co robić po stracie dziewczyny?

coyot.inc

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2005
Posty
128
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
Witam. Mam problem wczoraj ze mna zerwała dziewczyna...kurde było za:cenzura:iście było super nie wiem dlaczego tak się stało..powiedziała że jeszcze się zastanowi czy coś do mnie czuje...ale co ja mam robić w takiej sytuacji? Kolezanka mi poradziła żeby się nie odzywać do niej ze 2-3 dni albo i więcej...co mam robić?i czym mam się zająć żeby o tym nie myśleć? Ludzie pomocy
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Warszawa
Koleżanka dobrze radzi. Ja Ci powiem jakby to wyglądało z MOJEJ perspektywy: albo się kogoś kocha albo nie i nie ma tu miejsca na "zastanawianie się". Olać taką bo jest :cenzura: warta...
Po ile macie lat i jak długo byliście ze sobą? Powiedz coś więcej towarzyszu...
 

Ajkiorka

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2008
Posty
588
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Podkarpacie :P
Popieram. Albo się kogoś kocha albo nie. Nie ma czegoś takiego, jak 'nie wiem'.
Ale skoro teraz nie jest pewna swoich uczuć to czy kiedykolwiek była?
Daj dziewczynie czas. Albo zrozumie co straciła, albo okaże się, że to Ty zmarnowałeś na nią jakiś czas.
Napisz coś więcej. ;)
 

A200

Nowicjusz
Dołączył
17 Październik 2008
Posty
131
Punkty reakcji
0
zawdzwon do niej i powiedz, ze jest 'dziw.ka' albo cos w ten desen ... nie oklamuj sie, ze jest inaczej : ) ... tzn, pewnie to zwykla dziewucha i nic zlego nie zrobila tlko zerwala, ale tobie ulzy
 

kellerman

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
39
Punkty reakcji
0
Miasto
kłodzko
jak zerwała to już chyba nic nie poradzisz,ja zwykle dawałem sobie spokój i chodziłem na imprezy,spotykałem się z innymi dziewczynami,bo jak będziesz się narzucał to może i by wróciła ale to nie będzie to samo inaczej jak zobaczy że ty całkiem dobrze sobie radzisz bez niej to się zastanowi że jednak jesteś całkiem fajny ze inne dziewczyny kręcą się koło ciebie i może to u niej spowodować ukryta zazdrość i chęć bycia z toba
 

m_b

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2008
Posty
204
Punkty reakcji
0
Miasto
tajemnica
zawdzwon do niej i powiedz, ze jest 'dziw.ka' albo cos w ten desen ... nie oklamuj sie, ze jest inaczej : ) ... tzn, pewnie to zwykla dziewucha i nic zlego nie zrobila tlko zerwala, ale tobie ulzy

ja tam ci nie radzę tego robić. Po co ? Lepeij zakończyć związek z godnością . . . :)
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
zawdzwon do niej i powiedz, ze jest 'dziw.ka' albo cos w ten desen ... nie oklamuj sie, ze jest inaczej : ) ... tzn, pewnie to zwykla dziewucha i nic zlego nie zrobila tlko zerwala, ale tobie ulzy
wiesz co, aż brak słow żeby to skomentować :/
tak, po to żeby mu ulżyło ma obrażać dziewczyne i to w taki sposób <_<
Jakiekolwiek zakończenie ma związek, zawsze należy odejść/rozstać się z godnością jak to ktoś powiedział...przynajmniej potem można miło wspominać, a nie ehh <_<
 

Kenryl

Zły Nocny Bombowiec
Dołączył
14 Lipiec 2007
Posty
1 426
Punkty reakcji
1
Wiek
33
Miasto
Warszawa
wiesz co, aż brak słow żeby to skomentować kwasny.gif
tak, po to żeby mu ulżyło ma obrażać dziewczyne i to w taki sposób dry.gif
Mi się wydaje, że to była tylko ironia ze strony A200. Nic więcej...
 

coyot.inc

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2005
Posty
128
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
point for u ! : )
bylismy ze soba rok. ja mam 19 lat a ona 18.

