człowiek z blizną

socjopata

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
110
Punkty reakcji
0
Jeśli ktoś o tym otwarcie pisze to nie widzę przeszkód, żeby również nie przedstawić tego graficznie. Tym bardziej, że nie są to blizny w jakichś kluczowych miejscach (jak np. twarz) i nawet nikt znajomy nie skojarzyłby tego z konkretną osobą.

I nie, nie mam z tym problemu i również nie są dla mnie problemem blizny innych ludzi - jednak nie sądzę, aby to był argument wykluczający moją możliwość dyskusji.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Kochanie jak ja bym chciala miec taka blizne, naprawde:) Nie ma co sie tym przejmowac. Ja miałam wielkie, okropne znamie w bardzo widocznym miejscu usuniete rok temu. Dalej to zakrywam, bo cały czas się goi, nie wyglada to jak normalna, zdorwa skóra i wiem, że potrzeba dużo czasu. Mi to zniszczyło całe życie... wiadomo, jak byłam mała nie przejmowałam się tym, ale 4-5 klasa... zaczęłam rezygnowac ze wszystkiego. Rzucilam taniec, mimo ze tanczylam od dziecka ;P nie wychodzilam latem z domu, najwyzej wieczorami, bo po prostu nie wyszlabym z domu w krótkim rękawie. Cały czas to ukrywam i wyobraź sobie, że nikt z moich przyjaciół o tym nie wie (jedynie moja przyjaciółka moze cos podejrzewać bo wie, ze przeszlam operacje), moj chlopak tez nie ma pojecia. Dosłownie nikt, jedynie rodzina, a znajomych mam pełno. Rozumiem co czujesz. Ja znów bede szukala wymówek by nie spotkac się z chlopakiem gdy bedzie gorąco (a juz dzis było parno!;/), mimo ze chcialabym spedzac z nim kazda chwile, nie pojade na plaze ze znajomymi. Kurcze, wiem ze jestem atrakcyjna i nie mam problemow z chlopakami, ale do czasu. Nie pozwalam nikomu się do mnie zbytnio zbliżyć wlasnie z tego powodu.
Weź pod uwagę to, że sporo osób ma blizny :) A z czyms takim, co mialam ja, nie spotkalam nikogo.
Wiem, ze strasznie rujnuje Ci to psychikę i samoocenę, ale jakos trzeba dążyć do tego, zeby było lepiej ;> kremy, maści :) i pozytywne nastawienie przede wszystkim. Pozdrawiam mocno:)


no to widzę że masz podobne objawy psychiczne co ja^^ ja również jak na plaże to sama chyba po 21 ;] krotki rekawek ale taki dłuższy mimo że gorąco się robi :/
może w końcu to kiedyś pokonamy :)

ps. co do kozaków którzy rzucają tekst typu pokaż zdjęcie...to chyba nie zrozumieli do końca tematu...

pozdr
 

ewelinka albe

(:Zwariowałam:)
Dołączył
8 Marzec 2006
Posty
1 035
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
..moje miasto, mój dom... ^.^wRk^.^
A ja CI powiem tak moja kolezanka ma poparzona prawa reke.. tzn ma dwie blizny jedna na ramieniu i druga na przedramieniu... Sa naprawde spore
ALwe co z tego ona sie juz przyzwyczaila i nie przejmuje sie tym. CHodzi w bluzkach na ramiaczka a nawet i bez jak jest goraco.
I jakos nigdy nie zdazylo jej sie przez to miec jakies problemy z ludzmi
po prostu jak sie ktos pyta co jej sie stalo to odpowiada i dalej rozmowa sie krci i dalej sie sopotyka z tymi osobami.

