W średniowieczu mówiono, że sperma jest substancją pochodzącą z mózgu. Automatycznie oznaczało to, że jeśli mężczyzna masturbował się lub często uprawiał seks stawał się coraz głupszy, natomiast kobieta od stosunków miała być coraz mądrzejsza. Pewien święty chyba Augustyn opisał nawet przypadek pana, który zonanizował się ponad 40 razy w krótkim czasie i zmarł. W tamtych czasach miała to być przestroga mająca na celu skłonienie ludzi do życia zgodnie z zasadami wiary katolickiej. Dziś? Czy testosteron jest w spermie - na pewno wpływa w połączeniu z prostaglandynami na jej ilość oraz jakość, podnosi popęd płciowy. Równie dobrze można by się przytulać wilgotnymi ciałami żeby przekazać kobiecie nieco testosteronu. Moim zdaniem fikcja, nigdy nie spotkałem się z żadną naukową publikacją na ten temat. Jeśli jakaś kobieta naprawdę chce już nabrać odrobinkę męskich cech, polecam medycynę. Jest wiele tanich mniej lub bardziej skutecznych prekursorów testosteronu dostępnych bez recepty. Trzeba pamiętać jednak o skutkach ubocznych, przede wszystkim psychicznych. Charakter takiej osoby może się drastycznie zmienić, gdyż to hormony wpływają w zdecydowanej większości na naszą osobowość. Dla bardzo ambitnych panien można spróbować środków naśladujących działanie hormonów, powodujących działania anaboliczne. Największym jednak niebezpieczeństwem jest utrata płodności dlatego polecam zostać takim jakim się jest i znaleźć w życiu to do czego się najlepiej nadajemy. Co do seksu to możesz spróbować, jeśli poczujesz się silniej to nie będzie jednak wpływ testosteronu partnera, ale efekt wydzielania neuroprzekaźników głównie dopaminy w twoim mózgu. Pozdrawiam