Co zrobić , gdy czujesz więcej...niż ta druga połowa???

Status
Zamknięty.

niedzwiadek35

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
103
Punkty reakcji
0
Miasto
Biała Podlaska
Niby tak moze i tak byc skoncze ta szkole i bedzie git , ale co do tej pory ???
Jak mam zyc w tym domu ???
Tak sie nie da , a mam jeszcze 2 lata szkoly bo to 4-ro letnie technikum.
...???
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
Nie wiem co masz za problemy, ale człowieku większość loodzi w Twoim wieku ma kłopoty z rodzicami. Mniejsze lub większe... Przeprowadzka to w pewnym sensie najprostsze wyjście. A jeśli się już wyprowadzisz to kontaktu już z rodziną trzymać nie bedziesz???
 

PaOolina

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraków
LMeLeK napisał:
A jeśli się już wyprowadzisz to kontaktu już z rodziną trzymać nie bedziesz???
No właśnie??:>

LMeLeK napisał:
Przeprowadzka to w pewnym sensie najprostsze wyjście
Najprostsze ale chyba nie powinno się szukać najprostszych wyjść, które będą nam na ręke, tylko wyjść naprzeciw problemom!!!
 

niedzwiadek35

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
103
Punkty reakcji
0
Miasto
Biała Podlaska
Oki znalazlem wyjscie trzeba pogadac z rodzinka , ale o czym ???Ja nie wiem czemu zawinilem ???Tego nie da sie dowiedziec.Zawsze jest odpowiedz "Jezeli cos zrobiles to powinienes wiedziec co ..."I tak na okraglo !
 

PaOolina

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraków
Jak Ci tak odpowiedzą rodzice to zapytaj w ten sposób: "nie wiem właśnie co zrobiłem, bo człowiek robi wiele rzeczy, tylko nie wiem, którą wam zawiniłem".. napewno musisz być mocno przekonany, że chcesz tej rozmowy, a argumenty same Ci przyjdą do glowy :]
 

PaOolina

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraków
Tyle osób Ci to radzi!! wiec porozmaiwaj z nimi!!! nic nie ryzykujesz a mozesz nawet zyskac!!
a nie sadze zeby ci powiedzieli, że jak sobie przypomniesz to żebyś przyszedł, chyba nie są jakimiś potworami!! jak z nimi pogadasz to napisz nam co z tego wyszło, napewno bedzie dobrze :)
 

empty

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Miasto
Dynów / Wrocław
gdy czuje sie cos wiecej niz ta druga polowa jedno wyjscie tylko przychodzi mi do glowy- skoczyc z mostu.. czemu ja jeszcze tego nie zrobilem?

choc nie wiem czy nie gorsze jes uczucie ze ktos inny czuje wiecej niz Ty.. :zalamany: mam taka glupia sytuacje :(
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
Empty. Chodzi Ci o to że czujesz więcej, czy że w ogóle coś czujesz a ta druga osoba nie.
Nie myl też pojęć.
Jeśli znajdziesz drugą połówkę to będzie to miłość odwzajemniona, ponieważ jesteście sobie przeznaczeni...
 

empty

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
191
Punkty reakcji
0
Miasto
Dynów / Wrocław
LMeLeK
chodzilo mi o to ze kochasz kogos a ta druga osoba ciebie nie.. mowia ze nie mozna w takiej sytuacji uslyszec nic gorszego niz- zostanmy przyjaciolmi, a to stalo sie wlasnie moim udzialem.. no ale jakos wychodze z tego.. i nie wydaje mi sie zebym pomylil gdzies w toku rozumowania jakies pojecia gdyz polowa z mojego punktu widzenia wcale nie musi nią byc z punktu widzenia wlasnie tej drugiej strony.. ciekawe ze przywolales tu przeznaczenie.. bo moze moim przeznczeniem jest wlasnie zakochac sie w dziewczynie bez wzajemnosci i zawsze juz bedzie tak jak jest.. a moze nie spotkac nigdy zadnej ktora spelni moje ambicje bycia najwazniejsza osoba w JEJ zyciu.. bo co by o mnie nie powiedziec to jednak jestem tzw. trudny charakter.. :(
 

LMeLeK

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2005
Posty
159
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Bydgoszcz
Mówiąc o drugiej mamy na myśli dwie połówki "platońskiego" jabłka. Bratnie dusze, które szukają się przez całe życie... To jest coś wielkiego czego doznało według mnie tak naprawdę nie wiele osób.
A w słowach "zostańmy przyjaciółmi" najgorsze jest to że zazwyczaj są to puste słowa bez pokrycia. Ja chciałbym być chociaż przyjacielem osoby, którą kocham... Uwierz mi, że wiem coś o tym... :/
Mam podobne doświadczenia jak ty, ale staram się mimo wszystko wierzyć, że jednak człowiek potrafi zakochać się dwa razy...
 

PaOolina

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraków
LMeLeK napisał:
Ja chciałbym być chociaż przyjacielem osoby, którą kocham... Uwierz mi, że wiem coś o tym...
Ja raczej bym nie była na takie coś gotowa!! Ponieważ kochałabym tą osobe a ona mnie nie, wiec moje serce by nie wytrzymało takiej przyjaźni :(
 

niedzwiadek35

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
103
Punkty reakcji
0
Miasto
Biała Podlaska
Cesc wszystkim sorki , ze tak dlugo mnie nie bylo , ale mialem problemy z netem teraz juz jestem . Spytalem :) tak jak radziliscie , ale odpowiedzi nie uzyskalem ( ja wiedzialem ze tak bedzie)
empty : Ale ja ta osobe kocham i ona mnie tez tylko , ze wydawalo mi sie , ze ja ja ponad zycie a ona mnie tylko tako . (Ale tak nie jest :) )
 

PaOolina

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2005
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraków
niedzwiadek35 napisał:
(Ale tak nie jest )
No i to jest najwazniejsze, przynajmniej jak nie możesz liczyć na rodziców, mimo własnych dobrych checi, to dobrze, że masz ta osobe, która Cie bardzo kocha :) Pozdrawiam i życze powodzenia :)
 

niedzwiadek35

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2005
Posty
103
Punkty reakcji
0
Miasto
Biała Podlaska
Dzieki i nawzajem mam nadzieje ze wszyscybeda mieli taka osobe kiedys !!! Wiem , ze na tej osobie moge polegac , ufac jej i wiem , ze zawsze mi pomoze . zycze wszystkim tego samego :)
 

Arina

...aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz!
Dołączył
18 Maj 2005
Posty
3 093
Punkty reakcji
1
Wiek
39
Miasto
z TYCH najlepszych
Myślę, że nie raz każdemu z nas może się wydawać, że bardziej kocha niż tamta osoba jego czy ją. Ale to tylko chwilowe. Ja czuję się kochana, choć są momęty (żadko) kiedy wydaje mi się, że ja kocham bardziej...
 
Status
Zamknięty.
Do góry