Co zrobić?

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Hej ;)
Chciałbym wam opisac moj problem-otóż wygląda on następująco:
Prowadzimy gospodarstwo rolne nie duzo ale jedeno z wiekszych w wiosce-15ha, problem wygląda tak ze rodzina odradza mi zebym został na wsi i pracował na roli, lecz ja nie wyobrazam sobie zycia bez tego. Narazie się ucze i nie zamierzam przestac planuje skonczyc studia.

Co mi radzicie, posłuchać rodziny czy kierować się własną chęcią, miłoscią do pracy w gospodarstwie?
 

Helios

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Miasto
blisko słońca
Ja myślę, że człowiek powinien się kierować w życiu głównie własnymi marzeniami i dążyć do ich spełnienia, więc radziłbym Ci iść tam, gdzie się czujesz najlepiej. Lepiej robić coś, co się kocha, nawet jeżeli druga opcja jest bardziej opłacalna. Nie powinieneś żałować, jeżeli będziesz czuł wewnętrzny spokój i harmonię.
 

kundzia_14

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2008
Posty
2 418
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
nibylandia
Nie ma najmniejszego sensu poddawać się presji rodziny.
To zależy tylko i wyłącznie od Ciebie, co będziesz robił w przyszłości.
Lepiej robić coś z pasją i dobrze, niż robić coś, czego sie nie lubi. Takie coś jest naprawdę bezsensowne.
Pozdrawiam :)
 
A

arkovianin

Guest
A ja radził bym Tobie jechać do większego miasta i tam szukać szczęścia...
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
A ja radził bym Tobie jechać do większego miasta i tam szukać szczęścia...
Chyba nie szczęscia! Chodzę do szkoły do miasta i cały czas mysle aby przeniesc sie do szkoly rolniczej poniewaz jest ona na wsi, nie trawię miasta i nigdy nie trawiłem. Po za tym nie widzę sensu wyjeżdzania poniewaz tutaj gdzie mieszkam mam dom, nawet gdybym mial nie prowadzic gospodarstwa (ale raczej bede) to i tak bym mieszkal na wsi.

Nie wiem czemu wszyscy tak do tego miasta ja mam do niego "wstret". Praktycznie moje zycie obraca sie dookola rolnictwa, rodzice mnie nie odciągaja od decyzji zostania na gospodarce ale wiecie jest gadanie "po co ci to potrzebne mala oplacalnosc". Choć uważam ze to tylko takie gadanie bo ojciec bez gosp. tez chyba by nie wytrzymał :p
Szkołe skoncze, gospodarstwo bede rozwijał cały czas ale studia lepiej mieć bo moze byc tak mala oplacalnosc ze trzeba bedzie pojsc gdzies do pracy, a nawet jesli bedzie oplacalnosc to co 2 prace to nie jedna.
 

Helios

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
83
Punkty reakcji
0
Miasto
blisko słońca
Nie wiem czemu wszyscy tak do tego miasta ja mam do niego "wstret". Praktycznie moje zycie obraca sie dookola rolnictwa, rodzice mnie nie odciągaja od decyzji zostania na gospodarce ale wiecie jest gadanie "po co ci to potrzebne mala oplacalnosc".
Opłacalnośc nie jest najważniejsza w życiu. Pieniądz jest niczym przy spełnianiu siebie.
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Własnie ja swoje marzenia i przyszlosc wiąże tylko i wyłacznie z tym zawodem. Po Liceum (o ile sie nie przeniose) planuje pojsc na Akademie Rolniczą.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Spoko,nie tylko Ty tak masz :)
Ja po wypadzie do miasta trzy dni lecze ból głowy i kiepskie samopoczucie i gdyby mi przyszło mieszkać w mieście to moje życie było by krótkie :)
I jeśli Ci odpowiada życie na wsi to nie wyruszaj nigdzie...
Bo przecież o to chodzi aby znaleźć miejsce gdzie czujemy sie dobrze.
 
