coś nie tak z narzeczoną?

ajfon

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
Witam, piszę do was, ponieważ mam razem z narzeczoną duzy problem i nie wiem jak go rozwiązać... mianowicie, jestem z dziewczyną półtora roku, jestesmy zareczeni, jednak cos złego dzieję się z nią ostatnio... wszystko zaczęło się od zwykłego gadania przez sen... pogadałem z nia troche i szliśmy spac normalnie... to jeszcze uważałem za normalne, ponieważ przez sen to i ja gadałem różne rzeczy;)... po kilku miesiącach o 3 rano dostałem smsa, w którym napisała, że nie możemy razem być bo to dla nas za trudne... rano nic nie pamiętała, żeby cos takiego pisała...poźniej było jeszcze gorzej... od kilku tygodni chodzi podczas snu(w pizamie na balkon zapalic chociaz) a ostatnio po kłótni, zadzwoniła do mnie i bite 2 godziny rozmawialiśmy zupełnie normalnie... ale to nie była ona... mówiła ze mnie nie kocha, ze z nami koniec...krzyczała na siostre, która weszła do pokoju, zapalała swiatło, zdjęła pierscionek zareczynowy, byłem załamany... a rano... nic nie pamiętała, kompletnie pytała gdzie jej pierscionek.... dwa dni temu dostawałem od niej w srodku nocy smsy... jakby pisała z kims innym "odczep się ode mnie ja go kocham, jestesmy zareczeni( o mnie) jakbys nie wiedział, nic juz dla mnie nie znaczysz" i taka rozmowa na 5 smsów... dzwonie do niej o co chodzi a ona nic nie pamięta... wczoraj pobiła sie z bratem na korytarzu (jej brat lunatykuje)... obudziła sie dopiero jak ją brat uderzył głową o sciane... moja narzeczona często mdleje na 10-15 minut najczesciej w lazience (i to nie po kapieli)... nie wiemy co sie dzieje... myslelismy ze to moze lunatykowanie... ale 2 h zupełnie trzezwej rozmowy przez telefon, albo pisanie smsów prze lunatykowanie?.... proszę pomózcie nam bo nie wiemy juz co robić... z góry dziękuje i pozdrawiam.
 

Neithan2

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2009
Posty
174
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Mi to wygląda na wczesne stadium schizofremii. Oczywiście mogę się drastycznie mylić. Idz z nią do lekarza lub do psychologa- taka moja rada.
 

ajfon

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
jest jeszcze cos... Ona widzi zmarłego wujka... Mówi, że ją przesladuje... ostatnio 20 minut leżała w bezruchu i ciężko oddychała bo uważała, że ją dusił... ona uważa, że to co się dzieje teraz to jego wina... tez myslałem o schizofrenii...:(
 

WacekPL

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2007
Posty
464
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Krakow
idz z nia do psychologa. jezeli psyholog niepomoze to niewiem. mnie to wyglada na zaburzenia swiadomosci. takie rzeczy da sie leczyc ale najlepiej zebys zareagowal na tyle wczesnie zeby tez i ona zdala sobie z tego sprawe. ;)
moze byc poprostu chora :)
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Tak. Najlepiej do psychologa, bądź do zwykłego lekarza. Mogą to być zwykłe zaburzenia, albo jakaś choroba. Bądź coś gorszego, ale może to być także wywołane stresem, strachem, może jakieś przykre wydarzenie? Może utrata kogoś bliskiego? Np. Tego wuja. W takich sytuacjach tracimy kontrolę nad własnym mózgiem, a on przez to robi co chce, przez co może widzieć wszystko, sny na jawie i takie tam. W prawdzie sam miałem podobną sytuację z dziewczyną. Gadałem z nią przez 2 godziny. O pierdołach, gdy leżeliśmy w łóżku, później się obudziła i dała mi do zrozumienia, że przecież ze mną nie rozmawiała tylko spała. Sama się dziwiła jak jej to powiedziałem. Później znów pisała ze mną smsy przez sen. Śniło jej się coś i napisała do mnie. I trochę popisaliśmy. To wszystko było wywołane tym, że była skrajnie przemęczona. Tak więc przyczynę u swojej narzeczonej musisz znaleźć sam, najlepiej konsultując się z lekarzem. Każde zaburzenie jest groźne i nie można go lekceważyć. Przez sen nie ma hamulców i naturalnych instynktów tak wyostrzonych.
 

ajfon

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2009
Posty
3
Punkty reakcji
0
no oby to było tylko przemęczenie...:( z tym telefonem i smsami miałem tak samo... Pogadam z nia jutro o psychologu, chociaż ona nie za bardzo chce do niego iść;/
 

WacekPL

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2007
Posty
464
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Krakow
powiedz ze do niczego nie zmuszasz ale naprawde... jezeli Cie kocha powinna tam z Toba isc zeby sie przekonac przynajmniej czy niejest przemeczona moze... niech to poprostu zrobi dla Ciebie... kuniec.
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Psycholog jest od tego, aby wybadał czy jest problem, jeśli tak to jaki. A później już tylko zaleci co należy robić.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
no oby to było tylko przemęczenie...:( z tym telefonem i smsami miałem tak samo... Pogadam z nia jutro o psychologu, chociaż ona nie za bardzo chce do niego iść;/
Psycholog, psychiatra, neurolog, to jeden wariant. Pożegnanie się z dziewczyną - drugi. Akceptacja jej stanu - trzeci. Może się okazać, że na tym etapie ciężko coś z tym zrobić. Może ona właśnie ma za dużo stresów, na które kiepsko reaguje.
 
Do góry