ćwiczenia wyśmiewanie brata

moonekk

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2013
Posty
3
Punkty reakcji
0
Hej, mam 17 lat mój brat 20. Od niedawna zacząłem ćwiczyć jestem strasznie chudy. Dzielę swój pokój z bratem. I zawsze, gdy zaczynam ćwiczyć, on się ze mnie śmieje, że chuchro jestem i ledwie hantelkę podnoszę czy pompek za mało robię. Na razie nie chce iść na siłownie, ponieważ strasznie się wstydze i chciałem początkowo poćwiczyć w domu. Co mogę zrobić z bratem, on cwaniakuje, bo ma całkiem inna budowę i jest bardziej barczysty.
 

moniquemonique

Bywalec
Dołączył
25 Październik 2011
Posty
1 689
Punkty reakcji
96
Miasto
Śląsk, Częstochowa
moonek, brat Ci motywacji zazdrości... cienki bolek z niego...
A tak na poważniej, to chyba nie pozostaje Ci nic jak przestać się nim przejmować i robić swoje.
Jeśli wstydzisz się chodzić na siłownię sam, to może jakiś kolega też by miał ochotę poćwiczyć...

Nie wiem jak tam między facetami, ale na pewno jak byś kogoś popytał jak najlepiej ćwiczyć żeby tą swoją masę zwiększyć, albo opisał co nie co w miejscu gdzie wymieniają się różnymi informacjami własnie o siłowni ćwiczeniach kulturystyce i takich tam to ktoś Ci pomoże :)

Popytaj jak zacząć, jaką dietę stosować na co zwracać uwagę...
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
to przeciez twój brat. Starszy brat czasem lubi powbijać szpilki i popastwić się nad młodszym, ale ... to twój brat. Nie powinieneś się tego wstydzić. Zresztą, jeśli dopiero zaczynasz to po miesiącu , dwóch zaliczysz już jakiś progres, będzie Ci lepiej szło, a brat da Ci w końcu spokój. Nie przejmuj się tym. Robisz to dla siebie, a nie dla brata :)
 

jotka1

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2013
Posty
66
Punkty reakcji
4
Uroki posiadania starszego rodzeństwa ;)

A tak naprawdę jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza, to może ćwicz, gdy go nie ma w pokoju?
 

ForeverYoung

Bywalec
Dołączył
4 Grudzień 2012
Posty
1 695
Punkty reakcji
139
Wiek
30
Przesadzasz.
Ty wiesz ze jesteś chuchro i on też to wie . Więc w czym problem?
Ja tam bym też się śmiała razem z nim .
Co innego gdyby przyprowadzał kumpli i razem się z Ciebie nabijali :D
Rób swoje , gdy już będzie widać efekty nie będzie ci "dokuczał" ,a za to może pochwali.
 

Hania35

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2013
Posty
18
Punkty reakcji
0
Śmiej się razem z nim i go to wkuzry i się w końcu przestanie śmiać bo to go przestanie cieszyć.:)
 

Cebulakolandczyk

Nowicjusz
Dołączył
7 Grudzień 2012
Posty
357
Punkty reakcji
12
To naturalne, że starsze rodzeństwo wbija szpile młodszemu. Sam lubię czasami rzucić do młodszej siostry coś o jej wzroście.


Skoro ćwiczysz to ćwicz. Skoro jesteś "chuchro" to przestań nim być.
 

jotka1

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2013
Posty
66
Punkty reakcji
4
Może faktycznie warto też, abyś nabrał trochę dystansu do tego, co mówi brat?

Jak zobaczy efekty, gdy przestaniesz być "chuchrem", to mu w pięty pójdzie to całe wyśmiewanie się ;)
 

shaabdo

Nowicjusz
Dołączył
5 Styczeń 2012
Posty
28
Punkty reakcji
0
Olewaj, co mówi, ćwiczysz dla siebie przecież. A on coś ćwiczy? To, że jest barczysty, nie znaczy, że np. mięsień piwny mu się nie pojawi przy odpowiednim trybie życia :p
 
M

MacaN

Guest
Też mi problem, wstydzić się brata... Ja nawet do kolegi powiem często, że jest spasiony, chociaż ćwiczy, ale to nie jest takie naśmiewanie się, jak naśmiewa się z Ciebie ktoś, kto Cię nie lubi. To takie zdrowe naśmiewanie się.

Trenuj, trenuj bo chyba lepiej trenować i rosnąć, niż nie, prawda ? :) Bo jak trenować nie będziesz, to za 3 lata nadal będziesz chuchrem. Co do siłowni, to tam się z Ciebie śmiać nie będą, jeszcze Ci pomogą. Kolega chodzi i mówi, że atmosfera jest taka, że każdy pozytywnie do Ciebie jest nastawiony.
 

grzechuu1990

kawopijca
Dołączył
30 Wrzesień 2012
Posty
410
Punkty reakcji
117
Wiek
33
Miasto
MałaPolska
Powiedz mu, że kupujesz sobie rękawice bokserskie i na razie nie stać Cię na worek i spytasz się go czy mógłby przez 2 miesiące go poboksować.
A tak poważnie, to nie ma się co nim przejmować. Też mam brata starszego i dzielę z nim pokój (niestety) i wiem cóż to za ból. Jednak to ja jestem wyższy od mojego brata i to ja ćwiczę, a on nie i też czasem mu coś powiem w stylu, że kiepski z niego koks :D Ma to na celu go zmotywować do ćwiczenia i żeby wziął się za siebie.
Pamiętaj "trza być twardym, a nie mientkim" co Cie nie zabije to Cię wzmocni. Nie przejmuj się jego słowami tylko dawaj z siebie jak najwięcej ćwicząc.
Na siłowni nikt nie będzie Cię wyśmiewał, dopóki nie będą w tobie widzieć konkurencji.
Ja mam taką żelazną zasadę jak ćwiczę, jeśli myślę, że to ostatnie moje powtórzenie to jeszcze na przekór sobie zrobię jeszcze 3 powtórzenia :D

Trzymaj się!
 
