Pomocy! Poznałem zajbist... dziewczyne. Zakochałem sie w niej i jesteśmy ze sobą od 1,5 miesiąca. Spędzamy ze sobą prawie całe dnie. Wszystko pieknie tyle że swój poprzedni, 2-u letni związek zakonczyła z mojego powodu. Tzn. jakieś 3 miesiące temu ktoś nas widział razem na piwie, i ten dzisiejszy eks się o tym dowiedział po czym ją zostawił. Po tygodniu zaś przemyślał wszystko i uznał że zrobił błąd i chciałby do niej wrócic, na co ona się nie zgodziła. Teraz są niby przyjaciółmi. Lecz mi się w to nie chce wierzyc. Przyznała mi się również że spali ze sobą zaraz po tym rozstaniu, tzn.jakis tydzien. Na pytanie czy mam prawo sie obawiac żę znowu im sie to zdarzy odpowiedziała mi że zrobili to dla czystej przyjemnosci, bo było to dla nich normalne, a ona wtedy nie była jeszcze w nikim zakochana, a teraz jest we mnie i nie wyobraża sobie takiej sytuacji. Nie wiem co mam sobie o tym wszystkim myślec. Teraz zdarza im się spotkac raz na 2 tygodnie na jakies piwo czy kawe. Czy jest możliwe aby łączyła ich tylko przyjaźń? Ona nie pozwala mi nawet jednego złego słowa powiedziec na jego temat, i uważa że jest on bardzo fajnym chłopakiem, choc nie chce mnie z nim poznac. O ile jej ufam bo ją kocham( choc nie wiem czy powinienem byc tak ufny, proszę napiszcie!), to jesli chodzi o niego to wydaje mi się ze on ciągle będzie myślał o jednym. Pomózcie! Błagam!