Znowu druga moja nzajoma ma poparzona reke, szyje i tulow. I tez chodzi ubrana na krotko, na plaze wychodzi w bikini itp.
i tez ma mnóstwo znajomych i chlopaka, ktory ja bardzo kocha.
Wiec nie masz sie czym przejmowac.
Kazdy ma na ciele jakies szramy itp. J np mam szrame tak pod okiem. mzoe nie ejst duz bo ma z 1cm ale jednak to twarz.
I juz sie przyzwyczailam do niej.
 

anusia273

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2009
Posty
346
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Gdańsk
Moja przyjaciółka ma bliznę na czole z powodu wypadku, dość rzuca się w oczy ale nie wygląda wcale źle i jest to chyba jedna z jej cech rozpoznawczych ; ) wcale jej to nie szpeci. Tak jak już wiele osób to pisało- nie ma się czym przejmować bo jesli jestes fajna to ludzie będą Cie lubic za Twój charakter a jeśli chodzi o fizyczne zalety to napewno równiez je masz i moze pora je wyeksponować? Masz ładne oczy, włosy? A moze łydki itp?
 

Sunray

Bywalec
Dołączył
30 Lipiec 2008
Posty
3 574
Punkty reakcji
60
Wiek
34
Miasto
pomorskie
Też mam bliznę (wąskie 10cm) w wyraźnym latem miejscu i też nie raduje mnie eksponowanie publiczne. No ale trudno, takie jest życie. Jak jakiś znajomy zobaczy, to czasem spyta skąd to. I tyle.

Ostatnio w busie widziałem młodą matkę z obydwoma rękoma po poparzeniach. Była w bluzce 'na ramiączkach'. No i co? No właśnie, nic. Życie się dalej toczy, a dla porządnych ludzi takie defekty wyglądu drugiej osoby nie powinny czynić komplikacji w kontaktach towarzyskich.
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
To będzie głupie co powiem, ale niektórych mężczyzn kręcą blizny ;p
Spokojnie ^^
Nie możesz zamartwiać się tak z powodu jednego, małego defektu swojego ciała.
Skoro jestes atrakcyjna i nie narzekasz na brak powodzenia to oznacza, że wszystko jest wporządku.
To siedzi w twojej głowie... to twój problem..nikt inny tego nie zauważa - uwierz mi.
Pomysl np. o dzieciach z poważnymi defektami twarzy, o ludziach przewlekle chorych na karłowatość...
a mimo to żyją i starają się jakoś sobie radzić. W twom przyapdku to tylko jedna , nie taka znów wielka blizna.
Nie masz się czym przejmować.

Pozdrawiam :)
 

monroe05

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
mój chłopak od dzieciństwa ma bliznę na policzku, o wymiarach może 5cm x 3 cm. zapewniam Cię, że takie rzeczy nie przeszkadzają w tworzeniu związków wśród ludzi dojrzałych emocjonalnie :) jeżeli jakiś chłopak skreśli Cię ze względu na bliznę, to nie powinnaś go żałować.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
do autorki tematu - wg mnie, troche demonizujesz. Tzn. rozumiem to jak najbardziej, ale mnie nie ruszaja takie blizny, a czasem to i nawet kreca :p bo z kazda zwiazana jest jakas historia swiadczaca o tym, ze czlowiek to nie p.i.e.p.r.z.p.n.a kukla :). Sam mam jedna (blizne, nie kukle ;) ) na ramieniu (wiem, ze u faceta to inaczej) ze 4 cm, i w zasadzie ciesze sie, ze ja mam bo jest moim talizmanem :p No ale wracajac do tematu - jasne jakbys miala pol twarzy ostro przeoranej no to wtedy wiadomo, ze nie jest lekko, ale reka, ramie ? Normalnie myslacy facet (nie gowniarz) zrozumie, ze mialas jakas nieciekawa sytuacje i tyle. Piszesz o pewnosci siebie. Spadla przez to, ze sama sie wkrecasz ta blizna. Czesto tak naprawde destrukcyjnie dziala twoja psychika i ludzie na zewnatrz to widza. W koncowym rozrachunku bedzie ich odstraszac nie blizna, ale psychika.
 

