Czy to normalne?

Dołączył
14 Czerwiec 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kalisz
Zawsze moi rodzice byli przeciwko mnie,zrobiłam te foty wszyscy się dowiedzieli matka wyzywała mnie od dziwki,szmaty,kur..,potem w pażdzierniku się dowiedziałam o tacie że ma kochanke (mi bliską osobę).I ostatnio byłam na kursach i się okazało że moja mama chce przyjażni ze mna by dorównać takiej 1 osobie,ale nieumiem wybaczyć tych wszystkich chwil złych jak mnie oczerniała,a najgorsze że mam wrażenie że po tej aferze z fotami twierdzi ze jestem piękna i bardzo mądra ...takie to mi się wydaję dziwne bo gdybym pewnie fot nie robiła to nadal by miżycie zatrówała,a natomiast mój tata od pazdziernika ciągle mi dokucza ,jak widzi ze jestem smutna ,wkurzona to się cieszy.Czy to noirmalne że matka niby przyjaciółka a tata wróg?
 

pebil

Nowicjusz
Dołączył
7 Kwiecień 2009
Posty
161
Punkty reakcji
0
Wiek
35
masz durnych rodzicow, badz madrzejsza od nich po prostu.
 

RWTF

30 kg nadcipia
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
973
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Malbork '75
mogę prosić jaśniej !?
myślisz ,ze Cie tu wszyscy znamy i wiemy o co Ci chodzi z tymi jakimiś fotami jak tak pieprzysz bez sensu ?
czytaj swoje wypowiedzi :bag: :bag: :bag: :bag: :bag: :bag: :bag:

młoda damo...
jakie foty (że co ,że zdjęcia czy ki uj ??)
 

LadyDoom

Nowicjusz
Dołączył
15 Czerwiec 2009
Posty
21
Punkty reakcji
1
Popieram. Napisz trochę jaśniej, nawet jeśli zajmie Ci to więcej miejsca. Przede wszystkim jakie foty, bo jak tak się domyślać, to same co najgorsze rzeczy przychodzą do głowy, no i kto, kogo i kiedy, bo można się pogubić w tym kółku "mama-ty-tata"
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
podoba mi sie Twój temat:) sorki ale to jak by zdanie wyciągnięte z jakiegoś tekstu i poukładane z różnych kawałków. Tak jak by dziecko 8 letnie przyleciało do taty i opowiadało zdyszane jak to Franek strzelił gola na boisku:) hehe i nie używaj tyle "i" "że" w jednym zdaniu.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Można prosić o jakiegoś tłumacza?
Dziewczyno trochę składniej i logiczniej, chyba do szkoły chodziłaś.
Jeśli chodzi o nieporozumienia z rodzicami to rodziców się nie wybiera, pewnego dnia zaczyna się ograniczać z nimi kontakty gdy się wyprowadza na swoje śmieci.
 

Ula192

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2007
Posty
465
Punkty reakcji
0
Miasto
zdolny śląsk
I ostatnio byłam na kursach i się okazało że moja mama chce przyjażni ze mna by dorównać takiej 1 osobie

udawana przyjaźn bo pewnie zobaczyła koleżankę która się przyjaźni z córką a twoja matka chce pokazać że też jest taka fajna;/


potem w pażdzierniku się dowiedziałam o tacie że ma kochanke (mi bliską osobę).

ojciec się zminił po tym jak dowiedziałaś się o bliskiej Ci osobie która jest jego kochanką
tylko tyle rozumię z tego co napisałaś
 

socjopata

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
110
Punkty reakcji
0
Ja wszystko rozumiem, wysyłaj foty! ;)

Rodziców olej, bo się nie znają na rzeczy.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
słuchaj
ojciec ma kochankę,więc jasne ze teraz matka chce stać Ci sie bliska
ale nie ufaj jej,bo się jeszcze przejedziesz na niej..
 

g0ldenflower

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2009
Posty
23
Punkty reakcji
1
Wiesz u mnie tez jest chora sytuacja matka mnie odtracila gdy bylam w ciazy. Sama sobie radzilam z narzeczonym bo wiem jaka ona jest pozniej sie okazalo ze ma raka po operacjach naswietleniach itp. jest juz zdrowa i nagle zaczela sie interesowac wnuczka. Coz kontaktu z babcia malej nie zabronie ale i tak zawsze w sercu bede miala ten zal. Trudno wybaczyc szczegolnie bliskiej osobie.
 

g0ldenflower

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2009
Posty
23
Punkty reakcji
1
ja wracam do tematow na ktore pisze

obacnie mam niecale 21 lat i 7 miesieczna coreczke. Z moja matka nigdy sie nie dogadywalysmy moj ojciec byl alkoholikiem ale to z moja matka wiecznie byly klotnie. Bo nigdy nie spelnialam jej oczekiwan. Nie chcialam byc ze tak powiem jej idealnym dzieckiem, nie chcialam byc podobna do brata i siostry. Zawsze mialam swoj punkt widzenia i swoje plany. Matka nie potrafila tego zaakceptowac. Wiele od niej uslyszalam i wiele pewnie jeszcze uslysze. Moim glownym celem bylo wyjechac jak najdalej od niej po prostu sie odciac i do tego celu doszlam. Dostalam sie na wymarzone studia znalazlam wymarzonego mezczyzne dopelnieniem bylo dziecko ktore zawsze chcialam miec. Odtracenie od matki bylo czyms dla mnie oczywistym choc wszyscy probowali mi wmowic ze bedzie inaczej - ze sie ucieszy. Jak sie dowiedziala o tym to skwitowala to ironicznie "to bedzie Twoje szczescie", nie odzywala sie do mnie przez jakis czas czasem tylko cos ironicznie powiedziala typu "teraz cie czeka ta przyjemnosc powiedzenia tego rodzenstwu". Trawila to przez dlugi czas praktycznie do czasu porodu, dostalismy od niej zaproszenie na Wigilje (urodzilam w listopadzie) coz widzac uroczego bobasa przestala byc taka sztywna (moze sie nim chwalic - jaka to ona nie ma sliczna wnusie). Teraz mamy jechac na wakacje do niej.

Dlaczego odtracenie od matki wydawalo mi sie oczywiste? Dlatego ze moja matka ma zaburzona tozsamosc z powodu stanu w jakim byl moj ojciec, przez dlugi czas byla na psychotropach. Moja matka ma swoj swiat i innego nie toleruje. To trudne do akceptacji bo jest w pelni sprawna osoba. Ma nerwice natrectw wszedzie widzi brud - czesto sie to zdarza u zon alkoholikow. Dla matki liczy sie przede wszystkim opinia publiczna - jej dzieci musza byc idealne dlatego zeby ludzie ja podziwiali jako wspaniala matke. Sa to symptomy checi ukrycia problemu meza. Posiadanie idealnie wyczyszczonego domu i idealnych dzieci sprawia ze czlowiek szybciej wypiera sie problemu, a opinia publiczna go nie zauwaza.
 

Tusia188

ex uzytkownik
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
616
Punkty reakcji
1
pierwszego tematu nie zakumalam :mruga:

ale z ta matka ktora odtracila corke to naprawde nie ciekawa sytuacja napewno bylo ci ciezko :(
dobrze ze mialas przynajmniej narzeczonego no i dobrze ze teraz jest juz lepiej. :eek:k:
 

g0ldenflower

Nowicjusz
Dołączył
30 Czerwiec 2009
Posty
23
Punkty reakcji
1
zawsze jest ciezko nawet jak nie jest to az tak trudna sytuacja - wkoncu matka to matka
 
Do góry