Cóż, życie.

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Jeżeli zamieszczam je na innym portalu, więc intensywnie zabrałam się do ich systematycznego klecenia, co mi wychodzi na dobre, to zamieszczę je i tu. Nie chodzi mi o ocenę, a o zrozumienie. O to, jak odbiera się moje wiersze. Bo, co chyba ciekawe,zastanawiam się za co one moga się podobą, jeśli się podobają. A jeśli się nie podobają, to co w nich nie tak.

* * *
Twój plan ma sens, Panie Boże

Czy jesteś pewny, o Boże,
Że wszystko jest, jak być miało?
Czy jedno, choć wielkie serce,
Odkupić świata grzechy zdołało?

Czy sam Syn Twój, Panie
Musiał odchodzić w cierpieniach?
Czy nie dość było męki,
Dla ludzkiego zbawienia?

Czy tak dobitnie okazując,
Ogrom Twej, Boskiej miłości,
Miałeś na celu nawrócić,
Poprawić ludzkie niedoskonałości?

Patrząc dzisiaj, co widzisz?
Czy perfekcyjny był plan?
Wielu Jezusa nie zna.
Dla wielu, owszem- to Pan.

Wiem jak zacny był cel,
I jak małe Jego poparcie.
Chcę we wszystkim widzieć Ciebie,
Z szatanem wygrywać każde starcie.

Choćby plan miał defekty,
A Jego skutki opłakane były,
Masz na ziemi dzieci,
Które zawsze w Ciebie wierzyły.

Dzisiaj pewniejsza siebie,
Z uśmiechem w przyszłość patrzę.
Wiele chwil było zwątpienia,
Jednak obok Ciebie mam, zawsze.

* * *

Niewiara

Gdzie zasady tego świata
Gdzie na miłość czas
W bracie widzisz swego kata
W codzienności nie ma nas

Już nie wierzysz w przeznaczenie
W życia bieg idealny
Kpisz na słodkie me wspomnienie
Czy to mój los będzie marny?

To nie ja przecież okażę
Swą egoistyczną duszę
O pokoju wiecznie marzę
Wiem, że walczyć muszę

Ponad gwiazdy uniesiona
Obnażę swe czyste sumienie
Ziemskim życiem wywalczona
Polecę, za największym pragnieniem…

I pokój w końcu zastanę
I słodkich snów spełnienie
Chmury szczęściem zasłane
Poniosą na niebios ziemie

* * *

Ciebie już nie ma

Kto Ci wskaże drogę?
Jeśli sama dziś nie potrafisz.
Czy im wszystkim dając siebie,
Czujesz, że na jedynego trafisz?

Nikt tak nie wie jak Ty,
Co Cię w życiu trzyma.
Czy zastanowiłaś się kiedyś,
Czyja to jest wina?

Czy odpinając pasy,
Czujesz się wyzwolona?
Czy zapominając o sobie,
Jesteś zadowolona?

Sama przyznasz nikt nie prosił,
Byś tak dobitnie zgłupiała.
Na własne życzenie niewidzialna ręka,
Cały Twój rozsądek odebrała.

Uczucia? Wiesz chyba co to.
I pragniesz pewnie miłości.
Nie udawaj więc, że dobroć
Przyprawia Cię o mdłości.

Nie sądzę bym mogła pomóc,
Żebyś w końcu otworzyła oczy.
Ale ktoś może jest w stanie,
Ktoś kto tuż obok kroczy.

Nie uważam też Ciebie za głupią,
Choć rozsądek przez Ciebie zgubiony.
Nie chcę byś żałowała swojego życia.
Jak ktoś zasadami moralności znudzony.

Dzisiaj nic nie uczynię,
Bo sama nic nie zdziałam.
Choć wcale nie tak dawno,
Na to nadzieję miałam.

Ale proszę Boga,
By mnie w tym wysłuchał:
Panie niech otworzy oczy,
Niech nie będzie głucha.

* * *

Manipuju mną

Zagraj, a ja zatańczę.
Poprowadzę swoje kroki,
Twoimi ścieżkami.

Powiedz, a zrobię.
Szybko, by nie zauważyć,
Że jestem nikim.
* * *
Bo nawet jeśli to minie

Jeśli dzisiaj się uśmiecha,
Na wspomnienie Ciebie,
Czemu ma myśleć o jutrze?

Jeżeli teraz jest szczęśliwa,
Gdyż może jest, jak chciała,
Czemu przyszłością ma żyć?

