Ostatnio się wciągnęłam, bo jak się budzę, włączam TV, to akurat to leci. I tak jakoś zaczęłam czekać na każdy kolejny odcinek ;p
Najbardziej? Chyba Phoebe i Piper. Phoebe taka zwyczajna dziewczyna, a Piper hmm... starsza siostrzyczka z pazurem (;
Paige jest zbyt... lekkomyślna? I chyba zbyt egoistyczna. A Prue nie wiem, nie oglądałam od początku wszystkich serii, ale wydała mi się z lekka drętwa.