bylismy ze soba rok. ja mam 19 lat a ona 18.
po prostu było za:cenzura:iście. kocham ja ona tak samo mi mówiła przed świętami że mnie kocha i prezent dostałem od niej taki za:cenzura:isty i napisała karteczke. "twoja na zawsze" i takie "kocham cię najmocniej" itp. a ostatnio mi mowi że nie wiem czy mnie kocha. nie chce ze mna być. poprosiłem ja żeby sie żastanowiła.. ale jakby ona chciała wrocić to ja już na pewno nie bede chciał z nią być. masakra ludzie...wiecie co ja teraz czuje?
 

musi_ca

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
227
Punkty reakcji
0
Miasto
Poznań
bylismy ze soba rok. ja mam 19 lat a ona 18.


po prostu było za:cenzura:iście. kocham ja ona tak samo mi mówiła przed świętami że mnie kocha i prezent dostałem od niej taki za:cenzura:isty i napisała karteczke. "twoja na zawsze" i takie "kocham cię najmocniej" itp. a ostatnio mi mowi że nie wiem czy mnie kocha. nie chce ze mna być. poprosiłem ja żeby sie żastanowiła.. ale jakby ona chciała wrocić to ja już na pewno nie bede chciał z nią być. masakra ludzie...wiecie co ja teraz czuje?


tak w życiu bywa.. Nawet jeśli jest chwila pełnego szczęścia i cieszysz się nią to po chwili nadchodzi kompletne dno. Taki to los człowieka. Miałam podobnie i dałam sobie z nim spokój. Dzisiaj niczego nie żałuje ;) więc też Ci radze zrezygnować bo jeśli kochałaby to nie zrywałaby od tak chyba że były jakieś symptomy tzn. kłótnie między wami itd ale z tego co wyczytałam to nie. Ciesz się że postanowiła to skończyć bo uwierz mi - życie w przekonaniu że ukochana osoba Cie kocha a tak nie jest i potem sie o tym dowiadujesz z innego źródła nie jest miłe.
Życze powodzenia i dziewczyny która naprawde Cie będzie kochać! :)

PS. Jeszcze jedno! Pamiętaj, nie naciskaj i nie mów jej żeby sie zastanowiła 100 razy. To również przerabiałam. Zakochany chłopak cały czas mówił mi ze mam sie zastanowić. Nawet nie wiesz jak bardzo to irytuje i negatywnie nastawia dziewczyne.

Jeszcze raz pzdr i powodzenia !
 

MeG8888

mała słodka czekoladka.
Dołączył
10 Styczeń 2008
Posty
558
Punkty reakcji
8
Miasto
nie znajdziesz.
Ze mną zerwał jakiś czas temu chłopak.
Ale cały czas mi pisał..
Dałam mu czas, żeby podjął ostateczną decyzję, czy wracamy do siebie, czy kończymy na dobre..
Niby jutro ma mi powiedzieć..
Czarno to widzę. : (((
 

Sudom

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2008
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiesz ile osób na tym forum słyszało słowa typu "na zawsze razem", "zawsze Twoja", "Kocham Cie najbardziej na świecie", a później okazywało się, że nawet dzień później ktoś ma wątpliwości co do tego? Mnóstwo jest takich osób.
Powiem Ci tylko, że słowa ok, słowa może i odzwierciedlają myśli, ale myśli często są chaotyczne, poszarpane i uwarunkowane czasami przypływem chwili. Jedyne co jest trwałe i znaczące to czyny, w sensie miłość odzwierciedlona w czynach. Jeżeli wiesz, że ktoś nawet jak odpadną Ci ręce i będziesz warzywkiem przykutym do łóżka będzie nadal przy Tobie, to wtedy możesz być pewien miłości. Pewności nabiera się po latach i po dosadnych czynach, a słowa to tylko dodatek. Pamiętaj o tym, bo jeżeli zapomnisz to będziesz musiał mieć twardy tyłek.
Daruj sobie, jeszcze dużo czasu przed Tobą, wątpliwości odchodzą wolniej czasami niż przychodzi samo uczucie, więc po co się z tym męczyć? Nie to nie. Wróć do normalnego życia, a nie pożałujesz. Pamiętaj też, że prawdziwa miłość NIE MA WĄTPLIWOŚCI!

Pozdrawiam
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Witam. Mam problem wczoraj ze mna zerwała dziewczyna...kurde było za:cenzura:iście było super nie wiem dlaczego tak się stało..powiedziała że jeszcze się zastanowi czy coś do mnie czuje...ale co ja mam robić w takiej sytuacji? Kolezanka mi poradziła żeby się nie odzywać do niej ze 2-3 dni albo i więcej...co mam robić?i czym mam się zająć żeby o tym nie myśleć? Ludzie pomocy
Co masz robic ?

