magicznapani
Nowicjusz
- Dołączył
- 3 Grudzień 2008
- Posty
- 43
- Punkty reakcji
- 0
Zawsze śmiałam się z artykułów w szmatławcach pod tytułem "Wakacyjna dieta", "Jak schudnąc przed urlopem" i wymalowanych ciź, które się tym podniecają (bo wiecie, uważałam, że jestem ponad to, urlop jest po to, żeby wypoczywać, a nie wyglądać. Ale... Jest już ponad połowa maja, urlop mam zaklepany na przełom lipca i sierpnia, wakacje na Minorce, plaża itd., no i... zmierzyłam zeszłoroczny kostium kąpielowy. DOOM. Nie weszłam w niego, wiadomo, że po zimie zdarzają się dodatkowe kilogramy, ale JA nie wystąpię w takim stanie na plaży przed Lubym. Grrr... Złamałam się. Zaczynam się przygotowywać do urlopu i przechodzą na dietę. Upadek totalny, stałam się cizią, czy jednak jeszcze nie?