Cytryna od pestki

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
hmm, a jak myślicie: czy wyrośnie coś z pestki grejpfruta? czy tylko z cytrynami i pomarnczami jest to możliwe?
ee tak wiec ryzyk fizyk....
2 doniczki wbrew pozorom nie jedna
w jednej same pestki a w drugiej caly owoc
w 1 powinno rosnac powoli a w 2 bedzie mialo nawoz i po problemie ale jedzie jak cholera
 

ania16161

Nowicjusz
Dołączył
7 Maj 2007
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Tarczyn
Mam kilka cytrynek i ładnie rosną, ale muszą mieć wysokie doniczki i dużo słońca. U mnie mandarynki albo pomarańcze szybciej kiełkują. Nie pamiętam, gdzie co posadziłam;P Mam jeszcze roślinki daktyli. Niedługo zasadzę sobie sałatę ozdobną i jakieś nasionka wietnamskie, z których wyrasta coś długiego w kształcie ogórka, ale kilka razy większe(koło pół metra, jeśli nie więcej).
Mam też sporo nasion lnu i je zasiewam.
 

Kuba14

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
95
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Żary
Ja mam 4 mandarynki po 2 w 2 doniczkach. Narazie to male drzewka bo mają tylko rok. Dużo dowiedzialem się ze strony www.cytrusik.pl więc jak czegoś nie wiecie to zajrzyjcie tam.
 

tasio85

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2008
Posty
304
Punkty reakcji
0
Miasto
ja się wziąłem?
Wychodowanie owoca z pestki sprawi nam mniej kłopotów niż np. dębu z żołędzia. Cytrynę wychodowałem już 3-krotnie, natomiast z dębem męcze się już od dłuższego czasu - a wiem, że jest to jak najbardziej możliwe. Może wiecie coś więcej na ten temat?
 

asiulla

Nowicjusz
Dołączył
20 Kwiecień 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Łódź
ja tez mam 2 cytryny z pestki :p maja juz po 1,5 metra
 

zza

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2008
Posty
344
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
cieszyn
chyba tez sprobuje zasadzic cytryne...
moja mama zasadzila w ogrodzie arbuzy. urosly. byly co prawda o polowe mniejsze niz te "sklepowe" no ale mamy inny klimat do uprawy. grunt ze bylo co jesc:)
 

student_filologii

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
onusia, jeśli jeszcze nasionko nie wykiełkowało, poczekaj trochę dłużej. U mnie zazwyczaj trwało to około miesiąca i zawsze kiełkowały. Potem ewentualnie może pojawić się problem, czy roślina będzie na tyle silna, aby dalej rosnąć. Teraz akurat jest lato, więc pogoda może sprzyjać wzrostowi.
Ja natomiast miałem taki przypadek, że grejpfrut wykiełkował w lutym a po miesiącu zwiędnął. Zawsze można spróbować hodować pod woreczkiem foliowym (przez pierwszy rok), aby roślina miała ciepło i wilgotno.

Powodzenia w eksperymentach :)
 

darus84

dariutka
Dołączył
15 Lipiec 2008
Posty
584
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
Łódź
ja ma jakies drzewko cytrusowe, z 7 lat juz i nic, u mnie nie zrzuca lisci, chyba ze zapomne podlac to usychaja i dopiero oblatuja
 

przerysowanaa

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
cześć . mam . pytanko . ;d .
już wcześniej sadziląm cytrynę ale zapomniałam ile ona orsła jakoś nie wiem nie sprawdzałam .
a teraz mam zamiar wsadzic na nowo bo musze zrobic doświadczenie . z biologi i mam czas do konca listopada jak sądzicie wyrośnie mi coś jak np.dzisiaj albo jutro wsadzę? ;>



mam plan wsadzic cos jeszcze innego ze wrazie jak cytryna nie wypali . ale nie wiem co ; d.
 

marcin78

Nowicjusz
Dołączył
3 Październik 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
ja też mam drzewko cytrynowe z 2 lata już

mam pytanie kiedy mogę się spodziewać cytryn?
 

poppy

Nowicjusz
Dołączył
29 Czerwiec 2007
Posty
371
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Tychy
Ja kiedys slyszalam, ze przed zasadzeniem, pestki powinno sie ponacinac. Ze szybciej rosna, czy cos tam. Zeby spodziewac sie jakichkolwiek zbiorow, to trzeba by roslinke nawozic.
 

tayka

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Pułtusk
Ja nie nacinałam, ale trzymałam w pomieszczeniu, gdzie było około 30 stopni i duża wilgoć. Góra 2 tygodnie i juz wykiełkowała. A owoce bez szczepienia bedą może po 20-25 latach a i tak bedzie tam (podobno) wiecej skórki niż owocu :D Moja cytrynka ma z 4-5 lat i przez brak słońca (ehh ta pogoda...) troche kiepsko sie trzyma. Liście jej schną i trochę zwiędły. Zaczynam sie o nią bać.
 

