Wszyscy tutaj rozmawiają o wielkości członków. Niektórzy się chwalą jakie to nie mają i jeszcze innym wygaduja że mają małe, ale czy na to da się coś poradzić ? chciałoby się mieć większego, bo dla każdego mężczyzny to bardzo ważna sprawa, pozwala mu czuć się pewnie i bardziej męsko - dlatego mówi się że jest to męskość. Ja niestety czuje się fatalnie, wręcz jak kaleka
Mój członek ma 3,5 cm w zwisie a w wzwodzie 12 cm i jeszcze jest cienki
. Jestem już dorosłym osobnikiem i nic się nie zmieni, ale najgorsze jest to że faceci z większymi przyrodzeniami śmieją się z tych drugich, a co by było gdyby sytuacja się odwróciła, jakby się czuli? napewno bardzo fajnie, nie jest łatwo się takim zaakceptować a tym bardziej gdy dla kogoś jest to powód do kpin i śmiechu. Jeżeli chodzi o te niektóre punkty co ktoś tu wcześniej podawał to widać jednak nie wszystko jest zgodne z regułą. Po pierwsze że wielkość członka jest dziedziczna jak widać nie jest, ponieważ mój ojciec jest normalnie obdarzony przez naturę a po drugie że te mniejsze członki powiększyć się potrafią prawie dwukrotnie a jak widać u mnie prawie trzykrotnie. Bardzo chciałbym to zmienić ale poprostu nie mogę
nie szukam nawet kobiety chociaż bardzo bym chciał się związać, ale w towarzystwie kobiet czuję się całkowicie niepewnie a co dopiero związek nie mówiąc już o seksie. Muszę się z tym pogodzić, chociaż wstydzę się samego siebie, o chodzeniu na basen, sauny czy pod prysznic publiczny mogę zapomnieć, nie chcę wzbudzać taniej sensacji. Najbardziej boli to że nigdy nie zaistnieje w moim życiu żadna kobieta, chyba nigdy się nie przełamię, wydaje mi się, że straciłem tą szansę na poznanie tej wyjątkowej osoby, która gdzieś się tam kiedyś pojawiła. Proszę jedynie wszystkich o to że jeżeli spotkacie takich osobników jak ja to nie traktujcie ich z pogardą i nie dajcie im odczuć że są gorsi, tylko o to proszę.