coś ode mnie...

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
gdy krzyk wewnętrzny przecina
mą duszę na wskroś
potrząśnij mocno i ocuć
z tej niewoli bez-czasu
z nieprzytomności
obdzierasz mi krzykiem ramiona
gdy z jękiem odrzucam głowę
rozbijam o ścianę
wazon
z czerwoną różą

zegarmistrz zegar zatrzymał
wszczynając walkę z nicością

krew spływa po ścianie
róża nienaruszona

i tysiąc kawałków szkła
 

qruk

load your head, blow it up, feeling good baby...
Dołączył
1 Styczeń 2007
Posty
1 075
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
mazury
jak dla mnie to cholernie twarde jest

poza tym uwielbiam taka budowe wiersza
ten fragment jest wrecz idealny:

[...]
gdy z jękiem odrzucam głowę
rozbijam o ścianę
wazon
[...]

totalnie proste slowa i zwykle zdania ale gdy je czytam, az zaciskam zeby :]
ogolnie nie moj klimat ale mi sie podoba (glownie za ta sciane, glowe i wazon :])
 

Turkus

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
emocje są, dla mnie to one są pierwszoplanowe. jak Deora by chciała coś skorygować, to było-by dobrze.

z tej niewoli bez-czasu
z nieprzytomności
obdzierasz mi krzykiem ramiona

to mi się podoba

krzyk wewnętrzny ->kakofonia -> fonia ->łącze
przecina mą duszę na wskroś -> zatracenie siebie -> strata rzeczywistości -> strata siebie, rzeczywistość odbiera mi siebie
nie-wola bez czasu -> wydarcie, puste pudełko bez wskazówek -> strata wskazówek
przecina mą duszę na wskroś -> przecinać, przerywać, tracić. połączenie traci łącze, krzyk wewnętrzny przerywa połączenie z rzeczywistością, a to powoduje zachwianie, cierpienie.

krzyczę gdy wewnątrz
fonia traci łącze
odbiera mi siebie
wskazówki w zegarze
dusza czas odlicza
nie-przytomność
chwile zabezpieczone
w świecie zatracenia

krzyczę gdy zostanie przerwane połączenie, wówczas zatracam siebie, czas nie gra roli, a dusza ciągle patrzy w zegarek, liczy, że coś się zmieni, w stanie nie-przytomności, ale chwile są już zabezpieczone, przez brak wskazówek, brak szans na poprawę, wówczas zatracam się, w czymś bez wyjścia ... itd.

napisałaś, że podoba Ci się to, co piszę, więc się nie obraź.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Za co mam się obrazić, nie żartuj. Ja nie mam odwagi pokazywać światu swoich pseudowierszy :D jeden wstawiłam 'na próbę'.
dziękuję.
 

Turkus

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
pisz, emocje są najważniejsze, po-to istnieje poezja, dla przekazywania emocji, choćby forma była składna, bez emocji nie można mówić o poezji, Ty je przekazujesz ... stan duszy, to się liczy, a nie słowa, a te z czasem stają się bardziej zawiłe, tworząc wieloznaczność, w której tylko empatyczne jednostki potrafią się połapać. poeta to nie osoba pisząca wiersze, to osoba posiadająca znacznie większą skalę przeżywanych emocji ... to osoba która potrafi zachwycać się czymś, co dla drugiego człowieka będzie zwyczajne, niezauważalne, a wiersze ... to tylko tekst.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Nie mogę się nie zgodzić. Tym bardziej,że to, co ubieram w słowa i układam w wersy to nic innego, jak własnie mój wewnętrzny stan w danej chwili. Emocje.
 
N

Nieprzenikniona

Guest
Bardzo romantyczny scenariusz został przedstawiony w tym wierszu, choćby poprzez róże. Interpretuję to jako opis cierpienia, ale w dość kobiecy i wymowny sposób. Pisz dalej.
 
Do góry