Czy on traktuje to serio?

GlikoKiria

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2010
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
13
Miasto
Mazury
Cześć! Chciałabym zapytać was co o tym sądzicie:
Mam 16 lat, miesiąc temu poznałam się z chłopakiem, starszym o 2 lata. Rozmawialiśmy ze sobą przez internet, a od średnio 3/4 tygodni wymieniamy sms, czasem dzwonimy . On mówi do mnie pieszczotliwie, czasem napisze coś miłego. Jednak dużo razy żartuje sobie, np pytając czy go Kocham, dla żartu. No okej, śmieszne mało ale wiemy oboje, że to żart. Jednak jego słodkie słówka, to, że mu się bardzo podobam też uważam za żart. Do tej pory, nie zaproponował mi spotkania. Dużo mówi o sobie, rzadko rozmawiamy o mnie, moich zainteresowaniach. Czy on traktuje mnie serio? Dlaczego nie zaproponował spotkania? Ja tego nie zrobię, bo czułabym się z tym źle. Pomocy!
 

Agadga

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2007
Posty
16
Punkty reakcji
0
Miasto
Mazowieckie
Może ma jakieś złe doświadczenia jeśli chodzi o zbyt szybkie podejście do sprawy? Teraz boi się zaproponować pierwszy spotkanie, żebyś go nie odrzuciła. No bo chyba nie żartuje sobie, jeśli piszecie już miesiąc?
 

GlikoKiria

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2010
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
13
Miasto
Mazury
Po co pisze mi takie czułe słowa ? Ja staram się traktować je neutralnie, nawet obracać w żart. Mówi, że bardzo mu się podobam. Spotkania jednak nie proponuje, by się lepiej poznać... Nie wiem co robić!!
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Bo lubi jak się laski od niego uzależniają, pewnie takich jak Ty ma pare (naście) ;]

totalna dziecinada
 

katja22

...
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
2 434
Punkty reakcji
68
Miasto
far far away... Jurassic Park
Trudno powiedzieć, bo go nie znamy, nie wiemy jakim jest typem człowieka.

Albo faktycznie zależy mu na Tobie, ale boi się ujawnić ze swoimi uczuciami, a te "żarty" to taka "bezpieczna przystań"... Albo traktuje to jak luźną znajomość jakich wiele...

Poczekaj na rozwój wypadków albo sama zaproponuj wspólny wypad (nawet po koleżeńsku na pizzę czy cokolwiek innego), o ile chcesz... To naprawdę nic takiego :)
 
Do góry