A

arkovianin

Guest
Odpowiada Ci wieś to mieszkaj na wsi a jeśli chcesz rozwinąć skrzydła to ratuje Cie wyjazd do miasta
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Co rozumiesz słowem rozwinąc skrzydła w miescie? Ja na przyład bede rozwijał skrzydła ale na wsi
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Ale chyba piszemy o całkiem czym innym, ja nie chce do miasta i tu nie o to chodzi. Ja chce robic to co kocham, wiec po co mam wyjeżdzac do miasta i robić coś czego nie lubie?
 

m_b

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
204
Punkty reakcji
0
Miasto
tajemnica
ja nie chce do miasta i tu nie o to chodzi. Ja chce robic to co kocham, wiec po co mam wyjeżdzac do miasta i robić coś czego nie lubie?

Więc rob to co kochasz i sie nie zastanawiaj. :p
 

GrzesioKa

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2008
Posty
34
Punkty reakcji
0
Wiek
46
Miasto
Opole
Rób to co Ci podpowiada serce, a nie rodzina. Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu!
Wiem z doświadczenia, że to co się robi musi przynosić nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim satysfakcję. Jeżeli będziesz się męczył w pracy to i wielka wypłata z czasem nie będzie wystarczała i będzie dalej tego czegoś brakować.

Myślę, że z czasem pasja przełoży się także na wymierne korzyści finansowe, tym bardziej, że dzisiejsze rolnictwo to już nie to samo co jeszcze kilka lat wstecz, a ma być coraz lepiej. Powodzenia!
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Poki co jest coraz gorzej ale mam nadzieje ze bedzie lepiej, choc mysle ze jesli robi sie cos co sie kocha to nawet ciezkie czasy nie powstrzymają
 

lxX

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
169
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Spod Sukienki Kapciuszka
Chyba nie szczęscia! Chodzę do szkoły do miasta i cały czas mysle aby przeniesc sie do szkoly rolniczej poniewaz jest ona na wsi, nie trawię miasta i nigdy nie trawiłem. Po za tym nie widzę sensu wyjeżdzania poniewaz tutaj gdzie mieszkam mam dom, nawet gdybym mial nie prowadzic gospodarstwa (ale raczej bede) to i tak bym mieszkal na wsi.

Nie wiem czemu wszyscy tak do tego miasta ja mam do niego "wstret".

Przepraszam, ale od tego momentu skończyłem czytać resztę tematu, nawet Twojego posta nie doczytałem.
Stary, nie lubisz miasta, to się do niego nie pchaj.
Rodzice mówią Ci co zrobić, bo chcą, byś miał przyszłość lepszą, niż mógłbyś mieć ewentualnie w gospodarstwie. Wytłumacz im - rozmawiając - że to tu chcesz spędzić swoje życie, kochasz wieś, kochasz gospodarstwo, nie chcesz bez niego żyć - ot co. Zostań tu, gdzie Ci dobrze, a rodziców ucałuj, że się o Ciebie martwią ^^

pozdrawiam,
lxX.
 

evoreactor

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
257
Punkty reakcji
3
Wiek
35
Miasto
południk zero.
Jak masz łeb na karku to wszędzie sobie poradzisz. Żyj tam gdzie Ci dobrze.

Lubię wieś, ale to ZA spokojne miejsce dla mnie.


Pozdrowienia z Londynu :D To dopiero "wiocha" :D

 

monia123000

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2008
Posty
132
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
opolszczyzna
mysle,ze powinienes zrobic tak jak sam uwazasz.Sama mieszkam na wsi choc nie mam gospodarstwa i nie wyobrazam sobie mieszkania nigdzie indziej wiec troszke Cie rozumiem.A zeby w domu nie bylo scysji poprostu narazie o tym nie rozmawiajcie.Powiedz rodzicom,ze poczekasz do konca studiow i wtedy zdecydujesz co dalej zrobisz.Osobiscie uwazam,ze marzenia trzeba spelniac,robic w zyciu to co sie kocha jezeli ma sie taka mozliwosc.Wiec nie rezygnuj z marzen,bo bedziesz sie dusil we wlasnym zyciu.Powodzenia.
 
Do góry