Cześć, proszę o opinię w sprawie słuchawek, które sobie upatrzyłam. Chcę kupić zamknięte słuchawki Sennheisera, bo dotąd miałam te wkładane do ucha i mimo, że miałam muzykę podkręconą na max, to na ulicy słyszałam wszystko tylko nie ją.
http://www.3kropki.pl/p/4/7/sennheiser_hd_238.php Mam to na oku, dobry model, firma jedna z lepszych i cena ok. Tylko wczoraj siostra mi napsuła krwi, mówiąc, że to jest bardzo szpanerski model i będę wyglądała, jakbym kupiła to tylko po to, żeby się lansować. Ja lubię ładnie wyglądać, ubieram się jednak raczej na luzie i mam awersję to epatowania "metkami". Co myślicie ??
Troche pozno wpadlem
Zamkniete sluchawki to dobry wybor jesli tak jak mowisz, chcesz faktycznie slyszec muzyke i po czesci odseparowac sie wszedobylskiego halasu
Sennheiser - no coz, chyba jedna z bardziej znanych firm, kazdy wie, ze robia dobre sluchawki wiec nieodparcie moze kojarzyc sie to z lansem, ale szczerze mowiac co to kogo obchodzi ? Troche w tym sensie jestesmy w tyle i czasem ludzie patrza na melomanow jak na czubow. Troche to dziwne bo kazdy komu slon nie nadepnal na ucho uslyszy, ze np. sluchawki z marketu kupowane za 50 zl, sa gorsze od takich np. AKG najnizszego, jakiegos starszego modelu (np. K66) za 130-150 zl nie 2x czy 3x, ale 10 - 20x. Dobre sluchawki doceni tylko ten kto je zdarzyl zalozyc na glowe, inni tak czy siak moga patrzec na Ciebie jak na czuba
Taka jest mentalnosc. Ja za moje dalem 400 zl (takie:
http://sklep.madtech.pl/go/_info/?id=32972 , teraz chyba mozna je w okolicach 300 zl kupic) i nie zaluje ani jednej zlotowki wydanej, ale jak powiedzialem dziewczynie ile wydalem to popukala sie w czolo. Ojciec tez sie popukal ... do czasu. Poniewaz mialem te nowe sluchawki wiec oddalem mu moje stare, te wlasnie AKG K66, o ktorych mowilem na poczatku - jak je zalozyl to byl w szoku mimo, ze jakims tam melomanem nie jest. To po prostu slychac.
Ty juz swoje kupilas sluchawki, ale jak ktos mialby ochote na jakies sluchawki "mniej lanserskie" (albo powiedzmy tak - byle kto nie skojarzy tej firmy wiec automatycznie nas o lanserstwo nie posadza ludziska
) to polecilbym wlasnie sluchawki firmy AKG. Uzywam w domu, w domowym studio no i jesli bede zmienial na lepsze to tez beda to akg. W zasadzie juz od najtanszych modeli sa to bardzo wygodne sluchawki, zamiast regulowanego palaka maja ... gumke (ktora w drozszych modelach jest obszyta skorka), ktora zawsze swietnie dopasowuje sluchawki do glowy. Dzwiek - kazdy ma inny sluch, mnie brzmienie AKG bardzo pasuje - jest wywazone, naturalne.
ps. jak ktos nie przepada za sluchawkami zamknietymi i bardziej chcialby wiedziec co sie dzieje wokol to polecam sluchawki tzw. polotwarte - zalety ich sa takie, ze sa wygodniejsze od zamknietych bo nie musza tak opinac glowy, aby odseparowac uszu od otoczenia (a i tak potrafia grac bardzo glosno wiec sila rzeczy moga nas odseparowac od otoczenia), do tego polotwarta konstrukcja sprawia, ze przeplywa przez nie powietrze wiec raz, mozemy miec takie sluchawki kilka godzin na uszach, a i tak glowa nam sie nie zmeczy, a uszy nie spoca. Wady ? w miejscu publicznym to przede wszystkim to, ze inni beda slyszeli to czego sluchamy - moze nie jakos super dokladnie, ale najprawdopodobniej bede w stanie rozpoznac utwor (choc to tez zalezy juz bardziej od konkretnego modelu). No i jak bedziemy grali muzyke ciszej to bedziemy dosc dobrze slyszeli otoczenie - to juz oczywiscie w roznych sytuacjach moze byc wada / zaleta.