Otóż kilka dni temu mój przyjaciel,z którym znamy się od roku wyznał mi miłość. Ostatnio często ze sobą pisaliśmy i rozmawialiśmy. Wiedziałam, ze bardzo mnie lubi, ale nie spodziewałam się,że się we mnie zakochał. W nocy wysłał mi sms-a, że już dłużej nie może i musi mi coś powiedzieć. Wtedy napisał, ze już od jakiegoś czasu chciał mi to powiedzieć, ale po prostu się bał, że jeszcze nigdy tak bardzo nie kochał żadnej dziewczyny, że oszalał na moim punkcie, że jestem piękna, cudowna i mam wspaniały charakter. Powiedziałam mu, że potrzebuje trochę czasu i muszę się zastanowić czy chce z nim być, bo nie chcę stracić przyjaciela, gdyby w razie nam nie wyszło. Cały czas biję się z myślami,czy spróbować czy nie. Bardzo dużo nas łączy-słuchamy tej samej muzyki, lubimy te same filmy, mamy podobne poczucie humoru itd. Zależy mi na nim i chcę jego szczęścia. Jednak nie jestem pewna czy to co do niego czuje to miłość. Poza tym średnio podoba mi się fizycznie. Ale wiem, ze nie o wygląd tutaj chodzi.Nie wiem, co mam zrobić. Czy mam spróbować się z nim związać?