M

MacaN

Guest
Ja mam taką żelazną zasadę jak ćwiczę, jeśli myślę, że to ostatnie moje powtórzenie to jeszcze na przekór sobie zrobię jeszcze 3 powtórzenia :D

Hmmm... no ze sztangą może to być niebezpieczne :p, przy pompkach czasem niemożliwe.
 

grzechuu1990

kawopijca
Dołączył
30 Wrzesień 2012
Posty
410
Punkty reakcji
117
Wiek
33
Miasto
MałaPolska
Hmmm... no ze sztangą może to być niebezpieczne :p, przy pompkach czasem niemożliwe.
Nie podnoszę ciężarów, choć w planie mam zamiar zakupić sobie profesjonalną ławeczkę i sztangę, jak na razie ze sztangą miałem niewiele styczności, tyle co na siłowni w LO, ale to dawno było, a no przecież co roku groch tyczę no to ze sztangą mam więcej styczności :p
Co do pompek, to wygląda to tak że te ostatnie 3 pompki robię z 10 sekund każdą i jest to mordercza walka z własnymi słabościami :kropla:
 
M

MacaN

Guest
Też tak mam z tymi ostatnimi, jeśli sobie wprowadzę wyższą poprzeczkę i muszę w 5 serii machnąć 40 :D
 

Janusz_kopytko2

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2013
Posty
70
Punkty reakcji
2
Miasto
miasto inspiracji
Nie ma się czym przejmować starszy brat zawsze będzie "docinał" młodszemu bratu (takie niestety są prawa natury)

Jeżeli jednak faktycznie odczuwasz potrzebę treningu na siłowni, to nie radzę się wstydzić (że zostaniesz wyśmiany itp.) tylko się zapisać i trenować. Po mimo pozorów na siłowni nie zostaniesz wyśmiany, poznasz nowych ludzi no i przede wszystkim zrobisz coś korzystnego dla siebie.
 

Adu123

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2012
Posty
56
Punkty reakcji
0
"Na razie nie chce iść na siłownie, ponieważ strasznie się wstydze i chciałem początkowo poćwiczyć w domu"

No pierwszy raz widzę kogoś kto się przyznał że się wstydzi iść na siłownie a nie wymyśla że ma daleko, że nie ma kasy itp.


Nie wiem jaką tam masz siłownie, ja w sumie byłem w życiu na kilku i... nigdy nikt się ze mnie nie śmiał.

Raz byłem w tzw "mordowni" tzn siłownia obskurna, ale sprzętu sporo, same łyse typki z twarzą "nieskalaną myślą", to takie pierwsze wrażenia :)

Co się okazało byli bardzo mili, pokazali mi jak ćwiczyć, jak dobrze ręce ułożyć zeby sie nie szkodzić, nikt się nie śmiał ze mnie że jestem szczupły, bo większość z nich taka była.


Jest jadna zasada żeby Cię nikt nie wyśmiał... nie spinaj sie jak idziesz na siłownię, nie napinaj przy lustrze jak nie masz czym i nie ubieraj na litość Pańską "pasa" do każdego ćwiczenia bo i takich widziałem co hantelką biceps robili i pas zapinali :037:


Co do brata.... jak każdy brat się nabija, sam nie był lepszy jak był młodszy pewnie :)

Nie masz jakiejś piwnicy czy co?
 

kwiateczek

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2012
Posty
42
Punkty reakcji
0
Ja tam bym bratem sie nie przejmowała raczej przygadałabym mu. Nie przejmuj sie nim pracuj nad soba jeszcze bedzie Ci zazdrościł rzeźby jak ja wyrobisz.
 

bati999

Macierz Diagonalna
Dołączył
13 Październik 2008
Posty
2 211
Punkty reakcji
18
Wiek
26
Miasto
Tarnobrzeg
Oj nie przesadzaj. O ile masz zapał i sumiennie ćwiczysz, to okej. Sam długo ćwiczę, jako jedyny w rodzinie mam idealne BMI, w dodatku efekty treningu widać. Przez co gdy widzę słomiany zapał siostry z leciutką nadwagą, to również się z niej śmieje. Mogłaby oczywiście zacząć biegać, bo to najlepsze ćwiczenie aerobowe, ale "nie, bo się wstydzi". Ale osiągnąć da się wszystko. Sam gdy zaczynałem biegać miałem 175cm i 72kg. Potem schudłem do 64,5kg. Teraz mam 182cm i 71kg, jednak już bez tego zbędnego tłuszczu :p
Więc ćwicz i nie przejmuj się. Przy twojej chudej budowie dieta jednak to podstawa i od tego bym zaczął. 7 posiłków dziennie, trening domatora. Poczytaj. Potem już na spokojnie z planem na siłownie ;)
 
Do góry