Co robić ? :(

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
Opisze wam teraz moją smutna historie :(

Bardzo kocham moja dziewczyne juz byłą niestety :( Poznaliśmy sie 7 lat temu na czacie... Jest z Olsztyna ja jestem z Gdańska.
Byliśmy ze soba 3 lata potem stwierdzilismy ze to nie ma sensu byliśmy małolatami ,spotykalismy sie bardzo rzadko..jest za daleko zerwalismy... Ona poznała chlopaka ,ja mialem kilka dziewczyn zadnej juz nie pokochałem nawet w połowie tak jak jej.. :( Ona miala chlopaka Marcina byli ze soba okolo 3.5 roku wkoncu miedzy nimi zaczeło sie psuć. Oznajmila mi ze bedzie w gdyni u kolezanki ze chce sie spotkac.. Zgdozilem sie i pojechalem odrazu , gdy sie zobaczyliśmy nie moglismy sie od siebie odkleic stwierdzilismy ze bedziemy juz na zawsze razem.. Mineły dwa miesiace zreszta bardzo piekne widzielismy sie bardzo czesto jezdzilismy do siebie bardzo sie kochalismy .. Nadeszły wakacje ona wyjechala do niemiec do pracy tak jak rok wcześniej.. Po tym miała wprowadzic sie do gdyni z kolezanka miały juz nawet stancje chodziło o studia, mielismy wytrzymac tylko te dwa miesiace rozłoki i udało nam sie codziennie pisalem do niej smsy, nawet gdy nie odpisywala. Dzwoniłem do niej ona dzwoniła do mnie. Chce dodać ze przed wakacjami dowiedziałem sie o slubie jej brata na który mielismy isc razem. Kupiłem garnitur i koszule cierpliwie na nia czekałem. Wróciła miało byc juz tak pieknie.. Pewnego dnia napisała cos o imprezie ze idzie z kolezankami takie przywitanie po powrocie.. napisałem jej ze pewnie bedzie Marcin ten jej były i potanczy z nim byłem o nia bardzo zazdrosny. Odpisała mi dokładnie tak "No i :cenzura: bede z nim tanczyła ile chce." Nie odpisyalem juz na tego smsa. Na drugi dzien rano dostaje smsa od niej samej ze była z Marcinem nad jeziorem i na drinku u jego kolegi,zamarłem:(.Wieczorem ostro sie pokłócilismy powiedziałem jej ze to nie ma snesu ze to koniec ze tyle na nia czekałem ona robi mi takie coś. Po jakiś dwuch godzinach dzwoniłem do niej chiałem sie pogodzic ułożyc jakos to wszystko,wybaczyć jej pogodzic sie :( Nie odbierała napsiała potem ze jes z kumpela i pija piwo.. napisąłem ze jest :cenzura:a egoistka:/ wiem przegiełem z tym :cenzura:a obraziła sie na mnie za to bardzo..na drugi dizen pisałem znowu do neij zebysmy zaczeli od nowa ze bardzo mi na niej zalezy:( Niby zaczęło sie nam układac było coraz lepiej, zapytałem co z weselem czy aktualne czy pzryjechac , zaczęła cos krecic wkoncu przyznała sie ze był u niej Marcin i po tym jak z nia zerwałem zaproponowała mu czy z nia nie pojdzie ... zgodził sie . Gdy mi to powiedziła łzy jakos same mi popłyneły, załamałem sie. Do wesela pozastały 3 dni bo jest dokladnie 18 wrzesnia czyli teraz w piatek. Ona twierdzi ze do niego nic nie czuje za zaproponowała mu to ze złosci na mnie i ze to była pochopnie podjeta decyzja nie przemyślana ze była rozwalona psych i jakos tak wyszło..:/ Rozmawialismy teraz ostatnio twierdzi ze bardzo mnie kocha ze chce być ze mna i jak bedize w gdyni po tym weselu ma sie tam wprowadzić własnie. Chce sie odrazu spotkac ,załuje ze tak sie stało ale twierdzi ze juz tego nei odkreci ze on jest tylko jej kolegą ze juz z nim pojdzie na to wesele.. Przykre prawda? myśle ze gdyby jej naprawde na mnie zalezało poszla by na to wesele sama, nie robiła by mi tego :( Obecnie nie odpisuje jej na smsy z przeprosinami mam wsyztkiego dosć jestem załamany ,bardzo mnie skrzywdziła a ja ciagle tak bardzo ją kocham :( Fakt nie jestem bez winy sam to skonczyłem wyzwałem od :cenzura:ych egoistek ale ona znalazła sobie zastepstwo na wesele w gdozine .. jeszcze jej byłego chlopaka, zrestzą maiłem powody by skoncyzć wkoncu poszła z nim na drinka :( Jak myslicie czekałem na nia cąłe wakacje ,marwtilem sie o nia.. sam mam w prace w polsce dlatego nie jechałem z nią:( Ona jechała zarobić na studia .. wraca i robi mi atkie coś ale ja nadal ja bardzo kcoham i zastanawiam sie czy nie spotkac sie z nia za te pare dni w gdyni :( Co byście zorbili na moim miejscu :( ?? Prosze napiszcie m.. Co mam robić :( nie wyobrazam sobei zycia bez niej :( Przepraszam za wsyztkie bledy ortograficzne i interpunkcyjne ... Nigdy nie byłem dobry z j.polskiego ;) Prosze napsizcie co o tym myślicie dajecie nam jeszcze szanse?
 

