Co sądzicie na temat sposobu prowadzenia lekcji religii?

Daniel Lipka

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2005
Posty
1 676
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kielce
To po co chodzisz na religię? Żeby księdzu przeszkadzać?
Dokładnie po co? Pewnie można by powiedzieć że dla rodziny ale jeśli tylko dla nich tam siedzisz to weź nie utrudniaj ludziom pracy.

Co mają robić wtedy protestańci albo ateiści i co oni czują??
Na religie podpisuje się papierek.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Na religie podpisuje się papierek.

A jeśli taki ateista ma starych katolików-ortodoksów? :p

Saseta - wystarczyło by zatrudniać jako katechete - jakiegoś obiektywnego religioznawce, a nie kleche katolickiego. Bo jakbyśmy mieli mieć religię każdą oddzielną to by w poniedziałek była religia katolicka z klechą, we wtorek religia Islamska z imanem, a w środę np. religia Judaistyczna z rabinem. I po co to komu? Katolicki kraj, katolicka religia :/
 

zet_

Nowicjusz
Dołączył
31 Sierpień 2006
Posty
28
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
z nienacka
Nie wszyscy mają takich rodziców, z którymi można o tym porozmawiać. Moi to beznadziejny przypadek. Twierdzą, że nie moge mieć własnego zdania, bo niczego nie rozumiem a ich obowiązkiem jest wyprowadzenie mnie z błędu.

Co do tematu: u mnie w szkole jest dwóch katechetów i siostra zakonna. (dla porównania: po dwóch nauczycieli chemii, biologii i fizyki). Miałam pecha trafić na faceta - nawiedzonego optymistę, który próbuje zmienić świat. Na każdej lekcji raczy nas opowiastkami ze swojego życia, cudownie układanego przez Boga :/ Nawet nie zdaje sobie sprawy, że nikt go nie słucha.
 

Lady_159

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
437
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdzieś na Śląsku
Nie wszyscy mają takich rodziców, z którymi można o tym porozmawiać. Moi to beznadziejny przypadek. Twierdzą, że nie moge mieć własnego zdania, bo niczego nie rozumiem a ich obowiązkiem jest wyprowadzenie mnie z błędu.

No to stary masz pecha, że na takich trafiłeś, u mnie jest na odwrót :p
Co do tematu, to ja trafiłam na takiego księdza, że nie chodzę w ogóle na religię (dla przykładu w poprzednim półroczu na lekcji byłam 4 razy, a na semestr wystawił mi 6:p, chociaż ja sama nie wierzę w Boga, ale na lekcje chodzę, bo inaczej musiałabym na etykę łazić i wstawać godzinę wcześniej niż wstaję). Ale 2 lata temu to miałam takiegho nawiedzonego księdza, że szok, współczuje wszystkim którzy takowych teraz mają. Pozdrowienia dla Was.
 

awgus

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Poza tym smucą mnie informacje o tym, jak księża traktują te lekcje - jako rodzaj przerwy; a to pójdą pograć z uczniami w piłkę, a to pójdą na lody. Przecież to zupełnie mija się z celem tych lekcji. Skoro już są, powinny czemuś służyć. Czemuś, czyli objaśnianiu dogmatów i założeń religii katolickiej tym, którzy chcą się o tym uczyć.
Żeby było wszystko jasne, chciałam sprostować, że z księdzem byliśmy na lodach zaledwie 2 czy 3 razy w całym roku szkolnym, tak samo się tyczy odnośnie gry w piłke. Poza tym nie widzę nic złego w tego typu spędzanie lekcji (jeśli oczywiście nie zdarza się zbyt często), bo wówczas lekcje religii faktycznie mijałyby się z celem.
Mój katecheta robi to chyba dlatego, chcąc jakoś zbliżyć się do uczniów, chcąc nawiązać z nimi rozmowe i zwyczajne spotkać się w nieco w innych okolicznościach (jak tylko na lekcjach: ksiądz wykłada temat - my słuchamy). Takie integracyjne lekcje służą ogólnej poprawie więzi, a przy tym jest dobrym przykładem, że księża nie są skąpi (skoro katecheta z każdą klasą chodzi na lody, to stawia ponad 300 lodów, więc budżet mu się zmniejszy)