A jeśli dziś jest piękne…

Jaki sens płakać o jutro?
* * *


To byłoby na tyle. Jeśli się spodoba, wołać, najwyżej coś dorzucę.
Pozdrawiam.
 

rado76

Nowicjusz
Dołączył
22 Styczeń 2007
Posty
95
Punkty reakcji
0
Wiek
48
Bardzo ciekawe.Poruszasz temety na które ciężko znależć odpowiedż.Ale naprawdę mi się podobają :eek:k:
 

white_lady88

Nowicjusz
Dołączył
9 Luty 2007
Posty
15
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Niezłe... Sama czasami zadaje sobie podobne pytania. Tak trzymaj!!
Pozdrawiam
 

zaneta-17

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2006
Posty
427
Punkty reakcji
0
Miasto
kraków
podoba mi sie. dośc ciekawie i prosto mówisz o tym o czym trudno tak powiedzieć,
 

ElizQa

exmiziaczkamisia.
Dołączył
4 Lipiec 2006
Posty
2 293
Punkty reakcji
0
Miasto
z krainy bajek :D
Cóż..
Twoje wiersze mają duszę..
Są pisane twoimi uczuciami..
Przeżyciami..
To właśnie najbardziej lubię..
Wlewasz w nie siebie..
To one cię wyciągają ze smutku, z łez..
To one pomagają ci zrozumieć..
To dzięki nim żyjesz..
(?)
Bardzo ładnie..
Kilka razy je czytałam tak mi się spodobały ;)
Daj coś jeszcze..
Masz talent.
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Dziękuję bardzo wszystkim, choć wątpie w swój talent.
Faktycznie wiersze mnie odzwierciedlają, moje uczucia, pomagają mi?
Pewnie tak, czasami satysfakcja wystarcza.

* * *
Alejami

Pomiędzy miastami
Nisko pod gwiazdami
Chodzimy Alejami

Znajomymi drzewami
Lubianymi domami
Codziennymi drogami
Alejami

Tylko aleja

Ale ja niczego więcej nie pragnę

- taka mała gra słowna.

* * *
Ideałów mam mnóstwo.
Lecz żaden nie dorówna marzeniu.
Jedyne, najwyższe bóstwo.
To idealność w lepszego świata tworzeniu.

Nie zrozumie tego człowiek,
Który zgubił wczoraj swoją drogę.
Łzy z pod w pół przymkniętych powiek,
Zagwarantować nic nie mogę.

Nie mów, że wpływu nie masz na to,
Skoro Twój świat na Tobie się zamyka.
Wyrzeczeń tyle? To nie jest stratą.
Fałszywe szczęście, a czas umyka.

Dziś weź w swe ręce,
Co głoszą zasady.
Nas może być więcej,
I każdy na to może być rady.

Popatrz na te ręce,
Co zrobiły Twe słabości.
Pieniądze i rządza ‘więcej’.
A tyle było w Tobie prawości.

Dzisiaj patrząc na Ciebie,
Widzę człowieka wrak.
Nie interpretujesz w ten sposób siebie,
A ja wiem, że jest właśnie tak.

Chodź, pozwól pomóc sobie,
Otwórz serce, bądź ciszej.
Wysłuchaj, co mówię Tobie.
Zrozumiesz, będziesz bliżej.

Jeżeli jednak me próby,
Zakończą się niepowodzeniem.
Nie były to nie potrzebne trudy,
Dalej pójdę z doświadczeniem.

Szansę jeszcze masz,
Życie może trwać jeszcze.
Może teraz się nie kończy czas.
Jutro może być lepsze.

Szczęśliwie odnalazłam szeroką,
Drogę mojego życia.
Przebyłam jedną, wysoką,
A tyle jeszcze gór do zdobycia…
* * *

Jak to jest

Lubię.
A nie potrafię się uśmiechać.

Podziwiam.
A nie potrafię okazać uznania.

Tęsknię.
A nie potrafię się przyznać.

Jedno miejsce, gdzie się spotykamy.
Parę osób, które nas łączy.
Mnóstwo spojrzeń, poufnych.

I jednym powietrzem oddychamy, Kochanie
* * *

Witaj, Urocza

Mistrzyni budzenia wyobraźni.
Mistrzyni uśmiechu na twarzy.
Mistrzyni, więcej niż przyjaźni.
Mistrzyni na szczęścia straży.

Nie, żebym się zakochała,
Ale marzeniem zauroczyła.
* * *
Bezradność

Nie ma szans,
Że zmieni coś,
Że los Jej dzisiaj sprzyja.

Nie ma szans,
Że rzuca to,
Że Jego wzrok omija

Jak ma zapomnieć,
Kiedy są marzenia?
I jak do miłego,
Nie tęsknić spojrzenia?

I dzisiaj twarz zapłakana.
Sama sobie musi wybaczyć.
By po tej nocy, od rana,
Życie zaczęło coś znaczyć.
* * *

Ten ostatni z dzisiejszego dnia- wiem, że wszystko pokonam, że mój optymizm weźmie górę nad wszystkim, ael te chwile słabości, cóż, są, i czasami są potrzebne.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Mam ejszcze pare wierszy w zandarzu, a mam nadzieję, że będzie ich więcej i wena mnie nie opuści, o ile przyjdzie.
 