__paula

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2009
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
31
;) hehe.... cytrynki.
u mnie w domu rośnie cytrynka i ananas....powoli, powoli może coś z tego będzie;)
ale teraz dla mnie szok moja Pani od geografii była w Egipcie. Przywiozła pestkę daktyla. czy jest to możliwe i że jej to urośnie w domu?
Pozdrowienia:)
 

lichtgestalt

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
1 216
Punkty reakcji
0
Miasto
z pokoju :)
Świetne!
Wytłumaczcie mi to... bo też bym chciała mieć taką cytrynkę.
Czyli co biorę jedną pestkę lub więcej ? ( jeśli więcej to ile? )
Wsadzam do doniczki z ziemią ... (jaki rodzaj ziemi, żeby mi to wyrosło?)
Podlewam ile razy w ciągu tygodnia?
Czy w ogóle jest szansa, że mi taka cytrynka urośnie?
I jak długo to trwa?
 

rainforest

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2009
Posty
29
Punkty reakcji
0
kiedyś mój brat zasadził sobie pestki cytryny.
Piękne mu drzewa wyrosły ale jajaś choroba je zaatakowała i straciły wszystkie liście.
Ale może warto poszukać jakichś nawozów do roślin egzotycznych
 

ilonka_4

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2006
Posty
440
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
lubelszczyzna
lichtgestalt, im więcej pestek, tym większe prawdopodobieństwo, że z którejś coś wyrośnie. nie pamiętam jak długo trwa kiełkowanie, bo moja cytrynka ma już rok. ja sadziłam do takiej ziemi jak do kwiatków.
a teraz jeszcze 4 pestki cytrynowe i 5 manadarynkowych. zobaczymy co z tego będzie

A owoce bez szczepienia bedą może po 20-25 latach a i tak bedzie tam (podobno) wiecej skórki niż owocu :D
a czym mam szczepić?
 

lichtgestalt

Nowicjusz
Dołączył
1 Luty 2009
Posty
1 216
Punkty reakcji
0
Miasto
z pokoju :)
lichtgestalt, im więcej pestek, tym większe prawdopodobieństwo, że z którejś coś wyrośnie. nie pamiętam jak długo trwa kiełkowanie, bo moja cytrynka ma już rok. ja sadziłam do takiej ziemi jak do kwiatków.
a teraz jeszcze 4 pestki cytrynowe i 5 manadarynkowych. zobaczymy co z tego będzie


a czym mam szczepić?

Aha, rozumiem... a jak często należy podlewać ?
 

bartek802

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
Witam serdecznie, jestem na forum nowy. :papa:

Chciałbym przedstawić jak ja sadziłem cytrynkę z pestki :

1. Biorę z dojrzałego owoca cytryny pestkę.
2. Zdejmuję z niej taką skórkę śliską. (dla szybszego kiełkowania)
3. Wsiewam nasionko do ziemi. (ja wsadziłem jedno, bo jak wykiełkuje więcej może być im ciasno)
4. Obficie podlewam doniczkę.
5. Kładę w ciepłym miejscu, nawet na kaloryferze. Trzeba też coś podłożyć bo się doniczka może stopić. :)
6. Można (choć ja tak nie robiłem) przykryć doniczkę folią, żeby jak woda paruje się skraplała.
7. Czekać aż coś wykiełkuje...
8. Gdy zobaczymy kiełek należy wziąć roślinkę do troszkę chłodniejszego miejsca niż kaloryfer. :)
9. Po wykiełkowaniu należy co jakiś czas podlewać. Nie za często żeby z "miłości" nie zgniła. :D
10. Reszta opieki opisana jest na tej stronie.

Ja swoją cytrynkę hoduję bez nawozów. Troszkę wilgoci, słonka i szybko rośnie.

Tak będzie wyglądać po ok. 6-ściu i pół miesiącach od wsadzenia nasionka:
Obraz_002.jpg
 

bartek802

Nowicjusz
Dołączył
21 Luty 2009
Posty
11
Punkty reakcji
0
A tego cytrusa kupiłem sobie w E.Leclerc w Kielcach za 13.99 zł BB) . To jest Cytryna Skierniewicka.


A czy te kulki to już małe cytrynki ? :)

Obraz.jpg
 
Do góry