Xipluv

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
Bez urazy ale z tego co piszesz wynika że jesteś taka trochę lalunia :( Jeżeli tak to nasze rady Ci nie pomogą bo faktycznie jak wygląd jest dla ciebie ważniejszy niż charakter to nigdy nie wyleczysz się z tych obaw. Postaraj się o tym nie myśleć. Dam ci dwa troche głupie przykłady, np. ja jestem pulchna co odziedziczyłam po mamie i babci i do głowy by mi nigdy nie przyszło że jestem bardzo ładna. Dopiero zaczęłam to zauważać jak poznałam swojego chłopaka, jak jego koledzy byli zazdrośni o mnie albo jak gdzieś szliśmy to faceci się na mnie lamplili a na niego krzywo patrzeli. Już o tym nie myśle że mam duży rozmiar spodni, idąc ulicą czuję się pewnie. Drugi przykład, byłam na koloni z śliczną dziewczyną która od urodzenia zamiast dłoni miała kikuta. Miała siostrę bliźniaczkę która była całkiem zdrowa a obie były bardzo ładne. I myślisz że za kim ganiali chłopcy na koloni? Za dziewczyną bez dłoni. Za to jej siostrę wszyscy omawiali za plecami bo była różową lafiryndą. Jak będziesz łapała chłopców na wygląd to możesz się nieźle sparzyć, szukaj takich którzy najpierw myślą o charakterze i tym ich oczaruj. Uwierz że jak znajdziesz sobie kogoś takiego kto będzie w tobie widział królową (czyli mądrą i ładną) a nie ksieżniczkę to wszystko ci przejdzie a twoja atrakcyjność mocno wzrośnie :)
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Bez urazy ale z tego co piszesz wynika że jesteś taka trochę lalunia :( Jeżeli tak to nasze rady Ci nie pomogą bo faktycznie jak wygląd jest dla ciebie ważniejszy niż charakter to nigdy nie wyleczysz się z tych obaw. Postaraj się o tym nie myśleć. Dam ci dwa troche głupie przykłady, np. ja jestem pulchna co odziedziczyłam po mamie i babci i do głowy by mi nigdy nie przyszło że jestem bardzo ładna. Dopiero zaczęłam to zauważać jak poznałam swojego chłopaka, jak jego koledzy byli zazdrośni o mnie albo jak gdzieś szliśmy to faceci się na mnie lamplili a na niego krzywo patrzeli. Już o tym nie myśle że mam duży rozmiar spodni, idąc ulicą czuję się pewnie. Drugi przykład, byłam na koloni z śliczną dziewczyną która od urodzenia zamiast dłoni miała kikuta. Miała siostrę bliźniaczkę która była całkiem zdrowa a obie były bardzo ładne. I myślisz że za kim ganiali chłopcy na koloni? Za dziewczyną bez dłoni. Za to jej siostrę wszyscy omawiali za plecami bo była różową lafiryndą. Jak będziesz łapała chłopców na wygląd to możesz się nieźle sparzyć, szukaj takich którzy najpierw myślą o charakterze i tym ich oczaruj. Uwierz że jak znajdziesz sobie kogoś takiego kto będzie w tobie widział królową (czyli mądrą i ładną) a nie ksieżniczkę to wszystko ci przejdzie a twoja atrakcyjność mocno wzrośnie :)


do lalulini to mi Słońce duuużo brakuje, a sama wręcz takie osoby nękam :) jednak wiem że meżczyźni to wzrokowce a ja tu z taką ręką na pół pociachaną ( po to był spory przeszczep skóry) jak wyparuje na plaże to sensacje napewno zrobię. Zdaje sobie sprawę że jeśli facet pokocha to mnie całą z moimi wadami i zaletami trzeba tylko dobrze poszukać...jestem w trakcie poszukiwań więc mam nadzieje że kiedyś osiągne pełen sukces :)\

pozdr.
 

Xipluv

Nowicjusz
Dołączył
6 Lipiec 2009
Posty
5
Punkty reakcji
0
do lalulini to mi Słońce duuużo brakuje, a sama wręcz takie osoby nękam :) jednak wiem że meżczyźni to wzrokowce a ja tu z taką ręką na pół pociachaną ( po to był spory przeszczep skóry) jak wyparuje na plaże to sensacje napewno zrobię. Zdaje sobie sprawę że jeśli facet pokocha to mnie całą z moimi wadami i zaletami trzeba tylko dobrze poszukać...jestem w trakcie poszukiwań więc mam nadzieje że kiedyś osiągne pełen sukces :)\

pozdr.