m_b

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
204
Punkty reakcji
0
Miasto
tajemnica
eee...no wiesz jaką ona jest osobą i jaką ty jesteś. W złości poleciała do swojego byłego teraz,i musisz się liczyć z tym,że kiedyś zrobi to albo coś innego ponownie. Moim zdaniem jak by cię tak kochała to by tego nie zrobiła. Tak samo z tym weselem. Nie chciała go urazić i odmówić , no ale co z tobą ?
Oczywiście ty też nie jesteś bez winy i szczerze mówiąc, jak mnie by tak nazwał mój chłopak to bym mu dała w mordę i więcej się do niego nie odzywała.

Spotkaj się z nią, bo potem będzie cię gryzło sumienie. Przedstaw jej swoje odczucia, spytaj ja jasno czy chce z tobą być. Przede wszystkim szczera rozmowa. I tyle.
 

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
męczycielka_biedronek tak dla sprostowania.. powiedizałem do niej Pieeprrzona egoistko .. zacenzurowało mnie .. nic gorszego nigdy do niej nie powiedziałem:/ Wydaje mi sie to znikome do tego co ona zorbiła mi :(
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Kto tu jest egoistom, za błędy trzeba płacić, oskarżasz ją bezpodstawnie i na dodatek zwalasz cała winę na nią. Na wesele samemu to można iść w wieku 10lat, jak jej zrobiłeś taką akcje to ja się nie dziwie że złapała się ostatniej deski ratunku. Jeśli będziesz miał podobną sytuacje kiedyś radzę Ci abyś najpierw pomyślał a później napisał czy też powiedział, taka wielka miłość a kompletny brak zaufania, zastanów się troszkę nad sobą.
 

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
bezpodstawnie?? Stary to ona wyszła z byłym na drinka i pojechała nad jeziorko.. jak ty byś zareagował gdyby twoja dziewczyna poszła z byłym chloapkiem na drinka?? Postaw sie w mojej stytuacji..
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Powiedziała Ci o tym, chciała być lojalna równie dobrze mogła zachować to dla siebie i byś nie miał o tym spotkaniu zielonego pojęcia.
 

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
Co na drugi dzien rownie dobrze mogła by powiedziec "słuchaj kochałam sie z byłym ale jestem lojalna i wsyztko gra" i co dalej nie miał bym powodu zeby zaeragowac tak jak to zorbiłem :( ?
 

rebellious1210

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Bajka?
zgadzam sie z sed4fg ...ale tylko w tym ze powinienes sie zastanowic co piszesz...
nie powinienes tak pisac skoro ja kochasz... milosc opiera sie na zaufaniu... ale niektorzy o tym zapominaja...
jednak nie bronie jej... nie powinna byla tak postepowac... popelnila ogromny blad spotykajac sie ze swoim bylym...
ale daj jej szanse... zasluguje na nia...


pogadajcie... wyjasnijcie sobie to co zaszlo... a dopiero potemz adecyduj czy bedziecie dlalej ze soba
 

Predictable

Bywalec
Dołączył
7 Grudzień 2008
Posty
1 739
Punkty reakcji
60
Miasto
Wielkopolska
Na drugi dzien rano dostaje smsa od niej samej ze była z Marcinem nad jeziorem i na drinku u jego kolegi,zamarłem:(. -- >

To jedna z tych najciekawszych zdarzeń , które się wtedy działy ? Jak myślisz dlaczego ona to napisała ? Chciała wzbudzić w Tobie zazdrość .
Jak przeczytałeś od niej te słowa to układałeś sobie w głowie czarne myśli co się tam mogło dziać bo wkońcu była ze swoim byłym a Ty że czułeś się na straconej pozycji postanowiłeś zerwać z nią . Jednak po zaledwie dwóch godzinach tęsknota zaczęła Cie męczyć , aż odezwałeś się do niej z zamiarem pogodzenia się niby zrozumiałeś że popełniłeś błąd reagując tak emocjonalnie . Czego to dowodzi ? Nie umiesz zapanować nad Twoimi uczuciami działasz pod wpływem chwili , a potem gdy prawdopodobnie jest na to już za późno chcesz to znów odkręcić .
Z drugiej strony dziewczyna postąpiła dość nieładnie wobec Ciebie , bo obiecując Ci pójscie razem na wesele w ostatniej chwili zaprosiła kogoś innego nie informując Cie czy to jest nadal aktualne czy nie .


