wypłakać się takiej osobie w ramie. Przy czym nie zależy mi na związku z tą osobą, bo nie jest dla mnie wystarczająco atrakcyjna np. wizualnie. W takiej relacji zawsze pokrzywdzony jest facet, bo on czeka i nie dostaje nic w zamian, a każda relacja musi opierać się na wzajemności. Jednostronne "kochanie" kogoś ładnie wygląda, pisze się śliczne wiersze, nagrywa cudowne piosenki, ale sprawia to, że człowiek jest mocno nieszczęśliwy i doprowadza go na skraj. Dla własnego zdrowia psychicznego trzeba się takich sytuacji wystrzegać.
Wierz mi na słowo, że najpierw jest zauroczenie, a potem dopiero miłość. Przy czym to pierwsze to jest czysta chemia, a to drugie to jest praca, praca i jeszcze raz praca. I dlatego właśnie jest tak, że się w życiu zakochujemy po n razy w różnych osobach, ale takie relacje kończą się bardzo szybko.
Ale ona chyba ze mna nie chce bo ;/ jako kolega tylko
No właśnie jako kolega czy jako pseudo emocjonalny partner? Skoro umiesz z nią rozmawiać i ją wspierać to będziesz umiał tak postępować z inną kobietą. Może już czas poszukać kogoś kto to doceni?