~CzArNa~

prezesowa.
Dołączył
9 Sierpień 2006
Posty
3 871
Punkty reakcji
4
Jeżeli zamieszczam je na innym portalu, więc intensywnie zabrałam się do ich systematycznego klecenia, co mi wychodzi na dobre, to zamieszczę je i tu. Nie chodzi mi o ocenę, a o zrozumienie. O to, jak odbiera się moje wiersze. Bo, co chyba ciekawe,zastanawiam się za co one moga się podobą, jeśli się podobają. A jeśli się nie podobają, to co w nich nie tak.

* * *
Twój plan ma sens, Panie Boże

Czy jesteś pewny, o Boże,
Że wszystko jest, jak być miało?
Czy jedno, choć wielkie serce,
Odkupić świata grzechy zdołało?

Czy sam Syn Twój, Panie
Musiał odchodzić w cierpieniach?
Czy nie dość było męki,
Dla ludzkiego zbawienia?

Czy tak dobitnie okazując,
Ogrom Twej, Boskiej miłości,
Miałeś na celu nawrócić,
Poprawić ludzkie niedoskonałości?

Patrząc dzisiaj, co widzisz?
Czy perfekcyjny był plan?
Wielu Jezusa nie zna.
Dla wielu, owszem- to Pan.

Wiem jak zacny był cel,
I jak małe Jego poparcie.
Chcę we wszystkim widzieć Ciebie,
Z szatanem wygrywać każde starcie.

Choćby plan miał defekty,
A Jego skutki opłakane były,
Masz na ziemi dzieci,
Które zawsze w Ciebie wierzyły.

Dzisiaj pewniejsza siebie,
Z uśmiechem w przyszłość patrzę.
Wiele chwil było zwątpienia,
Jednak obok Ciebie mam, zawsze.

* * *

Niewiara

Gdzie zasady tego świata
Gdzie na miłość czas
W bracie widzisz swego kata
W codzienności nie ma nas

Już nie wierzysz w przeznaczenie
W życia bieg idealny
Kpisz na słodkie me wspomnienie
Czy to mój los będzie marny?

To nie ja przecież okażę
Swą egoistyczną duszę
O pokoju wiecznie marzę
Wiem, że walczyć muszę

Ponad gwiazdy uniesiona
Obnażę swe czyste sumienie
Ziemskim życiem wywalczona
Polecę, za największym pragnieniem…

I pokój w końcu zastanę
I słodkich snów spełnienie
Chmury szczęściem zasłane
Poniosą na niebios ziemie

* * *

Ciebie już nie ma

Kto Ci wskaże drogę?
Jeśli sama dziś nie potrafisz.
Czy im wszystkim dając siebie,
Czujesz, że na jedynego trafisz?

Nikt tak nie wie jak Ty,
Co Cię w życiu trzyma.
Czy zastanowiłaś się kiedyś,
Czyja to jest wina?

Czy odpinając pasy,
Czujesz się wyzwolona?
Czy zapominając o sobie,
Jesteś zadowolona?

Sama przyznasz nikt nie prosił,
Byś tak dobitnie zgłupiała.
Na własne życzenie niewidzialna ręka,
Cały Twój rozsądek odebrała.

Uczucia? Wiesz chyba co to.
I pragniesz pewnie miłości.
Nie udawaj więc, że dobroć
Przyprawia Cię o mdłości.

Nie sądzę bym mogła pomóc,
Żebyś w końcu otworzyła oczy.
Ale ktoś może jest w stanie,
Ktoś kto tuż obok kroczy.

Nie uważam też Ciebie za głupią,
Choć rozsądek przez Ciebie zgubiony.
Nie chcę byś żałowała swojego życia.
Jak ktoś zasadami moralności znudzony.

Dzisiaj nic nie uczynię,
Bo sama nic nie zdziałam.
Choć wcale nie tak dawno,
Na to nadzieję miałam.

Ale proszę Boga,
By mnie w tym wysłuchał:
Panie niech otworzy oczy,
Niech nie będzie głucha.

* * *

Manipuju mną

Zagraj, a ja zatańczę.
Poprowadzę swoje kroki,
Twoimi ścieżkami.

Powiedz, a zrobię.
Szybko, by nie zauważyć,
Że jestem nikim.
* * *
Bo nawet jeśli to minie

Jeśli dzisiaj się uśmiecha,
Na wspomnienie Ciebie,
Czemu ma myśleć o jutrze?

Jeżeli teraz jest szczęśliwa,
Gdyż może jest, jak chciała,
Czemu przyszłością ma żyć?