I bardzo dobrze i nie martw się że nie znajdziesz chłopaka, a i nie wystawiaj tych blizn, moja babcia która to niby ma zawsze racje ( <_< ) ale w sprawach zdrowotnych to jednak ma, mówi żeby takich rzeczy na słońce nie wystawiać, źle to wpływa no i jak opalisz to i bedzie bardziej widac. Ale nie znaczy to żebyś chodziła w bluzie z kapturem ;) I ubieraj się w ładne nie mocne kolory, to facetów ponoć przyciąga (mojego przyciąga tylko czarny... :mruga: )
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
I bardzo dobrze i nie martw się że nie znajdziesz chłopaka, a i nie wystawiaj tych blizn, moja babcia która to niby ma zawsze racje ( <_< ) ale w sprawach zdrowotnych to jednak ma, mówi żeby takich rzeczy na słońce nie wystawiać, źle to wpływa no i jak opalisz to i bedzie bardziej widac. Ale nie znaczy to żebyś chodziła w bluzie z kapturem ;) I ubieraj się w ładne nie mocne kolory, to facetów ponoć przyciąga (mojego przyciąga tylko czarny... :mruga: )


no właśnie zdania na temat opalania blizn są podzielone. Jedni mówią że jak się je opali to będą mniej widoczne inni zaś żeby ich nie opalać.. już sama nie wiem opalać? nie opalać?
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
szkoda że zdjęcia blizn nie ma. ale wiesz, czasem blizny mogą być seksowne, i nie tylko u faceta :) ostatnia rzecz za jaką bym kobietę olał to blizna. poza tym pisałaś że na ramieniu, czyli nie powinna szpecić. nie płacz i znajdź porządnego faceta, a na razie pociesz się tym, że jak któryś sobie pójdzie z powodu tych blizn, to :cenzura: i dobrze że tak wcześnie się wydało, normalny facet nie przejmie się bliznami, a powodem z jakiego je masz.
 

upior_w_operze

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2007
Posty
912
Punkty reakcji
1
Na ramieniu... wiadomo,że dla Ciebie to jakaś tragedia... ale pomyśl,że mogłaś mieć bliznę na twarzy... a to już bardziej widoczne.

Moja koleżanka ma bliznę od ust przez policzek... mimo to nie ma kompleksów i udziela się jako modelka.

Więc... może warto to zaakceptować i nauczyć się żyć...?
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Po pierwsze: miłości na siłę nie szukaj. Ta jedyna i prawdziwa przyjdzie sama.
Blizna. ja mam po prawej stronie czoła, pozostałość po wypadku w wieku 9 lat. Widoczna. Nic nie poradzę. W tym samym wypadku moja koleżanka miała rozerwany nos od lewej dziurki prawie do samego oka. Rozpruty wręcz. To co, jej pozostało po tym wypadku - zbyt pięknie nazywać blizną... To jest dopiero oszpecenie.

Droga autorko...są gorsze nieszczęścia na tym świecie, uwierz mi. Wiem, jakie przezycia przynosi posiadanie blizny. Ale ręka to ręka. Blizna pozostanie choćbyś nie wiem co robiła. Eksponuj to, na co chcesz by zwracano uwagę. Przykuwaj wzrok do tego, co masz najpiękniejsze. Blizna jest dla Ciebie problemem...spróbuj uczynić z niej atut. To trudne - ale postaraj się by z niej dumna. Ludzie postrzegają Ciebie tak, jak sama się czujesz. Uwierz mi.
 
P

Październik

Guest
blizny, sam ich nie mam, więc nie potrafię z odpowiednią dokładnością sprecyzować Twojego dyskomfortu ... więc nie będę Ciebie pocieszać, radzić itp. mogę za-to napisać, że są też faceci, którzy zwracają uwagę na to, co dziewczyna ma w duszy ... mógłbym napisać, że w głowie, ale nie-zawsze inteligencja idzie w-parze z wrażliwością ... prostując to co napisałem, dla-mnie jesteś kimś z-kim mógłbym rozmawiać, poruszając tematy i budując wypowiedzi w sposób, który by nie był zwykłą stratą słów i czasu ... z pewnością mógł bym się od Ciebie nauczyć wielu rzeczy ...
 
Do góry