To bardzo proste - zacznij szukac nowej... Jesli ma watpliwosci to bedzie je miala drugi raz, trzeci raz, bedzie Cie wodzila za nos.
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
Autorze, byłem w podobnej sytuacji i dziewczyna też tak mówiła, ale skończyło się na gadaniu, bo mnie nie kochała. Odradzam kontaktu z nią.
 

Naughty90

Nowicjusz
Dołączył
22 Grudzień 2008
Posty
42
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
No proszę... To widzę że nie byłem/jestem sam. Około 3 tyg temu dziewczyna ze mną zerwała mówiąc mi że to już nie to samo, że teraz traktuje mnie jak przyjaciela, że nadal "chyba"? mnie kocha, ale wie że nie możemy być już na razie razem. No i faktycznie chciała żebyśmy byli przyjaciółmi, ale to rzadko się udaje. No i wtedy też słyszałem żeby ją olać na jakiś czas i nie okazywać że jest mi źle, że sama się odezwie wtedy, widząc że mnie to nie ruszyło zbytnio.
No tylko że ja tak nie potrafiłem, utrzymywałem z nią kontakt, choć to mnie bolało nie raz, jak zachowywała się ciut obojętnie w stosunku do mnie. No ale, i po tygodniu napisałem że są mikołajki i fajnie byłoby je spędzić razem mimo wszystko, usłyszałem 'tak'. No i tego dnia wróciliśmy do siebie. Jakoś nie wiem, jakoś tak, będąc u niej, ona ciągle szukała kontaktu, widząc że ja przyszedłem nie uśmiecham się do niej jak zawsze, nie przywitałem się, może to ją coś ruszyło. No i minęło trochę czasu od tego momentu, ale teraz to ja czuje że coś jest nie tak...
Brakuje czegoś, coś się po drodze zagubiło, to coś w stylu pożądania (od tamtego czasu, ani razu się nie kochaliśmy).
Czekam do sylwestra, którego spędzimy zapewne razem u mnie. Zobaczymy czy coś się zmieni...

Co masz robic ?

To bardzo proste - zacznij szukac nowej... Jesli ma watpliwosci to bedzie je miala drugi raz, trzeci raz, bedzie Cie wodzila za nos.


Obawiam się że tak niestety jest, możliwe że w moim przypadku także.
 

coyot.inc

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2005
Posty
128
Punkty reakcji
0
Miasto
Warszawa
było między nami dużo kłotni tak jak wszędzie..ale ja ją kocham ludzie na zabój!! jak ja bym chciałdo niej wrócić! przytulić się pogadać całować ją...matko jak mi tego brakuje:/to jest najgorsze brak bliskości z nią!! matko...niby powiedziała że musi się jeszcze zastanowić ale też to czarno widzę....K..RWA KOCHAM JĄ
 

Szalony Odys

Bywalec
Dołączył
15 Lipiec 2006
Posty
3 280
Punkty reakcji
31
Wiek
38
Miasto
Asgard
Witam. Mam problem wczoraj ze mna zerwała dziewczyna...kurde było za:cenzura:iście było super nie wiem dlaczego tak się stało..powiedziała że jeszcze się zastanowi czy coś do mnie czuje...ale co ja mam robić w takiej sytuacji? Kolezanka mi poradziła żeby się nie odzywać do niej ze 2-3 dni albo i więcej...co mam robić?i czym mam się zająć żeby o tym nie myśleć? Ludzie pomocy

Gdy ją zobaczysz, bądź będziesz z nią rozmawiał na temat waszego związku napisz/powiedz coś w stylu: "Twoja decyzja była słuszna. Po tej całej sprawie i ja potrzebuje chwilę na zastanowienie i przemyślenie wszystkiego. Odpuśćmy sobie więc tą szopkę, co ma być będzie. Powodzenia w życiu" (oczywiście chodzi mi tylko o sens). Odwrócisz sytuację, wtedy to ona będzie miała podobny do twojego dylemat. Oczywiście odpuść sobie ją ;), Ty rządzisz i jeżeli wróci to tylko dlatego, że Ty się zgadzasz, nie ona. Pamiętaj, w tej grze to Ty masz rozdawać karty.
 
Do góry