A jeśli dziś jest piękne…

Jaki sens płakać o jutro?
* * *
To byłoby na tyle. Jeśli się spodoba, wołać, najwyżej coś dorzucę.
Pozdrawiam.
Te są cool :D

Dziękuję bardzo wszystkim, choć wątpie w swój talent.
Faktycznie wiersze mnie odzwierciedlają, moje uczucia, pomagają mi?
Pewnie tak, czasami satysfakcja wystarcza.

* * *
Alejami

Pomiędzy miastami
Nisko pod gwiazdami
Chodzimy Alejami

Znajomymi drzewami
Lubianymi domami
Codziennymi drogami
Alejami

Tylko aleja

Ale ja niczego więcej nie pragnę

- taka mała gra słowna.

* * *
Ideałów mam mnóstwo.
Lecz żaden nie dorówna marzeniu.
Jedyne, najwyższe bóstwo.
To idealność w lepszego świata tworzeniu.

Nie zrozumie tego człowiek,
Który zgubił wczoraj swoją drogę.
Łzy z pod w pół przymkniętych powiek,
Zagwarantować nic nie mogę.

Nie mów, że wpływu nie masz na to,
Skoro Twój świat na Tobie się zamyka.
Wyrzeczeń tyle? To nie jest stratą.
Fałszywe szczęście, a czas umyka.

Dziś weź w swe ręce,
Co głoszą zasady.
Nas może być więcej,
I każdy na to może być rady.

Popatrz na te ręce,
Co zrobiły Twe słabości.
Pieniądze i rządza ‘więcej’.
A tyle było w Tobie prawości.

Dzisiaj patrząc na Ciebie,
Widzę człowieka wrak.
Nie interpretujesz w ten sposób siebie,
A ja wiem, że jest właśnie tak.

Chodź, pozwól pomóc sobie,
Otwórz serce, bądź ciszej.
Wysłuchaj, co mówię Tobie.
Zrozumiesz, będziesz bliżej.

Jeżeli jednak me próby,
Zakończą się niepowodzeniem.
Nie były to nie potrzebne trudy,
Dalej pójdę z doświadczeniem.

Szansę jeszcze masz,
Życie może trwać jeszcze.
Może teraz się nie kończy czas.
Jutro może być lepsze.

Szczęśliwie odnalazłam szeroką,
Drogę mojego życia.
Przebyłam jedną, wysoką,
A tyle jeszcze gór do zdobycia…
* * *

Jak to jest

Lubię.
A nie potrafię się uśmiechać.

Podziwiam.
A nie potrafię okazać uznania.

Tęsknię.
A nie potrafię się przyznać.

Jedno miejsce, gdzie się spotykamy.
Parę osób, które nas łączy.
Mnóstwo spojrzeń, poufnych.

I jednym powietrzem oddychamy, Kochanie
* * *

Witaj, Urocza

Mistrzyni budzenia wyobraźni.
Mistrzyni uśmiechu na twarzy.
Mistrzyni, więcej niż przyjaźni.
Mistrzyni na szczęścia straży.

Nie, żebym się zakochała,
Ale marzeniem zauroczyła.
* * *
Bezradność

Nie ma szans,
Że zmieni coś,
Że los Jej dzisiaj sprzyja.

Nie ma szans,
Że rzuca to,
Że Jego wzrok omija

Jak ma zapomnieć,
Kiedy są marzenia?
I jak do miłego,
Nie tęsknić spojrzenia?

I dzisiaj twarz zapłakana.
Sama sobie musi wybaczyć.
By po tej nocy, od rana,
Życie zaczęło coś znaczyć.
* * *

Ten ostatni z dzisiejszego dnia- wiem, że wszystko pokonam, że mój optymizm weźmie górę nad wszystkim, ael te chwile słabości, cóż, są, i czasami są potrzebne.

Jeszcze raz wszystkim dziękuję. Mam ejszcze pare wierszy w zandarzu, a mam nadzieję, że będzie ich więcej i wena mnie nie opuści, o ile przyjdzie.
Te również :D

______________________________________________________________________

Pierwszy raz za całokształt stawiam 6 :)
 

Diane:)

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2007
Posty
166
Punkty reakcji
0
Miasto
Bielsko-Biała
Heyy:) Świetne.
Eh...
"Witaj, Urocza

Mistrzyni budzenia wyobraźni.
Mistrzyni uśmiechu na twarzy.
Mistrzyni, więcej niż przyjaźni.
Mistrzyni na szczęścia straży.

Nie, żebym się zakochała,
Ale marzeniem zauroczyła."
 

Justyn@

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
250
Punkty reakcji
0
Wiek
34
świetne :)
masz talent
dawaj więcej wierszów, aż miło się czyta :)
 
Do góry