Co Robic:(

Nabi

Nowicjusz
Dołączył
11 Sierpień 2006
Posty
484
Punkty reakcji
0
Wiek
16
słonko ale to nie jets latwe.. to jest pol roku... a nie tydzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i boje sie jak juz wpsomnialam ze nikt mnie nie obdarzy takim uczuciem jak On.... i mnie tak nie zrozumie
ojjj wiem że nie takie łatwe
ale im wczesniej to lepiej
gościu cie popycha , traktuje przedmiotowo, olewa..
czas wziąć sie w garść i coś z tym zrobić
 
Dołączył
16 Październik 2006
Posty
1 545
Punkty reakcji
0
szczreze powiem Wam ze zaczelam spotykac sie z kims innym.. tak po kolezensku.. z kumplami poprostu którzy moze gdzies poniekad chcieli by ze mna byc ale.. wiedza... i staraja sie pomóc.. i nic ;(( ja sama nie wiem czego chce to fakt:(
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
ile mozna sie klocic nawet 3 klotnie w ciagu 2 tyg to duzo :/ wez cos zrob zeby on byl o ciebie zazdrosny zeby poczul ze innym sie podobasz to wtedy moze zroeumie ze nie moze cie stracic i wszystko sie ulozy :) a gdyby tak sie nie stalo to na poczatku bedziesz cierpiec ale potem bedziesz go mile wspominac :)
 

Jutolobu

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2005
Posty
1 260
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Wałbrzych
nie skutkuje on jest zbyt zazdrosny o wszystko robi byle aflere o byle :cenzura: uwiez mi wiem o tym jak mi ona o tym opowiada - to nie poskutkuje moze jakies inne propozycje? ;d;d;d
 

agaciorek

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2006
Posty
2 417
Punkty reakcji
1
Wiek
39
jak mozna byc tak zazdrosnym :/ to po co sie tak meczyc z nim;/szkoda nerwow jak teraz tak jest to co dopiero bedzie za rok
 

Mery_Blue

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
2 363
Punkty reakcji
0
wiesz kochana rozumiem ze to pół roku itd.. ja się rozstałam z facetem po ponad 2 latach.. jak żyję? Mam dobrego faceta ale wspomnienia - szczególnie te złe - wracają.. Nigdy się nie wymarze kogoś z pamięci..
Zakończ ten farsowny związek i pokaż mu ze możesz być szczęsliwa..
Spróbuj udowodnić nie tylko sobie że nie jesteś od niego zależna....
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
Przede wszystkim - nie powinnaś spotykać się z kimś za jego plecami. Chłopak jest agresywny, różnie to może się skończyć.

Jeżeli bardziej niż pobicia, utraty uzębienie lub słuchu - to wcale nie jest przesada, takie są realia - boisz się że na kilka dni, tygodni, może miesięcy zostaniesz sama, to sorry, masz coś nie poukładane chyba.

Ileż tych wspomnień masz? Znam dziewczyny które ucieky od dziwaków na kilka tygodni lub miesięcy przed ślubem, po latach związku, rekordzistka miała ślub za 2 tygodnie. I dobrze że uciekły, bo to niezłe pokręcone gnojki były. Każda poukładała sobie życie inaczej.

Kilka miesięcy w wieku nastu lat to żadne wyzwanie, żadne osiągnięcie i nic, dlaczego warto się tak poświęcać. To dopiero początek twojego życia, jeszcze dużo się pewnie pozmienia. Ale od ciebie zależy jak będzie wyglądała cała reszta. Skoro chcesz męczyć się przez 60 lat, bo szkoda kilku tygodni, to twoja sprawa.
 

Jutolobu

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2005
Posty
1 260
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Wałbrzych
@ up dobrze powiedziane ciekawe czy dalo jej to cos do myslenia? >.>

Przepraszam - co to znaczy popycha ją!?!?

Chłopak jest agresywny w tak krótkim czasie, to oznacza duże kłopoty. Nie wątpię że po kłótni i popychance czuje się winny i przeprasza, kaja się, jest kochany jak aniołek, ale to nie jest prawdziwy on. On prawdziwy jest właśnie wtedy kiedy popycha i bije. I a takim chłopakiem chodzisz. Odejdź jak najszybciej, bo ta miłość którą on ci daje jest chora. I bolesna. To nie miłość nawet a jakieś chore przywiązanie.


popycha- popycha to popycha, popchnac na cot to popchnac na cos ;]
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
Powiem Ci, że ja z moim byłym facetem miałam tak samo... czego on nie robił, zeby zwrócić moją uwagę... no i udało mu się w końcu, byliśmy razem prawie 2miesiące...
Na początku też wszystko pięknie, ładnie, a potem coraz rzadziej się odzywał, zaczął mnie nagminnie olewać, aż w końcu TRACH!! i cisza... ponad 3tyg.sie nie odzywał... ja sie nie dam tak traktować, pomyślałam i jak pojawił się na imprezie, gdzie ja też byłam to z nim zerwałam....
Mówie mu "zakonczmy to, bo to nie ma sensu..."czy jakoś tak, nie pamietam już,
A on na to: "też tak mysle, fajnie było, ale się skończyło"
CO ZA palant... dobrze, że się nie zdążyłam zaangażować...

I szczerze mówiąc na początku byłam nim zauroczona, ale szybko mi przeszło...jemu chyba jeszcze szybciej, ale maskował się nieźle...
Co do kłótni to była tylko jedna taka poważniejsza, jak go zobaczyłam z taką laską... ale to już osobna historia <_< <_<
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
MeGuSiA999 Napisano 16.10.2006, 15:55
szczreze powiem Wam ze zaczelam spotykac sie z kims innym.. tak po kolezensku.. z kumplami poprostu którzy moze gdzies poniekad chcieli by ze mna byc ale.. wiedza... i staraja sie pomóc.. i nic ( ja sama nie wiem czego chce to fakt:(

no to masz problem, w którym ci raczej nikt nie pomoze, jak sama tego nie będziesz chciała

przecież musisz się na coś zdecydować. albo od niego odejdz albo z nim pogadaj.

ja bym na twoim miejscu go olała, skoro cię tak, a nie inaczej traktuje. a pocieszenie szybko znajdziesz-jak pisalas masz paru kumpli, którzy chcieli by z toba być (może) więc nad czym się tutaj jeszcze zastanawiać

jak cie facet zle traktuje,olewa,popycha,nie stara sie ulepszac niczego w waszym zwiazku, to po co z nim byc?? z poczucia obowiązku?? nie radze.
ale cóz, ja sie tu rozpisuje, a ty i tak nie wiesz czego chcesz <- jak sama napisałaś... <_< <_<

zrób tak, żeby było najlepiej. dla ciebie ;)

:papa:




--------------------

Oczy patrzą, czasem widzą
Oczy śmieją się lub szydzą
Oczy zwierciadłem są duszy
W oczy patrzy, kto na to zasłuży.

One wszystko powiedzą,
Jakie smutki w nich siedzą,
Za czym tęsknią i kto im bliski
Zobaczysz w nich najskrytsze myśli.

Wabią swoim smakiem i czarem
Przyciągają blaskiem i żarem
W nich jest moc ukryta, wielka i niespożyta
Drzemie podniecenie i tęskne spojrzenie.
 

agathadz

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
81
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Śląsk
Powiem Ci tak...

Odejdź od tego chłopaka jak najszybciej...zanim będzie za późno...wiem coś o tym...
Ciągłe kłótnie już naprawdę ciężko wytrzymać i uwierz mi znam to z doświadczenia...tylko że u mnie nie było aż takiej agresji...nie był w stanie mnie uderzyć ani popchnąć...i to mu się ceni...

A skoro Twój już robi takie rzeczy to wyobraź sobie co będzie jak będziecie ze sobą dłużej...chcesz chodzić z sińcami pod oczami, chcesz mieć sińce na rękach na nogach...i ukrywać je przed wszystkimi lub kłamać że się przewróciłaś...czy coś??

Pewnie spotykacie się tylko wtedy kiedy on ma na to ochotę i czas. A kiedy ty nie możesz to są pretensje jeszcze podejżewa Cię o zdradę?? Zamiast spotkać się z przyjaciółmi lub do rodziny za każdym razem idziesz spotkać się z nim?? Znajomi powoli tracą cierpliwość że nie masz dla nich czasu??

Wiem coś o tym...naprawdę...byłam w takiej sytuacji. Biegałam jak głupia przy swoim byłym i dopiero teraz to widzę że dawałam mu z siebie za dużo...a on mnie praktycznie nic...

Też nie chciałam nikogo słuchać...myślałam że wiem lepiej, że się wszystko ułoży bo przecież się kochamy... a wiesz jak to się nazywa?? Patologia...tak, dopiero po jakimś czasie to do mnie dotarło...to tak samo jak z alkoholikami...myślisz że już nie będzie...że wszystko się ułoży, aż tu znowu kolejny raz i kolejny...a Ty wciąż masz nadzieję że będzie dobrze. A nie będzie.

No i wiesz co mam teraz z tej całej sytuacji?? Rodzina ma do tej pory do mnie pretensje że ich tyle czasu olewałam...a wielu znajomych znajomych straciłam na zawsze...

Zastanów się co robisz i ucz się na cudzych błędach. Jak byś chciała pogadać to moje gg jest w moim profilu.
 

shmondon

autoupdated
Dołączył
31 Sierpień 2006
Posty
1 301
Punkty reakcji
2
Miasto
straszna wiocha
Powiem Ci tak...

Odejdź od tego chłopaka jak najszybciej...zanim będzie za późno...wiem coś o tym...
Ciągłe kłótnie już naprawdę ciężko wytrzymać i uwierz mi znam to z doświadczenia...tylko że u mnie nie było
Zastanów się co robisz i ucz się na cudzych błędach.

trudno sie z tym zgodzic! :D przeciez omnia vincit amor
a jak bije to znaczy ze kocha! :eek:
pokochaj to bicie i spoko! :eek:k:
uklady sado masochistyczne sa najtrwalsze! :sexy:
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
Przyznam, ze nie czytalem wszystkich postow (teraz siedze na kleczniku i pokutuje...), ale jedno przyciagnelo moja uwage - jestes z nim pol roku? Ojej... Szmat czasu... Pol zycia z nim spedzilas przeciez! Zwazywszy na to, ze przecietny czlowiek w ciagu calego swojego zycia poswieca okolo dwoch lat na obieranie ziemniakow, to pol roku jest naprawde cala wiecznoscia... :>

trudno sie z tym zgodzic! przeciez omnia vincit amor
a jak bije to znaczy ze kocha!
pokochaj to bicie i spoko!
uklady sado masochistyczne sa najtrwalsze!

Co bierzesz? :D Cholernie dobre musi byc...Tez chcialbym tak sobie humor poprawiac :D
 

Jutolobu

Nowicjusz
Dołączył
29 Listopad 2005
Posty
1 260
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Wałbrzych
Pewnie spotykacie się tylko wtedy kiedy on ma na to ochotę i czas. A kiedy ty nie możesz to są pretensje jeszcze podejżewa Cię o zdradę?? Zamiast spotkać się z przyjaciółmi lub do rodziny za każdym razem idziesz spotkać się z nim?? Znajomi powoli tracą cierpliwość że nie masz dla nich czasu??

Wiem coś o tym...naprawdę...byłam w takiej sytuacji. Biegałam jak głupia przy swoim byłym i dopiero teraz to widzę że dawałam mu z siebie za dużo...a on mnie praktycznie nic...


dokladnie ja to tak samo odbieram ona ma chyba tak do wszystkich nie ma czasu na nauke ani nic
zawsze jest u niej po lekcjach czyli gdzies srednio od 16 do 21:30 oitem gada jakas godzine ze mna na gg i idzie spac.....nie bylo takiego dnia zeby sie nie spotkali a ja sie z nia widuje kiedy on ma lekcje troce pozniej (konczy godzine pozniej no p 17) a totem.....krag cie zamyka coz dam jej to zeby znow przeczytala
ciekawe czy cokolwiek zrobi


Megusia999 moze bys odpisala bo ludzie pisza pisza i takze czekaja na odpowiedzi jak ty czekalas...
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
ciekawe czy cokolwiek zrobi

Szczerze watpie...
Juz o tym mowilem - kobiety czesto narzekaja, ze nie maja szczescia, a tak naprawde niewielki % z nich decyduje sie cos ze swoim zyciem zrobic.
 

Mery_Blue

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
2 363
Punkty reakcji
0
Juz o tym mowilem - kobiety czesto narzekaja, ze nie maja szczescia, a tak naprawde niewielki % z nich decyduje sie cos ze swoim zyciem zrobic


a wiesz dlaczego??? bo strach przed bvólem itd nie pozwala.. zresztra gdzies o tymjuz pisałam... i nie chce mi sie powtarzać...
 
Do góry