Oboje sprawiliście sobie nawzajem przykrość, ale można powiedzieć że macie przez to wyrównane rachunki więc nie rozgrzebujcie tego co było .
Porozmawiaj z nią o swoich uczuciach jak się wtedy czujesz kiedy usłyszałeś to od niej , że zrobiło Ci sie naprawde przykro a potem emocje wzięły nad Toba góre trudno było Ci zapanować nad nimi , bo nie lubisz tego typu sytuacji .
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Nie napisałeś z jakiego powodu zerwała z byłym, mi się zdaje że ten koleś chce ją odzyskać, mówisz że przeprowadza się do Gdyni, nie ma co się zastanawiać spotkaj się z nią wyjaśnicie sobie kilka spraw a takie gdybanie nie ma najmniejszego sensu. A wesele to nic fajnego, mnie za rok czekają 2 i nie potrafię sobie tego wyobrazić :)
 

Namine

Bywalec
Dołączył
9 Czerwiec 2009
Posty
425
Punkty reakcji
41
Miasto
Prosto z komputera
Myślę ,że teraz czujesz złość na samą myśl jak ona się będzie bawić na tym weselu z byłym. Te uczucie nie zniknie i będzie powracało za każdym razem i być może rosło... Powinna odkręcić to ,że zaprosiła swojego byłego i z nim idzie. Skoro chce ona Ciebie więc niech tamtego ma gdzieś. Nagle jej uczucia wróciły do byłego ,że nie potrafi powiedzieć nie? Niby nic a jednak coś wielkiego. Na Twoim miejscu dałabym wybór prosząc... Albo ze mną pójdzie albo to sobie zapamiętam. Jeślibym chciała dalej z nią być to po pewnym czasie bym się odegrała w jeszcze gorszy sposób i o wiele więcej razy. A potem opowiadałabym ,ze szczegółami jak było ^^ na pewno bolałoby bardziej ją niż mnie. Jeśli bym prawie nic nie czuła to powiedziałabym zwyczajnie powodzenia i odeszła na zawsze. Była nad jeziorem ze swoim byłym bez znaczenia co robili wiedziała dobrze ,że może Cię tym zranić a jednak to zrobiła. Teraz wie doskonale ,że zrani Cię tym pójściem... Porozmawiaj z nią na spokojnie i poważnie albo albo nie można mieć wszystkiego. Tak w ogóle dlaczego ona ma zamieszkać z koleżanką a nie z Tobą skoro to poważny związek?
 

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
Predictable masz racje chiała we mnie wzbudzić zazdrosc sama to napisła przyznała sie do tego:( Byłem o nią chorobliwe zazdrosny bo bardzo ją kocham , wiem mozee pzregiełem z ta zazdroscia :( sama mi napisała ze zrobiła mi to na złosć:( Mimo to dalej uwazam ze nie robi sie tego osobie która sie kocha :(
 

sed4fg

Nowicjusz
Dołączył
1 Lipiec 2009
Posty
817
Punkty reakcji
19
Jesteście kwita, zapomnij o tym, ale mimo to ja uważam że najpierw się myśli później mówi. Powiem jeszcze tyle, kochasz ja a nie masz do niej zaufania.
 

ryoku

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
43
Punkty reakcji
0
Masz racje
Powinienem sie zastanowic nad tym co mowie z tym ze ona powinna zastanowić sie nad tym co robi... Ok mam nauczke na przyszłosc:( Dziekuje za obiektywne opinie :(
 

m_b

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
204
Punkty reakcji
0
Miasto
tajemnica
męczycielka_biedronek tak dla sprostowania.. powiedizałem do niej Pieeprrzona egoistko .. zacenzurowało mnie .. nic gorszego nigdy do niej nie powiedziałem:/ Wydaje mi sie to znikome do tego co ona zorbiła mi :(

dobra, no ale to też nie było grzeczne. A i nie rób z siebie takiej ofiary losu jak z nią będziesz rozmawiać.
 

barx

Nowicjusz
Dołączył
3 Maj 2009
Posty
121
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się, że powinieneś z nią skończyć. Zupełnie się odciąć na dłuższy czas i wtedy zrozumiesz, co w tym wszystkim było złe i powinieneś przez to wyleczyć się z tej miłości.
Pozdrawiam
 
Do góry