Bo jakbyśmy mieli mieć religię każdą oddzielną to by w poniedziałek była religia katolicka z klechą, we wtorek religia Islamska z imanem, a w środę np. religia Judaistyczna z rabinem. I po co to komu? Katolicki kraj, katolicka religia :/
Teoretycznie masz racje, ale uważam że nawet w katolickim kraju można, a nawet trzeba rozmawiać na temat innych religii. To, że my jesteśmy takiej, a nie innej wiary nie znaczy, że nie powinniśmy mieć chociażby minimum wiedzy na temat innych religii - które wg mnie też są ciekawe i mają coś w sobie. U mnie na lekcji religii rozmawialiśmy o tym w pierwszym semestrze i było bardzo fajnie: szczególnie jakoś przypadł nam do gustu Buddyzm... i te wszystkie zwyczaje/obrzędy które tam sie sprawuje.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Jestem w II klasie LO, jak dotąd z tego co pamiętam:
- Na historii miałem lekcje o wyznaniach protestanckich oraz o początkach Islamu
- Na geografii miałem lekcje odnośnie światowych religii (Islam,Judaizm,Buddyzm,Xiaństwo)
- Na religii mieliśmy lekcje o Islamie (ale mamy kleche fanatyka...) oraz o protestantach i prawosławnych (klecha fanatyk zniweczył ciekawą lekcje)
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Ktoś tu wspomniał o etyce - u nas się do bibloteki chodzi.

Daniel - moi starzy też tacy są - 'My wiemy lepiej'.
 

Daniel Lipka

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2005
Posty
1 676
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kielce
Daniel - moi starzy też tacy są - 'My wiemy lepiej'.
Ej no to ja będę przeszkadzał tak na tych lekcjach ze będę na dywaniku co tydzień bo dla mnie te lekcje są....(tu twój wykład) :)

na temat innych religii - które wg mnie też są ciekawe
Dokładnie przecież tylko to że jesteśmy zainteresowani inną religią przechodzimy na nią a potem się okazuje że źle zrobiliśmy.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Dziś katechetka stwierdziła że nie jestem chrzescijaninem bo ...
...nie mam krzyżyka na sobie crazy.gif
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Och, bo ten temat ejst zawikłąny. Mnie dzisiejszy Kościół dziwi. Ale to nie On jest temu winny, a ludzie. Którzy zwyczajnie Go psują. I jak można zaufać księdzu? Kiedy tyle jest tych afer, tyle krzywd od kogoś, kto ma być dla nas przykładem?
To raczej jest tragedią, a my mamy tylko, zwyczxajnie wierzyc, nie sugerować się nikim.
 

Daniel Lipka

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2005
Posty
1 676
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kielce
Po dzisiejszej lekcji stwierdzam ze ksiądz sam w sobie się gubi i lekcja nie przeprowadzona przez uczniów nie jest udaną lekcją, bo nijak jest ciekawa i wcale nie porywa do nauki (jakby nie patrząc dodatkowego przedmiotu który powinien być czymś miłym). Całą lekcje słuchałem muzy aby nie wpaść w szable monotonni. A co do krzyżyka to on właśnie jest symbolem chrześcijaństwa i każdy chrześcijanin powinien nosić jakiś wisiorek, krzyżyk który utożsamiałby go z tą wiarą.
 

calacumbrion

Nowicjusz
Dołączył
5 Luty 2007
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
69 :D
ja myśle, że religia jest źle ujmowana w szkołach (to sie nazywa błąd w sztuce), ponieważ to nie powinna być religia tylko katolicka ale i inne religie świata, a przynajmnie te ktore posiadają najwiecej wiernych, sa najbardziej znane na swiecie. Sam przedmiot religi powinien sie wtedy nazywac religioznastwo, bo przecier nie wszyscy w Polszy są katolikami, mamy świadków jechowych, zielonoświątkowych, grekjowkatolikow, itd. moze wtedy byloby ciekawiej.
Drugi z moich pomyslow jest taki ze jesli nie religioznastwo to niech dobieraja przedstawicieli kazdej religii do szkol, zaleznie od tego jakich wiernych jakiej religi maja w danej szkole (mam nadzieje ze zrozumiale napisalam, chociaz chwilami sama watpie :D )
- w sensie majonez :sexy:
 

Locke

Nowicjusz
Dołączył
26 Grudzień 2006
Posty
1 057
Punkty reakcji
0
Kraj jest katolicki (w większości), a więc religia główna to katolicyzm, dlatego jest nauczana w szkołach.
Religia katolicka wg. mnie mimo wszystko powinna być nauczana w Kościole, a nie w szkole (należy uszanować wyznawców innych religii, ateistów, ludzi mających inne poglądy).
W szkole powinna zostać wprowadzona Religia i Etyka (ogólny przedmiot) nauczany przez bezstronnego religioznawcę, lekcje powinny być traktowane poważnie, powinny być przeprowadzane dyskusję na kontrowersyjne tematy religijne z uwzględnieniem różnych/odmiennych poglądów.
 

Kaznodzieya

Kaznodzieya
Dołączył
16 Luty 2006
Posty
10 124
Punkty reakcji
98
Kraj jest katolicki (w większości), a więc religia główna to katolicyzm, dlatego jest nauczana w szkołach.
Religia katolicka wg. mnie mimo wszystko powinna być nauczana w Kościole, a nie w szkole (należy uszanować wyznawców innych religii, ateistów, ludzi mających inne poglądy).
W szkole powinna zostać wprowadzona Religia i Etyka (ogólny przedmiot) nauczany przez bezstronnego religioznawcę, lekcje powinny być traktowane poważnie, powinny być przeprowadzane dyskusję na kontrowersyjne tematy religijne z uwzględnieniem różnych/odmiennych poglądów.

Zgadzam się z Tobą w 100 proc. Dzieki temu moje dziecko nie musiało by kiblować w świetlicy 45 min. a rozwijać wiedzę i poznanie innych dziedzin etyki społecznej czy nawte religioznawstwa.
 

awgus

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2005
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Kraj jest katolicki (w większości), a więc religia główna to katolicyzm, dlatego jest nauczana w szkołach.
Religia katolicka wg. mnie mimo wszystko powinna być nauczana w Kościole, a nie w szkole (należy uszanować wyznawców innych religii, ateistów, ludzi mających inne poglądy).
W szkole powinna zostać wprowadzona Religia i Etyka (ogólny przedmiot) nauczany przez bezstronnego religioznawcę, lekcje powinny być traktowane poważnie, powinny być przeprowadzane dyskusję na kontrowersyjne tematy religijne z uwzględnieniem różnych/odmiennych poglądów.


Zgadzam się z Tobą w 100 proc. Dzieki temu moje dziecko nie musiało by kiblować w świetlicy 45 min. a rozwijać wiedzę i poznanie innych dziedzin etyki społecznej czy nawte religioznawstwa.
również się pod tym podpisuje ;)
 

fehcram

j-lover
Dołączył
12 Luty 2007
Posty
1 220
Punkty reakcji
0
Miasto
Wonderland
A mnie denerwuje to, że katecheci nie widzą obu storn tylko jedną i wsyztsko jest dla nich czarno-białe.
Tyle że jest za czarne albo za białe.
Na religie chodzę bo rodiznka tak zadecydowała, w głębi duszy jestem ateistką, jednak powiedzieć tego starszawym nie moge, bo groziłoby mi wywalenie z domu... serio serio...
a z tego jakzesz cudowengo przedmiotu jak religia dostalam 2 na polrocze... wychodzilo mi 3... dziwne... czy za wyglad sie ocenia?
 
Do góry