Witajcie.
Jestem ze swoją kobietą już ponad pół roku, często się całujemy i uprawiamy peeting... Jest wspaniale, ALE jest problem... a mianowicie ja mam problem.... kiedy sobie siedzimy lub leżymy i jest cisza [często się wtedy całujemy] zaczyna mi głośno burczeć w brzuchu i w przełyku i to tak że słyszy to moja dziewczyna i jest śmiesznie... nie możemy się wtedy skupić na sobie... wiem że dla niektórych ten problem może wydawać się dziwny i bardzo śmieszny... ale dla mnie jest to niezręczna sytuacja :/
chciałem się zapytać was czy może to być jakaś choroba? czy są na to jakieś tabletki?
proszę nie pisać że może jestem głodny bo jestem wtedy najedzony i tez mi często tam burczy...
a może ktoś ma podobny problem??
Co wtedy robicie?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Jestem ze swoją kobietą już ponad pół roku, często się całujemy i uprawiamy peeting... Jest wspaniale, ALE jest problem... a mianowicie ja mam problem.... kiedy sobie siedzimy lub leżymy i jest cisza [często się wtedy całujemy] zaczyna mi głośno burczeć w brzuchu i w przełyku i to tak że słyszy to moja dziewczyna i jest śmiesznie... nie możemy się wtedy skupić na sobie... wiem że dla niektórych ten problem może wydawać się dziwny i bardzo śmieszny... ale dla mnie jest to niezręczna sytuacja :/
chciałem się zapytać was czy może to być jakaś choroba? czy są na to jakieś tabletki?
proszę nie pisać że może jestem głodny bo jestem wtedy najedzony i tez mi często tam burczy...
a może ktoś ma podobny problem??
Co wtedy robicie?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi