Wiele osób na pryszcze czy krosty języka uzywa tzw. "collagenów" czyli galaraetowatych kremów o blizej nie znanym nam składzie.
otóż collagen to nic innego jak placebo. wiekszosc collagenow zachowuje zimno na cały czas uzytkowania dzieki czemu nakladajac go na jezyk na którym mamy szczypiaca kroste czujemy natychmiastową ulgę (to tak samo jak byśmy ssali kostke lodu)
Do czego collageny są bardzo drogie sam sie przekonałem o ich "uzdrowicielskim" działaniu i ostrzegam lepiej kupić sobie płyn fiolet na takie rzeczy niż bawić się w nowości pozdrawiam
otóż collagen to nic innego jak placebo. wiekszosc collagenow zachowuje zimno na cały czas uzytkowania dzieki czemu nakladajac go na jezyk na którym mamy szczypiaca kroste czujemy natychmiastową ulgę (to tak samo jak byśmy ssali kostke lodu)
Do czego collageny są bardzo drogie sam sie przekonałem o ich "uzdrowicielskim" działaniu i ostrzegam lepiej kupić sobie płyn fiolet na takie rzeczy niż bawić się w nowości pozdrawiam