binalshibh
Nowicjusz
haha ja miałam też taką koleżankę,śmierdziało od niej z kilometr...w końcu obmyśliłyśmy z koleżankami,że damy jej mydło..ja kupiłam,a na drugi dzień podeszłyśmy do niej,powiedziałyśmy,że to jest mydło dla niej,bo już dłużej nie możemy znieść tego smrodu,ale my byłyśmy głupie,bo zrobiłyśmy to a przerwie,przy wszystkich,a ona się zaczerwieniła,wyrzuciła moje mydełko i odeszła...miała nas w :cenzura:e...dalej od niej śmierdzi...