Co sądzicie o książce pt. : "Władca pierścieni"

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Zabrze
Ja nie przepadam za WP w wersji książkowej, lecz naturalnie je przeczytałem. Film dla mnie jest arcydziełem, ale książka mnie przynudza długimi opisami. A co do ilości części WP, to zależy od wydania. Niektóre wydawnictwa wydają w wersji 6 częściowej, niektóre w 3 częściowej. Osobiście czytałem w wersji 3 częściowej i nie były odzielone od siebie 1 część od 2
 

GummiBear

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
318
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Leszno&Poznań
Ja Władcę Pierścieni przeczytałem ze 3 razy, za każdym razem z taką samą przyjemnością. To jest klasyka fantasy bez dwóch zdań. A że może się wydawać przydługa? Cóż, na tym też polega jej urok, dzięki temu można się bardziej wczuć w całą powieść. Ale wiele też zależy od przekładu. Jak pierwszy raz czytałem WP (było to w zamierzchłych czasach :D ) to, muszę przyznać, szybko odpuściłem ponieważ tłumaczenie było do bani. Dopiero jak przeczytałem WP w tłumaczeniu J. Łozińskiego to się wciągnąłem :D
A i nie porównujcie WP do Sagi o Wiedźminie bo to dwie zupełnie różne powieści.
 

AuliX

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2007
Posty
194
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Kęty.
Od siebie bardzo polecam Wiedźmina. Świetna książka fantasy (moje ulubione... HP, WP, Wiedźmin), a raczej książki bo jest ich 5. Nie musisz czytać(lub słuchać, jeśli masz audiobook) Miecz Przeznaczenia i Ostatnie Życzenie ale lepiej jak przeczytasz :)

świetny jest w wiedźminie humor Sapkowskiego, sarkazm i reszta powalają!!
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Ale wiele też zależy od przekładu. Jak pierwszy raz czytałem WP (było to w zamierzchłych czasach :D ) to, muszę przyznać, szybko odpuściłem ponieważ tłumaczenie było do bani. Dopiero jak przeczytałem WP w tłumaczeniu J. Łozińskiego to się wciągnąłem :D
A i nie porównujcie WP do Sagi o Wiedźminie bo to dwie zupełnie różne powieści.
Ja czytałem trylogię w przekładzie Skibniewskiej, bardzo dobre rzemiosło. Wersji Łozińskiego nie ruszałem i nie mam zamiaru po tym jak czytałem jak przełożył część nazw. Zamiast Elfów Wysokiego Rodu mamy Elfy Godne, krasnoludy to krzaty (sic!), a Bilbo zwie się Bagoszem. Zbyt lubię Władcę, żeby czytać przekład, który takimi nazwami daje siarczysty policzek klasycznemu nazewnictwu.
 

GummiBear

Nowicjusz
Dołączył
10 Marzec 2009
Posty
318
Punkty reakcji
1
Wiek
34
Miasto
Leszno&Poznań
Ja czytałem trylogię w przekładzie Skibniewskiej, bardzo dobre rzemiosło. Wersji Łozińskiego nie ruszałem i nie mam zamiaru po tym jak czytałem jak przełożył część nazw. Zamiast Elfów Wysokiego Rodu mamy Elfy Godne, krasnoludy to krzaty (sic!), a Bilbo zwie się Bagoszem. Zbyt lubię Władcę, żeby czytać przekład, który takimi nazwami daje siarczysty policzek klasycznemu nazewnictwu.

Ja mam przekład Łozińskiego w którym Bilbo nazywa się Baggins a krasnoludy to krasnoludy itd. :D Może mam jakieś poprawione wydanie :)
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
To nie wiem Caleb co Ty czytałeś, ale Łoziński to na pewno nie był. Bilbo Baggins jest Bilbem Bagginsem, Elfy Wysokiego Rodu też są Elfami Wysokiego Rodu. A krasnoludy to żadne krzaty, tylko krasnoludowie.
 

Daros23

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2008
Posty
1 987
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Miasto
WLKP
Jopa, no co ty? jak dla mnie filmy sa calkiem dobre, ale w porownaniu z ksiazka wypadaja marnie.

co do przekladu, to czytalem Łozińskiego i nie narzekam. moze kiedys zabiore sie na orginalna wersje :)
 

Leszczyn

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2007
Posty
237
Punkty reakcji
8
Caleb ma zupełną rację. Pan Łoziński w pierwszych wydaniach WP, próbował jak najbardziej spolszczyć wszelkie nazewnictwo, stąd fiołki typu "bagosz" (Baggins). Zawarta jest tam nawet nota dotycząca tłumaczenia. Wyszło jak wyszło... nigdy nie przebrnąłem przez jego tłumaczenie w wersji spolszczonej. Osobiście najbardziej gustuje w wydaniu Amberowskim - ze względu na rysunki Alan'a Lee i bardziej artystyczne podejście do książki, jednak tłumaczenie (Pauliny Braiter) w tych wydaniach także jest dobre.
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Zabrze
Jopa, no co ty? jak dla mnie filmy sa calkiem dobre, ale w porownaniu z ksiazka wypadaja marnie.

co do przekladu, to czytalem Łozińskiego i nie narzekam. moze kiedys zabiore sie na orginalna wersje :)

Wiesz, są różne gusta :p
Po prostu się od nich odbiłem, dla mnie książka powinna być strasznie interesująca, ze średnią ilością opisów, dużo akcji. Niestety tego nie dostrzegłem w WP, zbyt nudne opisy jak dla mnie, może dlatego, że zrobiłem ten błąd, że najpierw obejrzałem trylogię filmową, i bardzo chciałem się dowiedzieć jak autor widział te kluczowe momenty pokazane w filmie, i dlatego nie potrafiłem się napawać książką. Oczywiście przeczytałem, ale nie była to dla mnie wielka frajda ...
 

eklerek_77

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2009
Posty
7
Punkty reakcji
0
Każdy fan fantastyki powinien przeczytać cykl "Władcy Pierścieni" :) Dla mnie długie opisy były jedną z zalet książki - pozwalały nam dokładniej zobrazować sobie świat Tolkiena, chociaż niektórzy wolą liczyć na własną wyobraźnię i też po części się z nimi zgadzam.
Jopa, dla Ciebie było za mało akcji? Wydaje mi się, że była na dobrym poziomie :)
 
Do góry